Moi drodzy! W marcu tego roku sasiad wszedl przez plot na nasz teren i przycial nam tuje o 1/3 wysokosci.
tuje byly oddalone od plotu i przyciete na szerokosc. Owszem, wyzsze niz 2.20 ale glownie ze wzgledu stalych docinek sasiada i uporczywego nekania. Z gory powiem ze nie robily cienia ani innych niedogodnosci sasiadowi poza mozliwoscia wiszenia na plocie i wspomnianego nekania.
Wezwana policja spisala raport i faktycznie zajela sie sprawa. Niestety i prokuratura i sad odrzucil sprawe. =jak sie dowiedzielismy " sasaid dzialal w obronie wlasnej"
Jestem na etapie dalszych dzialan aczkolwiek ciekawa jestem czy ktos moze cos poradzic nam. ta sytuacja wykonczyla mnie nerwowo.