Cześć,
Mam trochę niestandardową sytuację i proszę o podpowiedź.
Obecny układ:
Mam kocioł gazowy kondensacyjny, do którego przez sprzęgło są podłączone dwa obiegi (podłogówka i grzejniki), każdy ma swoją pompkę obiegową.
Do podłogówki jest dodatkowo manualny zawór trójdrogowy, obecnie niewykorzystywany (na podłogówkę i grzejniki idzie woda o takiej samej temperaturze). Grzejniki są głównie w piwnicy (tam wystarcza 14-15 stopni w pomieszczeniach) + łazienki (niewykorzystywane). Podłogówka wszędzie poza piwnicą.
Zarówno pętle podłogówki i grzejniki są zamykane/otwierane automatycznie na podstawie temperatury w danym pomieszczeniu. Pompy obiegowe i kocioł też są sterowane automatycznie.
Są trzy kwestie, które sprawiają, że chcę do tego układu dołożyć mały bufor 120l (Termica Z120PC z ośmioma króćcami):
1. Gdy otwiera się tylko jedna pętla/grzejnik, kocioł nie jest w stanie nagrzać pomieszczenia, bo wyłącza się po minucie (moc minimalna 4,5 kW). Ma ustawioną histerezę na 8 stopni w górę, żeby choć chwilę pogrzał wodę. Taka praca też raczej mu nie służy.
2. Mam fotowoltaikę na starych zasadach, z której zostają mi ok. 3 MWh na zimę. Chcę do układu dołożyć grzałkę, żeby zaoszczędzić trochę na gazie.
3. Być może za 10-15 lat gaz zostanie zastąpiony prądem (pompa ciepła lub jeszcze coś innego).
Planowany układ:
W miejsce sprzęgła wskakuje wspomniany bufor. Grzałka w buforze będzie miała dzienny limit, ile prądu może zużyć na dogrzewanie. Dodatkowo będzie ograniczenie temperatury wody w buforze do 42 stopni (bardziej takie przerośnięte sprzęgło magazynujące trochę energii). Tutaj zastanawiam się nad dwoma wariantami podpięcia elementów do bufora.
https://i.ibb.co/zYbkRrK/bufor.png
Na rysunku są ponumerowane króćce w buforze. Rysunek jest paskudny, jeśli potrzeba czegoś lepszej jakości, odsyłam do https://www.fuego.pl/media/products/7fdddca48797ca9ad24d1e3bc85a978d/images/thumbnail/large_termica-z120-150-pc.png
Peirwszy wariant, który najbardziej mi pasuje, to:
1, 2 - zasilanie podłogówka/grzejniki
3, 4 - jedno puste, drugie zasilanie kocioł
5, 6 - powrót podłogówka/grzejniki
7, 8 - grzałka i powrót do kotła
Mam tylko co do niego wątpliwości, ze względu na zaburzenie przepływu wody (nie będzie wirowała w całym zbiorniku w jedną stronę).
Drugi wariant, który mniej mi się podoba:
2 - puste
1, 3 - zasilanie grzejniki/podłogówka
4 - zasilanie kocioł
5 - grzałka
7 - powrót kocioł
6, 8 - powrót podłogówka/grzejniki
W ten sposób grzałka będzie grzała trochę mniejszą powierzchnię, ale przepływy będą w jednym kierunku.
Pytanie, czy różnica w uwarstwieniu będzie aż tak drastyczna, by w tym specyficznym przypadku warto było się w ogóle nad tym zastanawiać?
Ewentualnie czekam na komentarze, czy to w ogóle ma sens. Z góry mówię, że mam kocioł kondensacyjny i nie ma opcji, żebym cokolwiek grzał do 50 stopni lub więcej.