Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mikolajru

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    63
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Ostatnia wygrana mikolajru w dniu 28 Października

Użytkownicy przyznają mikolajru punkty reputacji!

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

mikolajru's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

  • One Year In Rare
  • Reacting Well Rare
  • Collaborator Rare
  • One Month Later Rare
  • Week One Done Rare

Recent Badges

13

Reputacja

  1. Pociągiem w 1,5 godziny do stolicy, to tak jakby ktoś z Łodzi do Warszawy jeździł. Co w tym fajnego, to tragedia. 3 godziny dziennie w pociągu, to jakieś niewolnictwo. Ludzie dojeżdżają, bo ich nie stać na kosmiczne ceny w Londynie, a nie dlatego, że jest tak cudnie i lubią pociągami jeździć. Historie o tanim jeżdżeniu autobusem są ciekawe:) Gomułka też dziwił się, że Robotnicy niezadowoleni, a oni mieli po cztery koszule, a on ich wieku przed wojną tylko dwie. Polskie PKB (PPP) to jakieś 50 tys dolarów, a UK to 60 tys., to już nie jest różnica jak w 2000 r. gdzie to PKB było 2,5 raza większe. Nie wiem ile masz lat i jak dawno wyjechałeś z Polski. Nie wiem co Kaizen ma na myśli mówiąc o bezpiecznych rejonach. Autor wątku chce mieszkać w okolicy Oświęcimia, to od granicy wschodniej daleko. Chyba, że w ogóle nie inwestować w Polsce, bo to grozi śmiercią. Jak wojna będzie to walczyć trzeba, a nie zastanawiać się gdzie się dom pobudowało. Z tą bezpieczną okolicą i Wielką Brytanią i zagrożoną przez wojnę i totalną zagładę Polskę to już nie czarujmy. Autor wątku nie pyta jak zainwestować pieniądze, tylko chce wrócić do Polski i pyta co zrobić by kupić tu nieruchomość. Wynajem domu to bardzo mały rynek, nie szedłbym w to. Na pytanie jak długo taki budynek bez ogrzewania może stać "pusty" zanim podjęłoby się dalsze prace - w ogóle nie powinien, tylko tyle ile wymagają przerwy technologiczne. Oczywiście dobrze zabezpieczony stan surowy otwarty ma niewiele zagrożeń, ale stan surowy otwarty to się stawia od fundamentów po dach w technologii tradycyjnej z 2 - 3 m-ce, to jaki sens budować coś tylko po to by stało? To nie są lata 80te gdzie domy budowało się 20 lat. Raczej pomyśl nowocześnie, np. o domach drewnianych, bardzo dużo teraz się ich stawia, albo o zarabianiu tych pieniędzy na ten dom. Bo same betony, tynki i więźba to w domu są najmniejszym problemem. Kwestia to tylko pieniądze na to. Nie kupuj starego domu. Ważna jest technologia, termoizolacja, hydroizolacja, a to wszystko kiedyś wyglądało inaczej. Remonty są zawsze droższe z oczywistych powodów, a niespodzianki w starym domu masz na bank. Kiedyś inna była chemia budowlana, materiały. Dom z żuzlowych pustaków, na grzejnikach przystosowany do kotła węglowego itp... Nie wierz też w żadne okazje, szczególnie w domach stojących w stanach surowych. A co do oceny stanu technicznego obiektu i jak to ty mówisz "wysłania kogoś" to uważaj, domorośli fachowcy, szwagier itp, a szczególnie specjaliści z internetu, którzy chętnie pieniądze wezmą, ale już odpowiedzialności finansowe za skutki swojej błędnej oceny już niechętnie. Uważaj, trudna sprawa.
  2. Działkę kupić warto jeśli wiesz, że chcesz tam mieszkać. To bezproblemowy majątek, bo nie wymaga zachodu i jak to mówią: "jeść nie woła". Robót bym nie prowadził, bo pozwolenie ważne pięć lat - oczywiście możesz robić pseudo roboty i je przedłużasz łatwo, ale musisz mieć kierownika budowy, to koszty. Uważam, że zyski z ewentualnych gotowych już fundamentów, gdy wrócisz i będziesz chciał budować są żadne. To roboty, które bardzo szybko w razie potrzeby się robi, a fundament stoi w ziemi, trzeba go zabezpieczyć, warto byłoby po kilku latach dokonać oceny jego stanu. Ponadto za parę lat możesz chcieć inny projekt i wówczas niby dom nie jest zbudowany, ale zmiana mając konkretne fundamenty jest problematyczna.
