Ja myślę ze to wina własnie tej farby. Sciany do malowania (swieze, nie malowane wczesniej) przygotowalismy tak jak zalecają fachowcy: oczyszczone i przemalowane unigruntem z domieszką białej zwykłej jakiejś tam farby - nawet 2 krotnie. Oczekiwałam więcej po Duluxie. Wcześniej już spotkałam się z opiniami że coś z tą farbą niedobrego się dzieje, szczególnie z tej serii "kolory świata". Pomyslałąm sobie po cichutku - oby nam sie to nie przytrafiło, okazałao się ze jednak i my tez bedziemy sie z tym borykac. Dobrze, ze nie nabralismy rozmachu i nie przemalowalismy calego domu. Tylko 1 pokoj szlag trafil. Teraz sie zastanawiam nad Sigmą i Beckersem, albo trikurillą, oby byly tylko zmywalne.