Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mdorota11

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    68
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez mdorota11

  1. studnia odpada bo MPZP przewiduje wodociąg. No bzdura na maksa. Plan gminy przewiduje wodociąg, a ja mam się upewnić czy nasi radcy wiedzą co uchwalają? mega bzdura
  2. studnia odpada bo MPZP przewiduje wodociąg. No bzdura na maksa. Plan gminy przewiduje wodociąg, a ja mam się upewnić czy nasi radcy wiedzą co uchwalają? mega bzdura
  3. witam powiedzcie mi proszę, czy budowałyście na własną rękę wodociag? My musimy ok 40 zrobić i na to potrzebujemy zgodę wydziału srodowiska, a ono potrzebuje zgodę sanepidu, czeka się ok 3 miesiecy, a potem kolejny miesiac w saur na warunki techniczne bo bez zgody wydz. środowiska ich nie dostanę. No mam normalnie regres... Kolejne wielkie schody, może powinnismy sobie ten dom odpuscic, bo za co się nie weźmiemy to porażka
  4. witam powiedzcie mi proszę, czy budowałyście na własną rękę wodociag? My musimy ok 40 zrobić i na to potrzebujemy zgodę wydziału srodowiska, a ono potrzebuje zgodę sanepidu, czeka się ok 3 miesiecy, a potem kolejny miesiac w saur na warunki techniczne bo bez zgody wydz. środowiska ich nie dostanę. No mam normalnie regres... Kolejne wielkie schody, może powinnismy sobie ten dom odpuscic, bo za co się nie weźmiemy to porażka
  5. ależ jestem poirytowana, nie chcę wprowadzać nerwowej atmosfery od świtu, ale wyobraźcie sobie, że uzbrajamy działkę w wodę, co wiąże się z doprowadzeniem do naszej działki ok 40m wodociągu, gdyż jako jedna z 3 trzech nie posiada do niego dostępu. I co się okazuje, musimy złożyć wniosek do wydziału środowiska, a tenże wydział środowiska zapytanie do sanepidu czy ok, jak sanepid odpowie ze ok, to wydział pyta czy aby napewno, na co sanepid ze napewno i tak to trwa 3 miesiace. Nie chcę znać tego co to wymyślił, ale mam nadzieję, że będzie smażyć się w piekle...I tak legł w gruzach plan budowy od września, porażka
  6. ależ jestem poirytowana, nie chcę wprowadzać nerwowej atmosfery od świtu, ale wyobraźcie sobie, że uzbrajamy działkę w wodę, co wiąże się z doprowadzeniem do naszej działki ok 40m wodociągu, gdyż jako jedna z 3 trzech nie posiada do niego dostępu. I co się okazuje, musimy złożyć wniosek do wydziału środowiska, a tenże wydział środowiska zapytanie do sanepidu czy ok, jak sanepid odpowie ze ok, to wydział pyta czy aby napewno, na co sanepid ze napewno i tak to trwa 3 miesiace. Nie chcę znać tego co to wymyślił, ale mam nadzieję, że będzie smażyć się w piekle...I tak legł w gruzach plan budowy od września, porażka
  7. witam, czy ma ktoś jakies informacje co do przebiegu nowej gostyńskiej w kiełpinie górnym. Mam częściowy jej przebieg z MPZP ze strony gdańskiego urzedu, ale nijak mi to nie pasuje do tego co widzę na mapie w googlach... pozdrawiam i mam nadzieję, ze moze ktos chociaż wie, gdzie szukać...
  8. witam, czy ma ktoś jakies informacje co do przebiegu nowej gostyńskiej w kiełpinie górnym. Mam częściowy jej przebieg z MPZP ze strony gdańskiego urzedu, ale nijak mi to nie pasuje do tego co widzę na mapie w googlach... pozdrawiam i mam nadzieję, ze moze ktos chociaż wie, gdzie szukać...
  9. dzieki za odpowiedź Wiolasz No to mam nadzieję, że koszty sa zawyżone i wyjdę na tyle ile zakładam Taaadam umówieni jestesmy z geodetą na poniedziałek Mamy odpowiedź z saur i gazowni no może akurat przy gazowni nie mam sie co cieszyć...
  10. dzieki za odpowiedź Wiolasz No to mam nadzieję, że koszty sa zawyżone i wyjdę na tyle ile zakładam Taaadam umówieni jestesmy z geodetą na poniedziałek Mamy odpowiedź z saur i gazowni no może akurat przy gazowni nie mam sie co cieszyć...
  11. Wiolasz, kupiliśmy projekt Archonu nad ruczajem i tak chodzi mi po głowie, na ile ich kosztorys ma się do rzeczywistości. Czy u Ciebie ich wyliczenia zgadzają się?
  12. Wiolasz, kupiliśmy projekt Archonu nad ruczajem i tak chodzi mi po głowie, na ile ich kosztorys ma się do rzeczywistości. Czy u Ciebie ich wyliczenia zgadzają się?
