Kuba__

Hej, od roku mieszkam pod miastem. Własna studnia, wokół pola uprawne, szamba... Niestety parametry wody się pogorszyły i znowu kupuję hektolitry wody w petach, zupełnie 'jak w bloku'. Chodzi o usunięcie z wody Azotanów (49mg/l), chcę iść w stronę*stacji zamiast osmozy jedynie w kuchni. pod tym linkiem mam zebrane badania z marca i grudnia 2017 oraz najnowsze, z grudnia 2018: https://www.dropbox.com/sh/wrzwzo9f53okbhy/AAChKhz3WtUuoraXe3-IcsiWa?dl=0 inne parametry: - liczba osób 2+3 - miesięczne zużycie wody 8-12m3 - własna studnia 26m (pompa IBO SDM 3-15) - oczyszczalnia ścieków Jaki produkt lub firmę możecie polecić? Miejsce instalacji to okolice Białegostoku. Dodatkowo mam problem z pomarańczowo-różowym osadem. Wytrąca się w małych ilościach tam, gdzie odparowuje woda - prysznic, armatura, dystrybutor wody w lodówce, zmienia w doniczkach. Nie wiem co to jest wobec czego nie wiem pod jakim kątem badać wodę. Gdzie mogę udać się z tym osadem aby go sprawdzono?

hmm - no to jestem skołowany. Na poprzednich stronach padło stwierdzenie, że hydroizolacja idzie zawsze NIŻEJ niż termoizolacja. Zabezpieczamy tym samym termoizolację przed nasiąkaniem wodą od spodu. Hydroizolacja najlepiej papą termozgrzewalną. Stosowanie hydroizolacji nad termoizolacją powoduje, że wilgoć będzie docierać aż pod folię, czyli będzie w proszku PUR cały czas. Wiem,*że proszek nie jest kapilarny, ale testy wykazały że wilgoć się w nim utrzymuje jakiś czas. Układając folię NA proszku pod wylewkę: - ułatwiamy sobię robotę przy wylewce - zabezpieczamy PUR przed przyjęciem wody z wylewki - pozwalamy aby proszek nie był zabezpieczany od spodu przed wilgocią - uniemożliwiamy wydostaniu się wilgoci z termoizolacji przez wylewkę do góry Czy to podsumowanie jest poprawne? Jeśli nie, przelecę te 2000 postów od nowa. Jeśli folia na PUR, to chyba powinna być paroprzepuszczalna? A od samego spodu hydroizolacja?

Twój dziennik znam na pamięć Chodzi mi o przypadek z suchą*podłogą na legarach. Niektóre źródła mówią o szczelinie wentylacyjnej pod wełną mineralną. Wełna w moim mniemaniu ma dwie funkcje - ogranicza ogrzewanie wylewki oraz tłumi podłogę akustycznie. Martwi mnie też możliwość pylenia podłogi.

W tym temacie od jakiegoś czasu rządzi perlit ale może ktoś życzliwy rozwieje moje wątpliwości. Otóż stałem się posiadaczem 130m3 proszku PUR od szanownego Pigeona Teraz pora na poprawne użycie tego materiału. Garść informacji: - budynek parterowy, niepodpiwniczony, teren płaski, powierzchnia zabudowy 260m2 - wysokość fundamentów z ławą 130cm (do poziomu podłogi) - grunt rodzimy to głownie glina pylasta, woda gruntowa w jednym otworze pomiarowym na głebokości 2,2m Czy ułożenie warstw (między ścianami fundamentowymi) na załączonej ilustracji jest poprawne?