  3. Brzezinka ul. Sportowa to nie centrum dużego miasta:) Pobliski Oświęcim to 35 tys. ludzi. Przecież to miasteczko... Ten dom to 775 tys stan deweloperski, trzeba włożyć 150-250 tys.+ żeby zamieszkać (w zależności od standardu i rozwiązań). Ceny przedcovidowe faktycznie mocno odjechały. Nie wzrosły kilkukrotnie, ale do dwukrotności już blisko.
  4. Cześć, ja bym na Twoim miejscu inwestował w nieruchomości tam gdzie mieszkasz (tym bardziej, że koszt kredytu na zachodzie jest dużo niższy). Jeśli będziesz chciał wrócić wówczas sprzedaż to mieszkanie/dom i za te pieniądze kupisz coś w Polsce. To jedyne rozsądne wyjście jeśli nie masz pieniędzy na inwestycję. 50.000 zł rocznie to niewiele, bo to w zasadzie wzrost wartości takiego domu (przynajmniej statystycznie). 350 tys. nie starczy na działkę, formalności i SSZ, a tylko taki dom mógłby stać, np. wstawisz okna a będziesz używać ich za 10 lat, gdy będą już 10 letnie. Bez sensu. Ponadto temat kupna starego domu lub budowa nowego na odległość to liczne ryzyka. Pozostawienie budynku niezamieszkałego przez lata to zły pomysł (kwestia nadzoru, wilgoci, kradzieży, itp). Ponadto to koszty. Dziś zrobisz remont, a za 10 lat będziesz chciał mieszkać i remont trzeba będzie zrobić znowu (przynajmniej częściowy), bo wszystko się zużywa, starzeje. Kupisz kocioł/pompę ciepła dziś do takiego domu (bo dom bez ogrzewania to słaby pomysł), a będziesz używał za 10 lat? To bez sensu. Z mieszkaniem jest trochę lepiej, bo nie wymaga tyle nadzoru, jest bardziej "bezobsługowe".
  5. Tak, zasadniczo Twoje myślenie jest słuszne. 230 m to bardzo daleko i nazywanie tego "media w drodze" to chwyt marketingowy. Jeśli chodzi o prąd to koszt przyłącza jest niewielki, ale woda już obciąży kieszeń. W grę wchodzą także kwestie własnościowe, tj. czyja jest droga, wodociągi będą chciały pewnie przejąć wodociąg, bez służebności nie będą chciały działać, a do tego trzeba zgód właścicieli (albo inne drogi, ale sporo formalności).
  6. Warunki zabudowy dotyczą obszaru, a nie działki jako takiej. Wstąpiłeś o warunki zabudowy dla całej działki, choć chciałeś zabudować jakiś mały fragmencik? Czemu nie wystąpiłeś o warunki zabudowy dla części działki, którą chciałeś zabudować i wskazać te warunki, które chciałeś? powierzchnia biologicznie czynna ogranicza powierzchnie zabudowy do 100m2 (przy twoim 1000m2). Bardzo duże znaczenie ma praktyka starostwa, najlepszym sposobem jest zadzwonić do wydziału w starostwie i zapytać czy dostanę pozwolenie na budowę na to i na to, mając takie warunki zabudowy. Możemy tu teoretyzować sporo, łącznie z podawaniem wyroków sądów itp., a praktyki urzędowej nie zmienimy. "Czy te warunki zabudowy przejdą na działkę 10 arową i będę mógł wybudować dom 20 m?" - 200m2?
  7. "Blaszak do trzymania narzędzi, mebli ogrodowych czy quada więc z pewnością się przyda" ok, to tak po partyzancku z blaszakiem w ogrodzie, rozumiem myślałem że ma być ładnie zagospodarowana działka. Uważaj tylko żeby ktoś się nie zainteresował tymi drogimi, jak quad, sprzętami. Blaszak oczywiście jak każda prowizorka potrafi trwać latami, ale sąsiadowi akurat blaszak porwał wiatr. Moim zdaniem z ogrodzeniem lepiej się wstrzymać. Piszesz już dwa razy o jakimś wydzielaniu działki przez geodetę, a ja nadal nie wiem o co Ci chodzi (będziesz dzielić działkę odłączając z większej czy po prostu geodeta wytyczy istniejące granice) "Przyłącza masz na myśli prąd?" - prąd, woda, kanaliza, gaz. Musisz mieć warunki przyłączenia lub informacje o jego braku. Nie wiem na jakich zasadach masz tę wodę na działce, jeśli jest wodomierz, punkt poboru, umowa itp, to pewnie wystarczy tylko ją przepiać na Ciebie i tyle. Pogadaj z nimi, zadzwoń. "Czyli po otrzymaniu działki z WZ ja powinienem zrobić PnB czy projektant?" Projektant