rprdnt

Tak, a w czym to może grozić na przyszłość?

Dzień dobry, Na podjeździe układana jest kostka granitowa. Najpierw, mniej więcej w kwietniu, została ułożona obwodowo większa kostka i obrzeża. Teraz jest układana mnniejsza kostka. Wszystko na podbudowie z tłucznia 20 cm, potem 10 cm żwir, a kostka układana na zaprawie cementowej. Niestety wygląda na to, że kostka miejscami odspaja się od zaprawy i można ją zwyczajnie wyjąć palcami. Dotyczy to kostki układanej w kwietniu, jak i tydzień temu gdy już doskwierały upały. Po ułożeniu, nazajutrz kostka podlewana 3 razy dziennie. Czy po zdjęciach jesteście w stanie wytypować gdzie popełniono błąd? Układanie amatorskie. Po kostce nikt nie chodzi, nie jeździ, jest to zamknięty plac bez żadnego ruchu dopóki robota nie zostanie zakończona, więc podbudowa nie ma tutaj znaczenia. Kostka przeleżała składowana 20 lat na zewnątrz, więc jest na pewno przybrudzona itd. Czy winowajcą jest zaprawa? Będę wdzięczny za opinie!

Cześć, podepnę się pod temat. Jestem na net-meteringu. Miałem dotychczas 3,3 kwp. Zdjąłem wszystko i zainstalowałem 9,1 kwp. Mam miejsce aby te "stare" 3,3 kwp z powrotem zainstalować. Czy ma to sens? Licząc po średnich wartościach ile panele mogą mi wyprodukować energii to mamy mniej więcej tak: obecne 9,1 kwp - 9000 kwh rocznie i odbiorę z tego 80% = 7200 kwh gdybym dorzucił 3,3 kwp = 12,4 kwh wyprodukuje 12000 kwh - odbiorę z tego 70% = 8400 kwh mogę też dorzucić do 9,1 kilka paneli aby uzyskać 9,9 kwp = zrobi to rocznie powiedzmy 9700 kwh - odbiorę 80% = 7700 kwh Panele 3,3 kwp mają 7 lat więc ich sprawność zapewne spadła, więc opcja z przekroczeniem 10kwp może generować mniej niż zakładane 12000 kwh rocznie, a odbierać będę 70% tego co wyprodukuję i może się okazać że jeszcze bardziej zbliży się to (w dół) do dwóch pozostałych opcji z 9,1 lub 9,9 kwp. Co byście w mojej sytuacji zrobili? A może moje rozważania są zupełnie bezsensowne i nie tak to powinienem sobie przeliczyć?

Listwy przyokienne są, może na poprzednim zdjęciu nie było ich dostatecznie dobrze widać. No nic, dziękuję za odpowiedź. Chyba będę musiał pójść w kierunku celowego postarzenia ściany i dorobienia spękań, aby to wyglądało na spójną całość.

Dzień dobry, Przygotowuję się do malowania ścian. Tynki mają 1,5 roku i w niedługim czasie po ich wykonaniu pojawiły się pęknięcia oraz rysy, które nie postępują. Nie planuję gładzi. Jak powinienem zadziałać aby przygotować tynki pod malowanie? Czy pęknięcia należy poszerzyć i wypełnić (czym?). Co zrobić w przypadku pęknieć przy listwach przyokiennych? Tej naprawy obawiam się najbardziej, aby to połączenie było solidne. Będę wdzięczny za porady!