Witam mam taki problemik - 2 lata temu wspólnota zadecydowała o remoncie dachu, ale remont sie przesunął i robią go dopiero teraz. Ja mieszkam na zaadoptowanym strychu i mam 12 okien. Dopiero po zdjęciu starej dachówki okazało się że moje okna zostaną przesunięte do góry o ok 25 cm - co spowoduje u mnie remont generalny mieszkania. Ja absolutnie na to nie chcę sie zgodzić - przed remontem zostałem poinformowany tylko o przesunięciu o 3 cm na zewnątrz bo nowe pokrycie dachu jest grubsze. Dodatkowo zarządca powiedział że mam sobie przeprowadzić remont na własny koszt - ich to nie interesuje oni kładą dach. Co dalej bo teraz sytuacja jest taka że jestem bez dachu a remont stoi bo nie pozwalam wyjąć moich okien. Czy ktoś może mi pomóc?