kip

Jako kolejna osoba na forum, mam nietypowy problem z sąsiadem. Sąsiad tuż za płotem zrobił sobie utwardzony podjazd dla samochodów podnosząc przy tym poziom gruntu miejscami aż o ok. 0,5 m wzgledem poziomu po mojej stronie. Betonowe ogrodzenie należy do mnie, tzn. sam je sfinansowałem i poprowadziłem na mojej stronie w odległości ok. 20 cm od granicy działek. Grunt po stronie sąsiada został więc dosypany do ogrodzenia naruszając tym samym granicę naszych działek oraz powodując, że betonowe płyty ogrodzenia zostały narażone na zawilgocenie oraz szybsze zużycie. Sąsiad ten nie należy do osób ugodowych, dlatego też nie przyniosły żadnego skutku moje prośby o odsunięcie dosypanej ziemi z mojej częsci działki oraz od ogrodzenia. Problem zgłaszałem również w gminie oraz z urządzie nadzoru budowlanego, ale bez skutku. Wiem, że są tutaj osoby znające się na prawie dlatego proszę o wskazanie prawnego sposobu rozwiązania tego problemu. Czy są jakieś przepisy, którymi mogę zmusić sąsiada do zabrania nasypanej ziemi z mojejgo terenu i do odsłonięcia zasypanego ogrodzenia? Pomijam sam fakt fatalengo widoku jego samochodu, który kilka razy w ciągu dnia przejeżdża po tym podjeździe na wysokości 0,5 ponad normalnym poziomem mojego chodnika.

Zadam jedno proste pytanie: czy jest ktoś kto wybudował dom parterowy bez użytkowego poddasza i teraz tego żałuje, tzn. gdyby budował od początku, to wybrałby wariant z poddaszem użytkowym. Ja mam obecnie poważny dylemat wyboru pomiędzy projektami D24 (parterówka bez poddasza), a D12b (parterówka z poddaszem). Proszę o wszelkie uwagi. Pozdrawiam

Czy mam rozumieć Stendo, że jest to złośliwa uwaga z Twojej strony?

Będę wkrótce zmuszony stanąć przed poważnym wyzwaniem - konieczność utwardzenia na własny koszt pasa gruntu o długości ok. 120m i szerokości 5m jako prywatnej drogi dojazdowej do mojej działki. Jeżeli zna ktoś szacunkowe koszty i sposób wykonania takiej akcji proszę o wskazówki. Dzięki i pozdrawiam.

Witam. Oczywiście warunki takie dotyczą jedynie przypadku, gdy rura przebiega na terenie drogi gminnej. Ja mam sytuacje taką, że muszę pociągnąć ponad 100m rury po drodze prywatnej i niestety gmina się tutaj wypięła. Nie pociągną rury po drodze prywatnej, muszę to wykonać i zapłacić sam. Pozdrowienia.

Czy zna może ktoś odpowiedź na następujący problem: moja działka usytuowana jest w odległości ok. 100m od głównej drogi, która jest pod zarządem gminy. Dojazd do tej działki umożliwia mi 5m pas wytyczony przez geodetę i jest to po prostu odrębna działka jako tzw. prywatna droga dojazdowa. W odpowiedzi na moje zapytanie o warunki techniczne przyłącza wodociągowego otrzymałem odpowiedź, iż muszę wykonać odcinek sieci wodociągowej zakończonej hydrantem od głównej drogi gminnej do wysokości mojej działki, czyli ok. 100m po ww. drodze prywatnej i muszę to wykonać sam i na własny koszt oraz przekazać nieodpłatnie w użytkowanie gminy. I tutaj wystąpił problem, bowiem wydawało mi się, że budowa odcinków sieci wodociągowej leży w zakresie obowiązków gminy. Bazując na takim domniemaniu, zwróciłem się pisemnie do Urzędu Gminy z prośbą o wybudowanie opisanego odcinka sieci. W odpowiedzi otrzymałem wyjaśnienie, że ze względu na to, że odcinek ten nie będzie prowadzony pod drodze gminnej, lecz prywatnej, gmina nie podejmie się jego finansowania i wykonania. Czy gmina ma tutaj rację? Może jest jakiś sposób na obejście przedstawionego problemu? Pozdrawiam

Mama pytanie, czy wie ktoś, czy można odliczyć od podatku koszty poniesione tyt. realizacji przyłącza energetycznego? Mam 2 faktury wystawione przez ZE w tamtym roku: ryczałtowa opłata za przyłącze oraz opłata za skrzynkę. Mam jeszcze dowód wpłaty do Urzędu Gminy tytułem opłaty za rozwój sieci kanalizacyjnej, co jest jedynym potwierdzeniem opłaty dot. realizacji przyłącza kanalizacji. Pozdrawiam.