Chcę WIEDZIEĆ a im więcej szukam tym mniej wiem... Jak tylko zdobędę przekroje i rzuty zlecę oczywiście OZC i się okaże czego potrzebuję Gruntówka to kolejna rzecz którą można spie**** - dlatego powietrzna na płaskim dachu wydaje się ideałem. *Klimat jak klimat, najbardziej wkurza skrobanie szyb jak chcę sprawdzić temperaturę

Chciałbym zasięgnąć informacji o pewnej firmie z Austrii. Znalazłem zestawienie pomp ciepła jakiegoś szwajcarskiego instytutu. http://institute.ntb.ch/ies/competences/heat-pump-test-center-wpz/test-results.html?L=1 Aktualnie szukam informacji o pompach powietrze-woda i znalazłem model z ciekawymi parametrami - zaznaczone w załączniku. http://institute.ntb.ch/fileadmin/Institute/IES/pdf/PruefResLW140324.pdf COP tego modelu (Weider LW140 14kW) przy temperaturach 2/35 wynosi 4.4 (!) Dla porównania T-Cap 12kW przy 2/35 ma COP=3.4 Urządzenie wygląda na strasznie toporne ale mimo to parametry (niezależne a nie producenta) wyglądają ciekawie. Czy ktoś to w Polsce instaluje lub serwisowa i może napisać coś więcej o tym producencie? Jednostka zewntęrzna wygląda trochę*inaczej niż zwykły klimatyzator, może to jest klucz do sukcesu? Dla temp 2/35 z COP >4 znalazłem też producentów Heliotherm i Ochsner ale akurat o nich na muratorze znalazłem niepochlebne opinie. I kluczowe pytanie - ile to kosztuje... Mam co prawda na działce miejsce na wymiennik gruntowy ale musiałbym wycinać 50-letnie jabłonie - strasznie mi ich szkoda.

Dziękuję za odpowiedzi. Zmodyfikowałem lekko tytuł. W wyniku lektury polskich a także niemiecko i angielskojęzycznych stron doszedłem do wniosku, że elektryczne ogrzewanie nie jest tak pewne jak zakładałem początkowo. Oczywiście ostateczna decyzja zapadnie po wyliczeniu OZC. Póki co rozważam ogrzewanie elektryczne lub wodne. Dziękuję za rady - temat na pewno nie jest prosty, inaczej każdy by stosował takie rozwiązanie. A tym czasem rządzą wszechobecne płytki... Szczególnie cenne są*informacje akumulowaniu wigoci oraz konieczności płynnego sterowania i powolnej zmiany temperatury. Zakładając, że deska będzie szeroka i długa a tym samym podatna na wypaczenia i pękanie podjąłem decyzję, że pęknięcia nię będą mi przeszkadzały (!). Co do wypaczeń najlepszym rozwiązaniem będzie podłoga na legarach - zdrowsza dla kręgosłupa i mocne wkręty/gwoździe zamiast kleju. Czym zostanie wypełniona przestrzeń między legarami? Jeszcze nie wiem. Znalazłem kilka rozwiązań. Najbardziej elegancko wyglądają systemy suche (załączniki). W obydwu przypadkach zastanawia brak idealnego styku podłoże-deska, który zyskujemy gdy stosujemy klej. Ale skoro niemcy i inne nacje robią to w ten sposób - jest to zastanawiające. Oczywiście mogę także wylać beton między legarami - ale on osiądzie i nici z dobrego styku, dodatkowo powstaje akumulator "wody". Chyba, że styk powierzchnia grzewcza-deska nie jest konieczny, to rozwiałoby wszystkie moje wątpliwości. Ostatnie pytanie za 100punktów - czy akumulacja jest konieczna gdy zamiast elektrycznego ogrzewania stosujemy np. pompę ciepła? Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam

