Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rigmec67

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Rigmec67's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

  • Week One Done Rare
  • First Post Rare

Recent Badges

2

Reputacja

  1. Dobre pytanie, odpowiem nie bezpośrednio choć mógłbym. Sprawdź w Google ile litrów wody mieści się ,w gramach, w 1m3 powietrza przy temperaturze 20 stC przy wilgotności 50% a ile w 0 przy wilgotności 80%. Dowiesz się dlaczego zima jest dobrym momentem na izolację wełną. Jak mantra powtarzam, przy wełnie najważniejsze jest staranne zamontowanie opóźniacza pary i najlepiej, żeby to była aktywna paroizolacja.
  2. Cofnąć czas? A tak na poważnie to będę pokazywać twój post wszystkim tym co twierdzą, że rekuperacja służy odprowadzeniu wilgoci z domu. Oczywiście ona do tego służy ale tylko do usuwania nadmiaru wilgoci a różnica temperatur powoduje, że fizyka daje znać o sobie. Po pierwsze i najważniejsze. Piana prawdopodobnie jest otwartokomórkowa a to znaczy, że powietrze a z nim para wodna przechodzi przez nią jak przez sito. Zmiana okna nic nie da. Masz zimne poddasze, kiepską wentylację i nie ma opóźniacza pary (vel paroizolacji)? Chyba, że tylko o tym nie wspomniałeś. I jeszcze jedno, membrana na dachu lubi się z pianą? Sprawdzał to ktoś przed instalacją piany? Najlepiej by było założyć opóźniacz pary (vel paroizolację) na strychu i delikatnie pocienić izolację na piętrze aby delikatnie podgrzać strych, tylko powyżej punktu rosy i zamontować tam anemostat wyciągowy, najlepiej w okolicy okna bo ta wnęka powoduje, że wilgotne powietrze lubi się tam zbierać. Można spróbować część powietrza do czerpni zaciągać na poddaszu, choć jest ryzyko, że odwróci się kierunek przepływu pary a to niedobrze. Można opóźniacz pary zamontować poniżej izolacji na piętrze. A może wyłaz na poddasze jest najzwyczajniej nieszczelny i puszcza wilgotne powietrze na poddasze pełną parą? Opóźniacz pary (vel paroizolację) zamontować należ z najwyższą starannością, tu nie ma miejsca na fuszerkę. No i użyć raczej (wyłącznie) aktywnej paroizolacji zamiast standardowej folii (szczególnie jak masz lub planujesz klimatyzację) wraz ze wszystkimi elementami systemu. Masz zrobić z poddasza balon na ciepłe powietrze. Ostatnia rzecz która mi przychodzi na myśl. Dach jest wentylowany? Brak grzebienia w kalenicy czy szczelne poszycie też może mieć wpływ. Ale chyba nie w twoim przypadku. Może coś ci się przyda z moich dywagacji.
  3. Jeżeli zostaje szczelina na zewnątrz to nie trzeba paroizolacji, jeżeli elewacja nie będzie wentylowana to trzeba założyć. Baaardzo starannie. Pisząc starannie to połączenia paroizolacji ze ścianami, podłogami, sufitem mają być szczelne, puszki do gniazdek mają być szczelne, połączenia między arkuszami folii mają być szczelne. Nie jest to jak widzisz takie proste i tanie. A najlepiej kupić aktywną paroizolację zamiast paroizolacji. Spróbuję wyjaśnić obrazowo dlaczego to takie ważne (staranne ułożenie paroizolacji). Na pewno widziałeś balon na ogrzane powietrze. Szczelny worek, pod spodem palnik na gaz a unosi gondolę z ludźmi. Jeżeli przetniesz czaszę to gorące powietrze zacznie tamtędy uchodzić i balon będzie musiał wylądować. Podobnie jest z domem z membraną od wewnątrz. To też balon ale dom jest za ciężki żeby ciepłe powietrze mogło go unieść. Jeżeli jednak zrobisz w nim dziurę, np gwoździem to powietrze zacznie z niego uchodzić a z nim para wodna. I będzie tego dużo, bo powietrze będzie uchodzić jakby było pod ciśnieniem. Para sama w sobie nie jest groźna ale jeżeli warunki na to pozwolą to się skropli. Dlatego trzeba ją wysłać na zewnątrz. Dlatego ta szczelina ma tam zostać. Bo nawet jeżeli dojdzie do wkroplenia się pary to stanie się to na styropianie i woda spłynie na dół a jak zaświeci słońce to wszystko z powrotem wyschnie. Rekuperacja to zupełnie inna sprawa. Chyba budżet jest mały więc najlepiej zostawić szczelinę na elewacji, wbrew pozorom też ociepla. Zamknąć ją ewentualnie membraną dachową od góry żeby wiatr tak nie hulał a wilgoć z domu mogła być wentylowana na zewnątrz. Niestety stare domy trzeba grzać i wentylować a wszystkie prace są czasochłonne i stąd drogie..