przygotuje Ci projekt zagospodarowania działki i projekt architektoniczno-budowlany, które potrzebne będą (wraz z innymi dokumentami) do uzyskania pozwolenia na budowę (PnB). Wniosek w starostwie lepiej niech on składa, zna tych ludzi i będzie łatwiej. Potem potrzebne będą CI też projekty techniczne. "Wszystkie szczegóły prac i rodzaj materiału będą zawarte w projekcie domu? My tylko mamy wybrać rodzaj ogrzewania ? " - Wszytko co potrzebne jest do zbudowania domu jest określone w projekcie (poszczególnych jego częściach), w tym źródło ogrzewania. Na etapie projektu oraz wykonawstwa (możesz w sprawach nieistotnych odstąpić od projektu pod pewnymi warunkami) do podjęcia są dziesiątki, setki decyzji i dotyczą każdego drobnego elementu. Możesz tych decyzji nie podejmować i korzystać z rozwiązań wskazanych przez projektanta, np. w zakresie więźby, pokrycia dachowego, ścian, rodzaju fundamentu, rodzaju tynków, ogrzewania, sposobu i materiału termoizolacji, rodzaju stropu itp. Bardzo ważny jest etap projektowania, bo może oszczędzić kasę. To tak w telegraficznym skrócie. Proces inwestycyjny jest wielowątkowy więc to co napisałem może być nieczytelne
  8. Blaszak przemyśl, moim zdaniem niepotrzebny, szczególnie jeśli system zlecony i ekipy będą wykonywać sami robotę. Co będziesz tam trzymać? Szybko postawia Ci stan surowy zamknięty i wszystko będziesz trzymać w domu. Ogrodzenie też przemyśl (formalnie konieczne),ale warto przewidzieć jak na taką ogrodzoną działkę wjadą duże samochody z materiałem, gruszka itp. W praktyce szybko ogrodzenie jest rozrywane potem pośpiesznie. Nie bardzo rozumiem czy ta działka jest już podzielona czy będzie dopiero wydzielana, a może tylko trzeba odnaleźć słupki graniczne, a w tym nie mam doświadczenia. Jak będziesz miał warunki zabudowy (teść przepisze na Ciebie w formie oświadczenia) to szybko załatwisz przyłącza i PnB. Na wiosnę uważam, że spokojnie zdążysz, nawet jesień jest realna. Mokka 7 to bardzo rozsądny projekt. Co dalej: po WZ idziesz do projektanta robi adaptacje lub sporządza projekt, ewentualne uzgodnienia, odrolnienie w zależności od klasy gruntu i składa wniosek na PnB. Po pozwoleniu to już tylko zgłoszenie o rozpoczęciu robót, dziennik budowy i trzymaj się za portfel:)
  9. Pokaż zdjęcia nowy użytkowniku używający bardzo profesjonalnego słownictwa.
  10. Dziwna ta twoja firma od okien, poszukaj normalnej, okna są robione na zamówienie więc zmontują ci taki wymiar jaki potrzebujesz.
  11. Inflacja CPI jest tu mało istotna (ona obejmuj różne dobra konsumpcyjne, np. ziemniaki , masło, buty itp., a to zakładając budowę domu jest mało istotne), kluczowy jest wzrost cen materiałów budowlanych i wzrost robocizny, a przewidywania w tym zakresie są już dużo wyższe. Zmiany demograficzne wskazują na wzrost kosztów płac, a w kosztach budowy robocizna to coraz większy udział. Koszty energii (kluczowe dla budowlanki, szczególnie ciężkiej czy chemii) idą od lat tylko w jednym kierunku i to stabilnie (ETS, transformacja energetyczna Polski itp). Jeśli skończy się wojna na Ukrainie i zacznie się odbudowa, ruszy ostro KPO i nowa perspektywa unijna, to wzrośnie popyt na materiały, rynek zassie fachowców i mamy kolejny stabilny wzrost kosztów budowy. Jeśli nie znasz się na budowaniu (a z Twojego posta wynika, że kompletnie, kup coś gotowego). Glapiński nie decyduje sam o wysokości stóp ... ma jeden głos na 10. Jedncześnie jeśli koszt budowy to milion, a wzrost to 5%, to masz wzrostu 50.000, czyli niewiele więcej niż oszczędzasz, w ten sposób nigdy nie dogonisz mety. Jednocześnie jak masz 400.000 zł to z samych odsetek powinieneś mieć z 40.000 zł. Jak będziesz czekać to Ci życie ucieknie. Tak naprawdę wszystko zależy czego chcesz od życia czy pasuje Ci mieszkanie u mamy, jak inwestujesz te pieniądze itp.
