Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Staszek budowniczy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    629
  • Rejestracja

Staszek budowniczy's Achievements

 DOMOWNIK FORUM (min. 500)

DOMOWNIK FORUM (min. 500) (5/9)

10

Reputacja

  1. Najlepsze zabezpieczenie to .... nocowanie teraz i samemu ich pilnowanie. Piszę z doświadczenia własnego
  2. Kiedyś słyszałem taką wypowiedź prawnika w telewizji: jak ma Pan(i) broń niech Pan(i) strzela w głowę a w prokuraturze mówi że strzelał(a) Pan(i) w nogi...... .Mogła Pan(i) być pod wpływem silnego stresu a wtedy wiadomo że można spudłować. Sorki kochani - jestem katolikiem ale jak przyjdzie do mnie wsiowy złodziejaszek to siekierą rozwalę łapy, kolana itp. Bo może zdążę zrobić to ja a nie bandzior mnie odwiedzający mnie w nocy. Polskie sądy nareszcie respektują obrone konieczną a do niej zalicza się obronę własnego mienia , mienia najbliższych , życia swojego i najbliższych .
  3. Poczuwam się do odpowiedzi. Może i kupiłem trochę piachu bez faktury i bez Vatu , jednakże nie przemawia przeze mnie mentalność Kalego..... Tak samo jak korzystałem z transportu bez faktury ...... Tutaj jednak napisałem o bezwzględnej kradzieży z niszczeniem .
  4. Ja kupowałem kilka rzeczy bez faktury ..... ale były to produkty typu piasek, żwir itp. A kupowałem je w żwirowni itp. No i oczywiście żadnych zakupów tzw okazyjnych . A kilku gości przyszło z propozycjami ale pogoniłem w cholerę
  5. Niestety skala jest olbrzymia. A to wszystko przez naszą kochaną prokuraturę i sądy co takie szkody traktują jako niską szkodliwość społeczną....... A ja bym karał tych naszych małych złodziejaszków bezwzglednie kolegiami a potem komornikami bym nękał. Jakby jeden z drugim moczymorda miał ze 3 razy komornika w ciągu roku w domu to jestem pewien że problem by się skurczył do błędu statystycznego . Podobnie jak z kłusownictwem - nie znam biednego kłusownika, za to pijaczków którzy kłusują znam.....
  6. Taaaaaaaa Od czasu mojego 1 postu w tym temacie miałem może jeszcze ze 2-3 odwiedziny sprawdzające i dali sobie spokój widząc że mieszkam na budowie. Teraz mam już zrobioną sypialnie więc mieszkam wręcz normalnie . To chyba jedyny i najpewniejszy sposób na normalność. Bo nienormalnym dla mnie jest ( mimo wszystko) zatrudnianie w państwie prawa agencji ochrony do małego 100 metrowego domku. Gdzie my żyjemy? Jeszcze niedługo i pod wpływem presji będziemy zatrudniać ochroniarzy osobistych...... Niestety ale moje przemyślenia idą w kierunku takim , że wiele agencji ochrony żeruje na nas a wręcz sami powodują zapotrzebowanie na swoje usługi. Nie jestem Rockefellerem ani Billem Gatesem ani nikim ważnym , więc muszę do życia podejść ciut spokojniej . Ochrona agencji????? Nigdy!!!!! Od tego w sumie są sąsiedzi, domownicy i....ubezpieczalnie . A od kradzieży podczas budowy jest.....siekiera
  7. Mój dom jest położony pomiędzy 2 domami przy drodze. Ogrodzony. Z tyłu domu są pola . Od czasu kiedy nocuję już nie podjeżdżają , przynajmniej sie nie zatrzymują
  8. Ja od tamtego czasu nocuję na budowie . I chyba z 3 razy ktoś podjeżdżał patrzył że stoi auto i odjeżdżał - ot sprawdzał czy ktoś pilnuje .
  9. To niestety nie plotki - mam kolegę a on własnie pracował w takiej jednej Agencji Ochrony . Sam mi to opowiadał jak się "zachęca" opornych do usług. Chociarz było to 10 lat temu obawiam się że niezbyt dużo się zmieniło w temacie
  10. I popełnię największy błąd w życiu - żadnego m3 - zacznij budować , reszta sama przyjdzie . Naprawdę .
  11. hehe - staniały. Sam nie wiesz co piszesz. Nie wróciły do cen z początku 2007 roku - dalej są wyższe o prawie 30-40%
  12. Przy dzisiejszych cenach i tym co się dzieje nikt nie da Ci gwarancji że wybuduje Ci dom za tyle i tyle. Znaczy - da Ci gwarancje tyle że do dzisiejszych cen materiałów i robocizny doliczy sobie spoko 50% i wtedy da. Zobacz mój dziennik budowy , co prawda dawno nic nie pisałem w nim ale w lutym , jak dokończę sciany wewnętrzne to podoklejam zdjęć
  13. No i znowu się zaczyna ja w tamtym roku byłem święcie przekonany że za 200 000 wprowadzę się na gotowo do swojego domku. Też miałem działkę . jest jedno ale: jak sam zbudujesz ten dom to oki , ale jak pracujesz i to w takiej pracy że absorbuje Ci te 9-12 godzin dziennie to pozostają ekipy budowlane . Ja swoje marzenia zweryfikowałem juz do około 270 000PLN. Bez szaleństw. Przekroczyłem budzet znacznie , ale czy to znaczy że gdybym wiedział to bym nie rozpoczynał. Nie, teraz wiem że rozpocząłbym jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz . Wprowadzam się tak za 5 miesięcy , nie będzie jeszcze parapetów wewnętrznych , docieplenia ,, to zrobię za rok. I już się cieszę że się zdecydowałem. Więc jak masz 160 000 to zaczynaj- reszta przyjdzie z czasem. Tylko ( wiem to teraz) dom potrzebuje także dodatkowych pomieszczeń na wszelkie rzeczy których w mieszkaniu za nic w swiecie byśmy nie trzymali a które są absolutnie niezbędne i zalmują miejsce
×
×
  • Dodaj nową pozycję...