Zazdrośnica

Tak chyba zrobię, dzięki. Fajny dom i miejsce w lesie, obejrzałam dziennik, chociaż sobie popatrzę na duży dom, bo nie jestem fanką powierzchni U mnie odwrotnie mały domek i duża działka, co czasem przeklinam w duchu jak się narobię, a dzisiaj w pracy odpoczywam

Na ten kiedyś pisałam i nie dostałam odpowiedzi, myślałam że jest jakiś inny zmieniony ale dziękuję.

Dzień dobry, mail ani telefon nie jest widoczny. Dlatego zapytam, czy oprócz wierceń, robi Pan studnie bez wiercenia, mam taką wiercona od wielu lat ale jest niewykończona, być może potrzebna będzie też zmiana pompy lub/i założenie filtrów (30 metrów) Jak mogę się skontaktować? Można napisze Pan nazwę firmy, to sobie znajdę w necie kontakt, bo tu wszystko oznaczane jest jako spam.

Hej Bobiczku Podałam info na TT - nie śledziłam tego wątku za bardzo, gdzie Ty teraz mieszkasz?

Wojciech Katryński 0600 603 358 ale nie wiem czy nr aktualny, bo ja badałam w 2007r

OOO masz piesia , niesamowity , teraz będę częściej zaglądać - moje marzenie to albo szwajcar albo berneńczyk ale to pierwsze raczej mądrzejsze tak przypominam, że u mnie jest prawie 5-letnia sunia Febe owczarek długowłosy oraz kot MCO Dexter 3-letni też długowłosy, jedno waży 32 kg drugie 12 i zbieram się żeby się dopsić - pozdrawiam serdecznie Pineskę

Witam! Czeluść internetu postanowiła mi przypomnieć o forum i od razu dziennik Ocynkowanego Mam ustawione żeby mi przychodziły nowe posty na maila ale dopiero chyba dziś odblokowali hehe, więc z parę miechów mnie nie było. A tu zmiany, zmiany, zmiany. Na dziale Piaseczna i okolic nikogo nie poznałam oprócz jednej osoby, nawet nie wiem z czego i po co się teraz buduje Ja mieszkam gdzie mieszkałam, jedynie co to ogród zmienia wygląd z roku na rok. A tak btw Gwoździku gdzie planujesz tą new ynwestycję? jakoś blisko mnie?

Witanko, mój węch mnie jeszcze nie zawodzi i wiedziałam do kogo wejść, ten tego jak szukasz pomocy w piciu naleweczki to chętnie

Typowy kurde wieśniak (nie obrażając ludzi prawych), który pewnie też trzyma na łańcuchu swojego psa, szuka po polu szczawiu i hoduje kury na całej posesji żeby mu wszędzie srały, pampersy spala w piecu razem z wszystkimi śmieciami domowymi i spuszcza szambo na pole obok. A jak mu Państwo wysra kawałek asfaltu to myśli, że jest w niebie, normalnie mam to na co dzień w swojej wsi

A tu następny kwiatek - http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640,11736263,Obwodnica_Lublina__Dlaczego_wywlaszczeni_pala_meble.html

O to ciekawe, i co teraz cofną wywłaszczenie i oddadzą ten zabrany kawałek a Ty tam zostajesz? Czy będą musieli wykupić wszystko.

Nie wiem co Was jeszcze trzyma w równowadze psychicznej, może właśnie te działania i pisma, a to co zrobili z tym człowiekiem woła o pomstę , za 1400 zł to chyba 2 pokojowe urządzone i normalne mieszkanie można wynająć tutaj pod Warszawą, to płaci GDKiA czy najemca? A piszecie jednocześnie o odszkodowanie w pełnej wysokości? Te pisma trzeba ponawiać, jako że dom nie nadaje się do dalszego zamieszkania przez roboty przy autostradzie. Gdzieś w Polsce gmina wywłaszczyła działki pod drogi i po 5 latach musiała wszystko z odsetkami wypłacić dla 3 właścicieli. Była TVN oczywiście.

Może się przyda: http://prawo.gazetaprawna.pl/porady/598023,kiedy_podwazyc_odszkodowanie_za_dzialke_przejeta_pod_nowa_droge.html co nowego słychać?

właśnie ja póki co mieszkam w pierwszym i dłuuugo się to nie zmieni, na razie plany to ciągle odwlekane zagospodarowanie terenu (przez pogodę jak wiadomo mocno deszczową) oraz budowa garażu

To i ja odświeżę aktualnych mieszkańców mojego rancza od najstarszego Febe vel Febcia, owczarek niemiecki długowłosy bez rodowodu, aktualnie 2-letnia, była tylko na jednym szkoleniu w Gościeńczycach, nie cierpi weterynarzy i każdy taki wyjazd kończy się traumą właścicieli i psa, jest poza tym posłuszna, lubi tropić, przyjazna do ludzi i zwierząt ale za bardzo nie lubi dzieci, trzyma dystans, jest też super psem na długie spacery i zabawy Dexter Akord*PL zwany Deksiem lub Łobuzem jest kotem rasy MaineCoon rodowodowym i jak na szlachectwo przystało ma spore wymagania, których jak się nie spełnia to się obraża poza tym jest fajnym dużym kotem do zabaw i miziania, aktualnie ma 8 m-cy i waży 6200 lubi mięsko, ganianki na dworze z sunią i tresowanie owej na każdym kroku, na co Febe pozwala I najmłodsze dziecko Gabrysia vel Gaba - kochane kocie szczęście, znalezione na torach kolejowych pod koniec października, przebadana, zaszczepiona i szczęśliwa teraz u nas z zawsze pełnym brzuchem ma ok 5-6 m-cy, kocha Deksia bez wzajemności i bardzo się boi Febci jeszcze niestety, ma może jakiś uraz do psów, jest miziasta, mrucząca, uwielbia wspinać się na drzewa a jak biega to mogłabym ją dać do filmu z udziałem kaskaderów i parkour hehe