  12. Zadzwoń do właściwego Urzędu gminy, tam najszybciej uzyskasz informację uwzględniającą specyfikę i lokalne podejście. Przy jednej decyzji o warunkach zabudowy może być problem z tym, że wybudowanie jednego budynku może powodować "wykonanie prawa z decyzji o warunkach zabudowy", bo jest ono jednorazowe (tak na pewno jest przy jednej działce, ale warunki zabudowy wydawane są dla obszaru, a nie dla działki). Jeśli chciałeś trzy odrębne decyzje powinieneś wystąpić z trzema wnioskami, ale tak jak na wstępie pogadaj w Urzędzie, każda gm ina ma swój świat. Jeśli chodzi o właścicieli to jeśli to raczej zwykły zarząd więc małżonek może. WZ może wnioskować każdy, tylko opłaty przy właścicielu nie ma.
  13. Cześć Aniu, 1. Nie lubię domów z poddaszem dokładnie za to co mamy w przypadku Twojego projektu: skosy (ścianka kolankowa na 1,2 m) oraz długie ciągi komunikacyjne. Dom ma niby 160 m, ale pokoje poddasza 12, 12, 8, 8 To żart, a nie pokoje w domu 160m. Masa zakamarków, sypialnia na parterze niby ma 12m2, ale tak naprawdę z 10 m2, bo część odpada na korytarz. Dom parterowy 140 metrów mógłby mieć lepsze pokoje. Otwórz się na parterówki. Sufit katedralny (luksus rozumiany jako rozwiązania wyłącznie estetyczne i bardzo niepraktyczne) i pokoje po 8 m2 (kurnik, a nie dom) - średnie połączenie. Do przemyślenia koncepcji, a nawet nie konkretnego projektu: typowa "stodoła" Arosa II; Karmel 2a modern. Ten Twój projekt udaje 160 m2 2. Pokoje na poddaszu są klaustrofobiczne - pokoje o wymiarach 3 na 4 metry z jedną ścianą skosów to słabe rozwiązanie - z jednej strony okno, aż po podłogę, z drugiej drzwi, a z trzeciej skosy, a czasem żeby nie było nudno dochodzi komin - zero ustawności w pokoju. Spanie pod pod takim skosem jest niefajne (uderzanie w głowę, albo świadomość, że musisz się pilnować, kwestia cyrkulacji powietrza, nieprzyjemnego wrażenia ograniczonej przestrzeni - choć to indywidualne pewnie). 3. Najlepsza powierzchnia poddasza, czyli pełnowysokościowa została przeznaczona na ... korytarz... Tylko salon w tym domu jest większy niż korytarz na poddaszu.... wyjście schodów na poddasze prowadzi wprost na ścianę, mało miejsca żeby wnieść np. długą kanapę. Bardzo niepraktyczne. 4. Jak dodasz do powierzchni dachu z 60m2 (dodając okapy), to do wyceny dorzuć dodatkowe pieniądze (30 -40 tys.), wówczas ewentualny wyceny parterówek 140 m2 nie będą tak odbiegać od wyceny tego projektu. Masz rację, że ten projekt dość krótkiego i wysokiego domu bez okapów wygląda dziwnie, bo bardzo "nowocześnie", ma zaburzone proporcje. 5. Co do zmian w zakresie powiększenia pokoju i przesunięcia antresoli, to mogą być dość dalekie, bo ściana między salonem a sypiania jest nośna i na niej chyba opiera się ta ściana na poddaszu, to trzeba będzie przeprojektować, może jakiś podciąg, a może strop (lany, czyli najdroższy) spokojnie poradzi z tym sobie - ale to już konstruktor. 6. Bardzo nieprzemyślany dom, dużo trzeba umiejętności, żeby tak niepraktycznie wykorzystać 160m2.
  14. Urzędnik dba o wykonanie Twojej płyty:) Szkoda, że za Twoje pieniądze. Możesz się odwołać, potem nawet do sądu, przez instancje przejść, albo zatrudnić inspektora nadzoru i zbudować dom. Pewnie masz racje i płyta nie stanowi podstawy do objęcia nadzorem inwestorskim. Na budowie są dużo bardziej skomplikowane elementy do wykonania niż płyta fundamentowa (zresztą praktycznie, tak jak ktoś wyżej napisał, to taka ława czy stopa tylko szersza). "Nie było tam chyba nawet żadnej eksploatacji od 100 lat." To jednak mało przekonujące. Historia wydobycia węgla może być tak starsza.
  15. "dom miał robiony audyt techniczny przez budowlańca i nic istotnego nie zostało znalezione". Pokaż wyniki tego "audytu". Zdjęcie z Google potwierdza tylko dom w wątpliwym guście dworkowym, ale to nie musi by dyskwalifikujące:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...