Drodzy forumowicze, proszę o poradę.
Mam stary, nieocieplony budynek z lat pięćdziesiątych, który stoi tyłem (ścianą północną) w granicy, więc niestety nie jest możliwe ocieplenie go od tyłu zewnętrznie. Budynek parterowy, z cegły, ściany zewnętrzne grubości ponad 40 cm.
Pytanie czy ma sens ocieplenie tego budynku z trzech stron (wschód, południe, zachód) zewnętrznie styropianem i z jednej strony (północ) od środka gotowymi płytami pir sklejonymi z płytami GK grubości 6-10cm (thermano, tempir) ? W załączeniu przesyłam wizualizację tego pomysłu.
W zaznaczonych na niebiesko miejscach styku ścian działowych ze ścianami nośnymi pewnie i tak ściana będzie się wychładzać. Zastanawiam się czy w takim przypadku nie ocieplić reszty ścian (także działowych) płytami pir z GK, ale cieńszymi (3 cm). Dom ma nieużytkowe poddasze, więc planuję je wykorzystać na poprowadzenie rekuperacji.
Co tym myślicie? Macie jakieś wskazówki jak to sensownie zrobić, aby nie też nie przesadzić z kosztami i nie robić rzeczy, z których i tak realnych korzyści nie będzie?