Muruje aktualnie z silikatów na pianoklej tytan. Producent przewiduje trwalosc do 100 lat. chyba wystarczajaco.
Z racji na niska temperature, pianoklej jest idealny do pracy w zime. dodatkowo nie wyobrazam sobie co godzine wyrabiac zaprawy. murowanie idzie szybko i sprawnie. jedynie docinki silki to jakis koszmar.
pierwszej warstwy nie robisz idealnie ale blisko idealu mozna, pod warunkiem danie te 2 cm zaprawy na pierwsza warstwe i uzyciu niwelatora.
Po wymurowaniu pierwszej warstwy przeszlifowalem ja 2 metrowa gruba deska na ktorej byl papier scierny cyrkonowy. nie zapycha sie i "bierze" silke. alternatywa to papier z ziarnem ceramicznym. kosztowalo mnie to 40 zlotych. pozniej szlifowalem 3 wartwe. kolejne juz byly bez problemu. na przeszlifowanie 8mb sciany poswiecilem moze 10 minut nie wiecej.
dla murowania w pojedynke ew. z pomocą drugiej osoby polecilbym tylko i wylacznie murowac na piane.
ale jesli bym mogl zmienilbym material z silki na beton komorkowy- latwiejsza obrobka, lżejszy itd.
Porownojac zaprawa na pianoklej jest wytrzymalsza niz standardowa zaprawa, robi sie nia szybciej. to tak jakbyśmy sie buntowali przeciwko sciankom dzialowym z suchej zabudowy, na rzecz murowanych z cegly. sa nowe materialy, technologie dzieki ktorym idzie szybciej i sprawnie. Nie bać się i murować na pianę ! Niemce tak robią od lat.