  4. Przy wełnie diabeł tkwi w szczegółach paroizolacji a dokładniej opóźniacza pary. A ryzyko, że wełna namoknie jest duże. Oddychasz, gotujesz, kąpiesz się, pierzesz, gładzie, malowanie. Idealnie było by nie zakładać izolacji tej zimy w ogóle i wysuszyć porządnie dom. Już jest połowa stycznia. Nim skończysz prace będzie luty a w kwietniu już wiosna i koniec sezonu grzewczego. No i ten elektryk. Nieważne jak będzie dokładny, z opóźniacza pary zrobi ci sito i zonk. I jeszcze jedno. 25 centymetrów wełny na dachu to mało. Przyjdzie lato, na dworze 30+, na poddaszu zrobi ci się ze 35 i żona powie, że chce klimę. Kupujesz bo wpadł bonus i masz sytuację odwrotną niż zimą. TZN, na dworze ciepło w środku przyjemny chłód z klimatyzacji. A że fizyki nie da się oszukać, nagle strumień pary zmienia kierunek i idzie z zewnątrz do wewnątrz. Znaczy się chciałby ale ta nieszczęsna folia nie pozwala. Wilgotność rośnie, na poddaszu dalej przyjemny chłód i nagle para zaczyna się skraplać na folii ale ty o tym nie wiesz bo to z drugiej strony. Wełna moknie, potem więźba i masz poważny problem. Chciałeś podpowiedzi to ją masz. Zamiast tej nieszczęsnej folii zamontuj aktywną paroizolację choć to opóźniacz bo pozwala na przepływ pary w dwie strony. I dopiero po elektryku. A przed zamontowaniem płyt gk wezwij kierbuda, żeby sprawdził każde gniazdko, punkt świetlny, przejście dla przewodu do kinkietu, miejsce styku ze ścianą, jętką czy co tam masz, czy wszystko jest szczelne i powietrze będzie przechodzić membraną a nie jakąś dziurą. Ja bym nie ocieplał strychu tej zimy. Jak masz zamiar adaptować poddasze latem to zrób to wtedy porządnie. Jak za kilka lat, to rozłóż paroizolację na podłodze a na to wełnę. Spokojne można ją potem zdjąć i włożyć między krokwie. W tym przypadku membrana nie musi być aktywna ale dalej musi być położona starannie.
  5. Zacznę od tego, że w domu drewnianym najlepiej by było, patrząc od wewnątrz, aby każda kolejna warstwa miała mniejszy opór dyfuzyjny niż poprzednia. Styropian ma opór wyższy niż drewno więc szczelina pomiędzy dylami a styropianem jest niezbędna w tym przypadku inaczej dom już by gnił. Obchodzi się to stosując opóźniacze pary od wewnątrz ale konia z rzędem temu kto to zrobi dokładnie i zgodnie z technologią. Ale ja nie o ścianach. Ja o strychu. Najszybszym i w mojej skromnej opinii najlepszym rozwiązaniem będzie izolacja wdmuchiwana. Jest tych opcji kilka. Celuloza, wełna drzewna czy mineralna, jak strop jest nośny to nawet hempkret. Hempkret byłby szczególnie doby bo zawartość wapna gwarantuje ochronę przed korozją biologiczną czy gryzoniami. Ponieważ nie ma membrany dachowej, konieczne jest pozostawienie szczeliny wentylacyjnej pomiędzy izolacją a poszyciem. Tam ma hulać wiatr. Zminimalizuje to kondensację pary od wewnątrz i pozwoli odparować ewentualną wilgoć. Można to zrobić chałupniczo ale można też skorzystać z gotowych rozwiązań. Nie wiem czy ktoś takowe w Polsce sprzedaje, pewnie tak. Wpisz w google "loft vent tray" i od razu zrozumiesz o co mi chodzi.
  6. A jak nie wieje na dworze to jest ruch powietrza w drugą stronę? Czy otwarcie okna powoduje, że przestaje wiać? Jeżeli dom jest z ceramiki na pianę to kanały w pustakach tworzą kominy. Połączenie pióro-wpust też jest zresztą nieszczelne. Ocieplenie na placki to też komin. Możliwości jest wiele. Pamiętaj, że zimne powietrze jest ciężkie i bez problemu przejdzie ze strychu na dół przez pustki w pustakach, szczególnie jeżeli wentylacja wyciąga ciepłe powietrze z domu i tworzy podciśnienie. Może być też tak, że w gniazdku w pokoju nad jest czerpnia powietrza. Może masz rekuperację i wentylator nawiewowy padł? Można spróbować wymusić wentylatorem przepływ w drugą stronę, najlepiej gorącego powietrza (farelka) i termowizją szukać gdzie się pojawi. Takie tam pomysły.
  7. Niestety nie. Sufit w tym domu jest otwarty dyfuzyjne. Co to oznacza. Wilgoć bytowa (oddychanie, pranie, gotowanie) przenika przez deski i jest wentylowana na zewnątrz szczeliną pomiędzy deskowaniem a dachem. Wstrzyknięcie piany zaburzyło by ten proces i na styku piana-dachówka wykraplała by się woda a tego w dachu nie chcemy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...