Tak się złożyło że musiałem dokupić płyt i niestety nie
było z Rigipsa ani Lafarga, które zawsze kupuję a były
tylko z Norgipsa. Zaczęliśmy nimi obrabiać pokój, ale
ich jakość okazała się tragiczna. Papier po przecięciu płyty
potrafi odchodzić z połowy płyty, gips w tych płytach
też jest tragiczny jakby nie dokońca wyrobiony, szaro-żółty,
grudkowany, ogólnie mówiąc beznadzieja.
I tutaj mam pytanie czy trafiłem na jakąś wybrakowaną serię
czy też teraz w poszukiwaniu oszczędności producent "zaoszczędził"
na jakości.
Dodam że przechowywanie raczej nie miało tu wpływu, bo kupiłem je
w składzie gdzie wszystko trzymają pod dachem w halach,
rozmwawiałem ze znajomym, który też kupował te płyty, ale
w innym miejscu (w Castoramie) i też nie ma o nich dobrego zdania