Cześć,
Mam problem z dźwiękami z ulicy (odległej o kilkaset metrów, ale dość ruchliwej) dość wyraźnie przechodzącymi przez dach (szum, ryk silników, etc).
Poddasze miało być nieużytkowe poza siłownią, więc do dachu nie przykładałem większej wagi (blachodachówka, brak deskowania, piana PUR).
Jednak zmieniły się plany i teraz mam kłopot, bo chcę sobie tam urządzić dwa gabinety do pracy zdalnej, ale jest głośniej niż w mieszkaniu. Na logikę, ten kawałek spiętej blachy i 25cm lekkiej piany nie stanowią dobrej bariery dla dźwięku.
Mam jeszcze tyle "miejsca" pod hakami do GK i myślałem, żeby się jakoś ratować za pomocą warstwy wełny szklanej o dobrych parametrach nad profilem C (wejdzie z 5 cm niestety, jeśli dobrze patrzę? poprawcie mnie, jeśli się mylę) + GK np. z linii "akustik" Knaufa.
Chyba, że macie jeszcze jakieś pomysły?
Gdybym od początku planował poddasze, to oczywiście zrobiłbym dachówkę cementową, deskownie i 30cm wełny - i byłoby po problemie, ale nie planowałem i wyszło jak wyszło...
Haki wystają z piany na 9-11 cm długości, myślę, że ze 3-4 cm zajmie profil C, więc mam niewiele przestrzeni na poprawę sytacji?