Cześć Jestem Kuba, mam nadzieję, że na wiosnę zacznę*budowę domu dla mojej rodziny Plan obejmuje kompleksową budowę domu energooszczędnego - częściowo samodzielnie. Ciężki przypadek to wykończenie podłogi - prawdopodobnie dlatego,*że chcę dokonać*niemożliwego (wg informacji na forum). Krótka charakterystyka domu: parterowy, niepodpiwniczony, podłoga na gruncie, do przykrycia litym drewnem ok 200m2, ogrzewanie podłogowe elektryczne akumulacyjne (już widzę Wasze uśmiechy...) Od razu chciałbym zaznaczyć o jaki efekt drewnianej podłogi mi chodzi. Jak to ktoś kiedyś na forum ujął: Nie chcę aby zaproszeni goście pytali mnie gdzie kupiłem takie*ładne panele. Drewno ma być*surowe, żywe, "drewniane". Olejowane, III klasy, najlepiej heblowane, dębowe. Ale trwałe.. tak na 30 lat. Zdjęcia z linków poniżej idealnie to ilustrują. Nie wiem jaki to gatunek, wyglądają na bardzo stare. http://cl.ly/image/2t1D0t0M253o http://cl.ly/image/183K3r16403E http://cl.ly/image/2M3L0S011y1Q http://cl.ly/image/221C2G062S1h http://cl.ly/image/05393C201Q35 Przejdę do sedna. Sezon grzewczy, niska wilgotność, drewno zacznie się*rozsychać i łódkować. O ile rozsychanie mnie nie zaboli, to zastanawiam się jak najskuteczniej powstrzymać*drewno przed łódkowaniem. Aby zapewnic dobry kontakt z wylewką deski bedą klejone. Drewno jest mocniejsze od kleju i zasada 4:1 rozerwie klej lub wylewkę. Pytanie, czy można zastosować legary w wylewce? Deski 16mm klejone do wylewki oraz przybite do legarów? Czy to zapewni wystarczającą stabilność podłogi biorąc pod uwagę pożądany efekt?

To jest jakaś myśl. Nie brałem takiego sposobu pod uwagę, bo w domu gdzie obecnie mieszkam, jest podłogówka ale nieefektywna. Ale dom ma już ponad 10 lat... To sprawdzałem przed zagospodarowaniem terenu. Za duże straty ciepła na takich odległościach. Nie wiem ile %. To akurat można jeszcze zmienić i dołożyć kolejne 10cm, poddasze w każdym z domków i tak jest tylko do nocowania. Na razie stan wszystkich domków do tzn. deweloperski pod klucz. Teren jest zagospodarowany, ścieżki, trawniki, woda, kanalizacja, prąd, it + peszle awaryjne. Muszę rozważyć podłogówkę na niską taryfę + ew. dogrzewanie konwektorem. Majka, myślę, że dobie tak dużej konkurencji, nie jestem w stanie sobie na to pozwolić. JacekS, dzięki za radę. Nie chciałem wybierać atlantików wiem co się dzieje z wentylatorem po 2 latach. O Glamoxach nie słyszałem, przyjrzę się im. pozdrawiam Kuba

Wątpię, czy to zda egzamin. Widział ktoś kiedyś pokój holtelowy albo gosp. agroturystyczne, gdzie się oddzielnie płaci za prąd? Ja nie... Ale to nie jest najważniejsze. Koszt wliczę w cenę, to nie problem. Ale jednak wolałbym zaplanować ogrzewanie z głową. Do każdego domku mam już zrobione przyłącze 3f TN-S. pozdrawiam Kuba

Obliczenia dały wynik od 636 do840W strat ciepła. Wskazuje to na piec dynamiczny z przedziału 1,5-1,8kW. Np. Inproel DGW-16 (1300 netto) Zdaję sobie z tego sprawę. Domki zbudowane są z materiału po rozbiórkach. Nałożone były pewne ograniczenia zo do wiązań, montażu. Już po tym ociepleniu powierzchnia wewnętrzna zmniejszyła się o prawie 2m2. Dokładnie. Tak samo nie mam wpływu na to, czy drzwi w 20-stopniowy mróz nie będą otwarte na oścież przez co piec dynamiczny wytraci całą swoją moc. Niestety koza odpada - ma być bezpiecznie Największy mój dylemat polega na tym, jaki rodaj zastosować. Nie jestem przeciwnikiem pieców akumulacyjnych, wiem, że to dobra inwestycja w domach. Ale czy w takich "gołych" pomieszczeniach także? Tym bardziej, że muszę zapewnić komfort wewnątrz... Nie mogę sobie pozwolić na to, aby piec wytracił swoją moc i nie grzał. Stąd moje zainteresowanie Duo-heat - ma dodatkowy promiennik. Ale w tym przypadku także niechciałbym, aby promiennik stał się głównym źródłem ciepła. A jeżeli tak się stanie, to pieniądze poniesione na inwestycję w piece - szlag trafi, bo wyjdzie z tego, że mogłem kupić zwykłe grzejniki elektryczne Gdyby tylko nedeszły te podlaskie mrozy to bym Was nie męczył tylko wstawiłbym grzejnik, podłączyłbym miernik energii i przystąpił do tygodniowego testu. Dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam. Kuba

