A ja mysle, ze oczekiwania mamy podobne - najwazniejsze to otrzymac projekt, ktory nie zostanie odrzucony przez urzad - moj po wykonaniu prostej adaptacji przez p. Bartoszewskiego zostal odrzucony z powodu bledow merytorycznych! a adaptacja to przeciez najprostsze zadanie dla architekta. Ponadto zapewne kazdy oczekuje w miare terminowego wykonania uslugi za ktora placi, lub uprzedzenia przed podjeciem decyzji o rozpoczeciu wspolpracy o mozliwych problemach z czasem, bo akurat wykonawca zajmuje sie powazniejszymi projektami. Milo jest rowniez gdy architekt dotrzymuje obietnic - pan Bartoszewski bardzo szybko zapomnial o tym, ze obiecal sam udac sie do urzedu, jesli w projekcie beda bledy - projekt musialam ponownie mu dostarczyc a nastepnie czekac tydzien na naniesienie poprawek, ktore mialy zajac jeden dzien.
Nie polecam!!