Mam ścianę w jednej sypialni, która jest zimna ze względu na słabą izolację. Zimą ustawiam tam mały grzejnik, włączam go na bardzo niskim poziomie na kilka godzin przed pójściem spać. Trzymam drzwi prawie zamknięte, ponieważ termostat w domu znajduje się na korytarzu, tuż obok tego pokoju; pozwala to uniknąć wpływu grzejnika na termostat. Rezultatem jest bardziej zrównoważona temperatura.