Odkręciłem też kaloryfery we wszystkich pokojach, tak jak gdzieś przeczytałem na internecie, żeby potestować. No i na przykład teraz piec chodzi, kaloryfery są ciepłe, jedyne, co się zmieniło to to, że chodzi już jakieś 5-7 minut i się jeszcze nie wyłączył. Zaobserwuje co będzie i dam znać.
No więc sprawa wygląda tak:
Odkręciłem kaloryfery, co to dało? To, że na termostacie w pokoju mam ustawione 18,5 stopnia, jest aktualnie 21 a wszystkie kaloryfery w domu ciepłe czyli ogrzewanie działa, pytanie, dlaczego?
Odkręcenie kaloryferów dało efekt taki, że piec chodzi dłużej, nagrzewa się do 54 stopni, spada do 34 co teraz zajmuje jakąś minutę i włącza się ponownie i tak w kółko. Co to może być?