Cześć.
Potrzebuje zdemontować meble w pokoju zrobione na wymiar kilka lat temu. Problem jest taki, że nie mogę dojść do tego, w jaki sposób poszczególne segmenty są ze sobą połączone, a z ich wykonawcą nie mam już kontaktu. Odkręciłem kilka niewielkich wkrętów, które służyły chyba do dodatkowego złączenia modułów (i w pionie i w poziomie, choć mam wrażenie że były umieszczone w nieco losowy sposób), jednak nadal nie da się niczego ruszyć.
Czy jest możliwość, że jest to całościowo sklejone jakimś klejem montażowym? Jeżeli tak, to jak to zweryfikować i czy istnieje możliwość rozłączenia modułów bez całkowitego zniszczenia mebli?
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.