OK, chyba trzeba spasować!. Tak ogólnie to bardzo często lubie się pośmiać. Jest OK!. Dodam tylko, że Agnicha ma rację (kredyty gotówkowe), ale warto jeszcze rzucić okiem na poprawkę do Ustawy o Kredycie Konsumenckim, zatwierdzonej przez sejm w połowie tamtego roku. Tam jest właśnie mowa o możliwości udzielania kredytów przez inne firmy niż banki. Pozdrawiam

Jeszcze jedno - Alanta, chyba nie bardzo rozumiesz o czym się mówi. Ja nie zmieniłem formy, mówię cały czas to samo. Ty skup się raczej na rozwiązaniu problemów pojawiających się na forum, na rozwiązaniu problemów ludzi, a nie trać czasu na przepychanki z "niewygodnym rozmówcą". Zluzuj więc !!!!

Nie zamierzam przytaczać wypowiedzi innych lecz własną opinię w tej sprawie. Interesuję się tematem od prawie 6 miesięcy.

Warto zwrócić uwagę na to jaką formę prawną reprezentuje firma nie będąca bankiem i dokonująca sprzedaży niskooprocentowanych kredytów w PLN. Jeżeli jest to Sp. z o.o. lub coś niższego to należy się liczyć z brakiem jakiejkolwiek odpowiedzialności ze strony tej firmy. Z doświadczenia wiem, że ludzie zazwyczaj nie czytają tego co później podpisują, a różnego rodzaju umowy oferowane przez Sp. z o.o. nie dają klientowi praktycznie żadnych gwarancji. Druga istotna uwaga jest taka, że generalnie należy uważać na firmy nie będące bankami, a udzielające kredytów gotówkowych (gotówka do ręki lub na Twoje konto). Powiem od razu, że jest to działalność niezgodna z polskim prawem bankowym. Zdarza się z w takim przypadku, że firmy te nazywają pieniądze "towarem", co jest ewidentnym naciąganiem przepisów.

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że propozycja jest atrakcyjna, lecz zasadniczą wątpliwość może budzić zaciąganie zobowiąznia przeliczanego z waluty obcej. Generalnie warto się zastanowić nad opinią, iż nie należy zaciągać kredytu w walucie innej niż ta, w której się zarabia. Zaproponowany tutaj kredyt niesie za sobą spore ryzyko związane ze zmianą kursu danej waluty, co jest bardziej znaczące w przypadku długoterminowego zobowiązania, tutaj 15 lat. Przed zaciągnięciem takiego kredytu proponuję poczytać nieco fachowej prasy finansowej, np. "Pieniądz", gdzie opisywane są wady i zalety tego typu kredytów. Dobrze jest wcześniej sprawdzić kilka rzeczy, żeby nie wpuścić się w maliny. Z wypowiedzi jednego z ekspertów ds. finansowych (w takiej właśnie prasie fachowej) można się np. dowiedzieć, że po 4 latach spłacania długoterminowego kredytu walutowego, przy wzroście kursu waluty o 10% pozostaje nam do spłacenia jeszcze cała zaciągnięta pierwotnie suma i co jeszcze ciekawe, miesięczna rata wzrasta w stosunku do pierwotnie obowiązującej. Pozdrawiam.

Oczywiście, że jest to oprocentowanie roczne, nie miesięczne. Już wspominałem, że jestem gotów spotkać się osobiście w celu przedstawienia oferety i oczywiście udowodnić, że wszystko jest w 100% pewne i uczciwe. Jestem uchwytny na terenie Wrocławia, no można powiedzieć, że także woj. dolnośląskiego. Raz w miesiącu odbywają się nasze cykliczne szkolenia (całodniowe) pod Opolem, gdzie również jestem gotów umówić się na spotkanie. Bardzo chętnie podejmę współpracę z dystrybutorami na terenie Górnego Śląska. Pozdrawiam!

OK. Rzuć okiem na stronę: http://www.kip.com.pl/kredyt Jeżeli będą pytania proszę o kontakt e-mailem

Jeżeli stać Cię na tak nieprzyzwoite odsetki to oczywiście można iść do banku. UIważaj na kredyty długoterminowe przeliczane z walut obcych. Można się przejechać. Proponuję poczytać trochę w specjalistycznej prasie finansowej.

