Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pamski

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Pamski's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

  • Conversation Starter Rare

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Witajcie, zwracam się do Was z prośbą o poradę, wymianę doświadczeń. Pierwszy raz mam taką sytuację i nie do końca wiem jak ugryźć temat. Sytuacja wygląda tak, iż pod planowanym budynkiem mieszkalnym przechodzi kilka sieci - gaz, elektryka, kanaliza sanitarna i deszczowa. Działka na której się buduję, kiedyś miała być drogą, ale definitywnie nigdy nią się nie stała, ale zdążyli już wybudować tam wszelkie sieci. W zasadzie udało się załatwić przebudowę większości sieci, ale została deszczówka. Do deszczówki są podpięte 2 chaty za moją działką, ale nikt do tej sieci nie chce się przyznać. Wodociągi mówią że to nie ich, że to należy do miasta. Miasto mówi że to nie ich, i to należy do zarządu dróg powiatowych. Zarząd dróg z kolei mówi że to też nie ich i że gestorami są wodociągi, tak więc nikt się do sieci nie chce przyznać i nawet nie wiadomo z kim cokolwiek uzgadniać i dogadywać. Ponadto wodociągi mówią że znają tą sieć, ale że jest nie czynna, ale ja wiem że tak do końca nieczynna nie jest. Nie chcę rozważać czy sąsiedzi są podpięci legalnie, czy nie legalnie. Nie chcę wojny, a i tak już są wkurzeni bo chata będzie stać w granicy i stawiam im de facto 6 metrowy mur. (dom piętrowy z płaskim dachem). Prawnik mówi że działka jest moja, do sieci nikt się nie przyznaję, to że mogę ją odciąć, ale ja widzę w tym dość istotny problem. Bo kiedy ją odetnę i zatkam, to ta woda nie będzie miała gdzie odpłynąć i prędzej czy później będzie mi wylewać się pod murami. Sama rura idzie na około 1,8m p.p.t.. Fundamentowanie będę miał na poziomie 1m p.p.t. Zastanawiam się czy po prostu nie wybudować się nad tą rurą (i zostawić ją jak jest) - robi się przebicia pod fundamentami, ale to jednak pierw są fundamenty, a potem rura, a tu mam odwrotnie. Obawiam się czy jak dom będzie osiadał, a na pewno będzie, choćby naturalnie, to czy prędzej czy później nie powygina lub nie zmiażdży mi tej rury i czy w przyszłości nie zrobi mi się z tego problem. Przebudować sieci też nie mogę, by ominąć chatę, bo bym musiał to robić na działce sąsiedniej, a sąsiadka i tak już chodziła do urzędu i zaskarżała warunki zabudowy, że buduję się w granicy. Nic nie wskórała, więc raczej nie będzie przychylna. Stąd też pomysł by się wybudować na takiej sieci, czy może powinienem w tym miejscu zejść fundamentem poniżej rury. Czy ktoś może miał już może podobne doświadczenia? Pozdrawiam, Wiktor
×
×
  • Dodaj nową pozycję...