Dziękuję za odpowiedź. No właśnie tego nie jestem pewien. Przyjmijmy sytuację, że wychłodzenie nastąpi o godzinie 12:00, czyli pod koniec akumulacyjnej 'mocy' pieca. Od godziny 12:00 do czasu kiedy piec się ponownie nie nagrzeje (po 13:00), może być zimno. Druga kwestia to koszt inwestycji. Minimalna cena jednego pieca AD 2kW to 2.000zł, co w moim przypadku pomnożone x6 daje 12.000zł. O ile zdaję sobie sprawę, że to mogłaby być dobra inwestycja, to w dalszym ciągu nie jestem pewien skuteczności działania. Natomiast zwykłe grzejniki konwekcyjne nie mają ograniczeń co do czasu pracy, co przekłada się też na wyższy koszt pracy w I taryfie. Ale za to mamy pewność, że o godzinie 12:10 znowu będzie ciepło. Do tego koszt inwestycji wyniósłby maksymalnie 6 x 350zł = 2100zł, tyle co jeden piec AD. Oczywiście teraz cały problem polega na tym, aby obliczyć ile czasu faktycznie w ciągu doby będzie pracował taki grzejnik. Zastanawiam się, czy nie sprawdzić tego doświadczalnie... tylko gdzie te mrozy 22-stopniowe... Tego typu projekt nie został stworzony. Jest to mała zabudowa tworzona w systemie gospodarczym. Program OZC już mam, tylko ilość danych mnie przytłacza Muszę znaleźć jakiś tutorial. pozdrawiam Kuba

Witam Chciałbym zasięgnąć opinii co do optymalnego sposobu ogrzewania mojego domku. A właściwie sześciu domków, podobnych do siebie. Projekt znajduje się poniżej. Założeniem jest całosezonowe użytkowanie, także przy 20 stopniowych mrozach... Parter ma kubaturę 22m3, piętro 8m3. Podłoga to deski 35mm, z otworem na 'drabinkę' ok 1,5m x1,0m. W grę wchodzi jedynie ogrzewanie elektryczne, aktualnie dwie taryfy. Zaznaczony na pomarańczowo grzejnik łazienkowy ma moc ok 45W. Problem dotyczy zazaczonego na czerwono grzejnika głównego. Początkowo zastanawiałem się nad grzejnikami akumulacyjnymi duo-heat, jednak mam wątpliwości co do bezwładności cieplnej. W przypadku dużych mrozów otwarcie drzwi spowoduje ochłodzenie całego pomieszczenia. Dlatego teraz zastanawiam się nad grzejnikami EPX lub PLX. Pytanie - jakiej mocy? I dalsza kwestia, jak obliczyc przewidywane zużycie prądu przez ten grzejnik w jednym takim domku? http://evolab.pl/stuff/domek_1.jpg z góry dziękuję za cenne wskazówki pozdrawiam Kuba

Witam Planuję, i raczej jestem zmuszony, ułożyć rury PEX cwu i co od kotłowni w domu do oddalonego o 70m domku. Pierwszym problemem jest przekrój rur jaki muszę zastosować uwzględniając odległość i nierówności terenu. Drugim problemem jest sposób izolacji termicznej 3 z 4 rur. Rockwool i Ursa robią gotowe izolacje na rury z wełny mineralnej, jednak nigdzie nie jest napisane, czy można jest stosować pod ziemią... Zastanawiałem się też nad rurami preizolowanymi ale cena mnie zabiła... proszę o wszelkie rady pozdrawiam Kuba