Witaj! Oferta jest naprawdę ciekawa. Jest to jedyny na świecie system finansowania (sprzedaż na świecie od ponad 8 lat, a w Polsce prawie 5 lat, bez skarg do organizacji konsumenckich ze strony klientów korzystających z systemu). Osobiście nie mam nic do ukrycia, wręcz chętnie podzielę się z Wami swoją wiedzą, zaś system jest na tyle szeroki, iż wymaga kompleksowego przedstawienia. Proponuję spotkanie, w przypadku zainteresowania proszę o maila: [email protected]

W takim razie nie wiesz co to to jest piramida. Proszę Cię bądź ostrożny w swoich wypowiedziach. Proponuję, zapoznaj się z teorią mechanizmów i systemów sprzedaży funkcjonujących na świecie i wykładanych na ponad 200 uniwersytetach na świecie. Systemy frachisingowe i inne modyfikacje świetnie funkconujących systemów sprzedaży to rzeka wiedzy. Pozdrawiam.

Zgadza się! I uważasz, że Amway jest piramidą???

Zasadnicze pytanie jest następujące: co to jest piramida? W piramidzie nie możesz być tylko klientem! Proponuję przestudiować problem piramid finansowych i szkód jakie one wyrządziły w naszych dziejach, zanim wystawi się zbyt odważną opinię w tej kwestii. Proponowana opcja nie zmusza nikogo do pracy - tytaj można być tylko i wyłącznie klientem z własnego wyboru. Jest to zasadnicza różnica, która separuje opcję od wszystkich systemów przekrętowo-piramidalnych.

W temacie KREDYTÓW na nieruchomości, materiały budowlane i ziemię zapraszam do zapoznania się z moją wypowiedzią dostępną na forum: Murator Forum Index >> Różne problemy i opinie >> Wątek: Kto wie coś o firmie TeFI (Towarzystwo Finansowo Inwestycyjne, 1 Ogólnopolski Otwarty Fundusz Mieszk. Mam dostęp do njlepszej w 100% pewnej opcji finansowej na polskim rynku!!!!

W temacie KREDYTÓW na nieruchomości, materiały budowlane i ziemię zapraszam do zapoznania się z moją wypowiedzią dostępną na forum: Murator Forum Index >> Różne problemy i opinie >> Wątek: Kto wie coś o firmie TeFI (Towarzystwo Finansowo Inwestycyjne, 1 Ogólnopolski Otwarty Fundusz Mieszk.

W temacie KREDYTÓW na nieruchomości, materiały budowlane i ziemię zapraszam do zapoznania się z moją wypowiedzią dostępną na forum: Murator Forum Index >> Różne problemy i opinie >> Wątek: Kto wie coś o firmie TeFI (Towarzystwo Finansowo Inwestycyjne, 1 Ogólnopolski Otwarty Fundusz Mieszk. Mam dostęp do najlepszej i w 100% pewnej oferty finansowej na polskim rynku!!!!!!!!

W temacie KREDYTÓW na nieruchomości, materiały budowlane i ziemię zapraszam do zapoznania się z moją wypowiedzią dostępną na forum: Murator Forum Index >> Różne problemy i opinie >> Wątek: Kto wie coś o firmie TeFI (Towarzystwo Finansowo Inwestycyjne, 1 Ogólnopolski Otwarty Fundusz Mieszk. Mam dostęp do najlepszej i 100% pewnej opcji finansowej na polskim rynku i dla każdego!!!!

Mam obecnie dostęp do najlepszej i 100% pewnej oferty finansowej na polskim rynku (finansowanie zakupu nieruchomości, materiałów i usług budowlanych, działek budowlanych, a nawet samochodów - oprocentowanie roczne od 2,93% do 4,39%, złotówkowe z możliwością dorobienia sobie trochę grosza w tej branży). Zainteresowanych proszę o kontakt: [email protected].

Radziłbym tutaj bardzo uważać. Jeżeli firma jest np. Sp. z o.o. lub czymś mniejszym (mniejsza odpowiedzialność) to w dobie ciągłych "przekrętów" finansowych taki wybór może się okazać zdradliwy. Mam obecnie dostęp do najlepszej i 100% pewnej oferty finansowej na polskim rynku (finansowanie zakupu nieruchomości, materiałów i usług budowlanych, działek budowlanych, a nawet samochodów - oprocentowanie roczne od 2,93% do 4,39%, złotówkowe z możliwością dorobienia sobie trochę grosza w tej branży). Zainteresowanych proszę o kontakt: [email protected].