  13. Moon koniecznie sama zacznij składać papiery, bo na wszystkie odpowiedzi czeka się i czeka, uzbrajanie działki to uzbrajanie siebie w cierpliwość ja jestem już w tym niezła Mój małżonek nie kiwnął palcem przy szukaniu i kupowaniu działki, przy wyborze domu, dostosowaniu go, ale teraz wszyscy go pytają jak z tym uzbrojeniem, bo to męskie tematy i poczul się. SAM uzbraja
  14. Moon koniecznie sama zacznij składać papiery, bo na wszystkie odpowiedzi czeka się i czeka, uzbrajanie działki to uzbrajanie siebie w cierpliwość ja jestem już w tym niezła Mój małżonek nie kiwnął palcem przy szukaniu i kupowaniu działki, przy wyborze domu, dostosowaniu go, ale teraz wszyscy go pytają jak z tym uzbrojeniem, bo to męskie tematy i poczul się. SAM uzbraja
  15. nieee, to nie tak, nad morzem dopiero teraz ruszyły budowy (wczoraj byłam na spacerze na dawnym poligonie i osłupiałam od końca zimy ruszyly 3 wielkie budowy deweloperów), bo w innych miejscach już wszyscy wybudowali się
  16. nieee, to nie tak, nad morzem dopiero teraz ruszyły budowy (wczoraj byłam na spacerze na dawnym poligonie i osłupiałam od końca zimy ruszyly 3 wielkie budowy deweloperów), bo w innych miejscach już wszyscy wybudowali się
  17. budujemy (akurat! na razie uzbrajamy się w papierki się bardzo niedaleko obwodnicy to minus, ale plus, że w kiełpinie, bo bardzo tam chciałam, żeby już po raz 3 nie zmieniać synowi szkoły. Jadąc kartuską nad obwodnicą widać takie duuuuże niezabudowane pole z jakimś wykopanym rowem z górki w dół i my mniej więcej jesteśmy tam. Najchętniej już bym tam siedziała, ale mi głupio Niestępowo jest śliczne, początkowo szukaliśmy w Otominie, dopóki nie dowiedzieliśmy się jakie tam są ceny....
  18. budujemy (akurat! na razie uzbrajamy się w papierki się bardzo niedaleko obwodnicy to minus, ale plus, że w kiełpinie, bo bardzo tam chciałam, żeby już po raz 3 nie zmieniać synowi szkoły. Jadąc kartuską nad obwodnicą widać takie duuuuże niezabudowane pole z jakimś wykopanym rowem z górki w dół i my mniej więcej jesteśmy tam. Najchętniej już bym tam siedziała, ale mi głupio Niestępowo jest śliczne, początkowo szukaliśmy w Otominie, dopóki nie dowiedzieliśmy się jakie tam są ceny....
  19. aha, widzę, ze nie dodałam istotnej, a moze najistotniejszej sprawy, a mianowicie, piszę to tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia i z własnego punktu siedzenia i w odniesieniu do własnych oczekiwań i własnych potrzeb i przyznaję, ze schlebia mi takie wypunktowanie mojego postu, no ale kobieta próżną jest... to też moje włane zdanie PORTA TO TANIOCHA I DNO I na tej właśnie podstawie, zadnej taniochy, i żadnych dennych kranów itp
  20. Witam delikatnie pukam i pytam, czy mogę dołączyć do Klubu. Wkrótce będziemy budować domek w gdańskim Kiełpinie Górnym i chętnie pokorzystam z Waszego doświadczenia. A 80 stron imponuje pozdrawiam Dorota
  21. Witam delikatnie pukam i pytam, czy mogę dołączyć do Klubu. Wkrótce będziemy budować domek w gdańskim Kiełpinie Górnym i chętnie pokorzystam z Waszego doświadczenia. A 80 stron imponuje pozdrawiam Dorota
  22. świetny wątek, cały przestudiowałam, no i też wtrącę swoje 3 grosze, chociaż dom dopiero jest w postaci projektu no ale doświadczenie zdobyte przy letniskowym i dwóch mieszkaniach też się liczą + w obu mieszkaniach miałam parkiety wszędzie, w kuchni, przedpokoju. I teraz też tak zrobię, parkiet tylko i wyłącznie dębowy, lakierowany, za wyjatkiem wiatrołapu, bo to już niepotrzebny stres plastikowe okna kostka brukowa czy 30x30 na taras garderoba, choćby najmniejsza (ja zmieściłam w blokowym mieszkaniu 60m2 i jest całkiem spora, jak na blok oczywiście) otwarte przestrzenie koniecznie, ale z rozsądkiem i umiarem akrylowa wanna kuchnia ikea - taras z gresu, nigdy więcej nie chcę czyścić fug i gresu, koszmar salon od wschodu (kto to wymyślił, architekt do kąta klęczeć na grochu!) zbyt wiele pięter (trzy to zdecydowanie przegięcie) ażutowych schodów zbyt płytki brodzik, suwane drzwi nie do domycia (wciąż nie wiem jak zrobię to w prawdziwym domu...) balkony i balkoniki (wszyscy i tak siedzą na tarasie, i to jak najbliżej kuchni) balkony i balkoniki po raz drugi (zaciemniają pomieszczenia poniżej, nie znoszę tego) ściany gipsowo kartonowe biale drzwi porta, wszędzie koszmar, ale w łazience dzieje się z nimi coś niesamowitego, ktoś mnie nachodzi i podstępnie je obskubuje... narożna wanna drewniane drzwi od stolarza gładź na narożnikach, właściwie nie wiem na co narzekam, już prawie jej nie ma b.tanie farby, krany, tapety i kafle, bo to jest niestety ale podwójny wydatek wiem, ze część uwag powieliłam, ale celowo, może następny czytający będzie robił sobie wykres ilu niezadowolonych a ilu zadowolonych z rozwiazań...
  23. u nas drzwi w łązience wyglądają właśnie jak te wklejone przez Marcin-jogo. U znajomych było to samo. Drzwi użytkowane są w łazience i są drzwiami łazienkowymi. Porażka.
  24. ja miałam dość długo ciemny dąb a teraz mam wanilię. Wkrótce przede mną kolejny wybór frontów i chyba ponownie skuszę się na wanilię. Ale przyznaję szczerze, ze frony się brudzą. Natomiast ciemne kurzyły się, a wiadomo, tłuszcz-kurz jakos na meblach osiada, przynajmniej moich, i ciągle czyściłam te fronty. Aaaa, zeby nie było. Miałam wyciąg, działający.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...