-
Liczba zawartości
2 141 -
Rejestracja
Anoleiz's Achievements
ELITA FORUM (min. 1000) (6/9)
10
Reputacja
-
Moja ruina - Anoleiz realizuje marzenie o swojej chałupie...
Anoleiz dodał a blog entry → w Anoleiz's Blog
Miał ciąg dalszy nastąpic, ale chyba juz nie nastąpi :) wróciłam z niebytu, ale nie mam czasu na forum niestety, na domowej stronie uzupełniamy mniej więcej zdjęcia i informacje na bieżąco, ale po zmianach forum zupełnie mi nie leży, zgubiłam się już daaawno, wątków nie mogę znaleźć obserwowanych i generalnie się wkurzyłam maksymalnie, że tak bez ostrzeżenia wielkie zmiany :) ze świeżych wiadomości - mamy WZ-kę, po 8 miesiącach czekania :| w tej chwili czekamy jeszcze na zmianę w WZ-ce zapisu o szerokości frontu domu, napisali nam że może mieć do 15 m a nasz projekt przewiduje 15,70 m ale z tym już nie powinno być problemu myślę więc już niedługo złożymy papiery o pozwolenie na budowę no i będziemy mogli w końcu się za coś konkretnego zabrać tyle informacji, i znikam znowu pewnie na dłuższy czas pozdrawiam wszystkich bardzo mocno :) -
Moja ruina - Anoleiz realizuje marzenie o swojej chałupie...
Anoleiz odpowiedział Anoleiz → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Miał ciąg dalszy nastąpic, ale chyba juz nie nastąpi wróciłam z niebytu, ale nie mam czasu na forum niestety, na domowej stronie uzupełniamy mniej więcej zdjęcia i informacje na bieżąco, ale po zmianach forum zupełnie mi nie leży, zgubiłam się już daaawno, wątków nie mogę znaleźć obserwowanych i generalnie się wkurzyłam maksymalnie, że tak bez ostrzeżenia wielkie zmiany ze świeżych wiadomości - mamy WZ-kę, po 8 miesiącach czekania :| w tej chwili czekamy jeszcze na zmianę w WZ-ce zapisu o szerokości frontu domu, napisali nam że może mieć do 15 m a nasz projekt przewiduje 15,70 m ale z tym już nie powinno być problemu myślę więc już niedługo złożymy papiery o pozwolenie na budowę no i będziemy mogli w końcu się za coś konkretnego zabrać tyle informacji, i znikam znowu pewnie na dłuższy czas pozdrawiam wszystkich bardzo mocno -
hejo bywam teraz strasznie rzadko na forum WZ-ka jeszcze się robi , więc z remontem niestety czekamy do wiosny a poza tym, jakoś tak się zapracowałam mnóstwo obowiązków i nie ma czasu na nic
-
Dzięki ... za pamięć i za 100 lat ) bywam, czytam od czasu do czasu, ale nawet nie mam kiedy cokolwiek napisać zresztą w sprawach budowlanych cisza jak makiem zasiał to i nie ma o czym pisać za bardzo ale dzięki że pamiętacie
-
Zapal świeczkę...
Anoleiz odpowiedział a topic → Stowarzyszenie budujących poetów - dział imienia ponurego63
w pierwszą rocznicę śmierci - Mojej Mamie... http://republika.pl/blog_sn_1092523/2212463/tr/56.jpg -
POŻEGNANIE LATA w RUŚCU - 19 WRZEŚNIA O 16 !!!
Anoleiz odpowiedział daggulka → na topic → Święta, nasze akcje, imprezy i archiwum konkursów
Hostel na wodzie od razu mówię miejsca ni ma za grosz na party to dwa niewielkie stateczki z kajutami do spania i tyle, byłam, spałam widziałam, świetne miejsce bo rzut beretem od centrum polecam jako nocleg, bo baardzo tanio, w sumie chyba najtaniej co znalazłam w takich okolicach w Warszawie, na weekend (taniej niż w niejednych hostelach dalej od centrum ) -
Moja ruina - Anoleiz realizuje marzenie o swojej chałupie...
Anoleiz dodał a blog entry → w Anoleiz's Blog
W przerwie w plażowaniu wybraliśmy się do Wenecji Zostawiliśmy auto na parkingu, a sami kupiliśmy bilety na tramwaje wodne i popłynęliśmy zobaczyć miasto na wodzie warto odwiedzić, ale męcząca wycieczka straszliwie, ze względu na upał i tłumy dzikie turystów Darowaliśmy sobie wszelkie muzea, do których wejścia stały ogonki na godziny czekania, gdzie się da unikaliśmy głównych turystycznych szlaków, Atmosfera uliczek wąskich, kanałów, wilgoci nie do opisania Dziubek pierwsze pytanie jakie zadał to "a dlaczego to jest miasto zakochanych?, że romantyczne?" no to jest romantyczne, w uliczce na końcu szlaku, albo na mostku ponad kanałem, gdzie akurat przepływa gondola ze śpiewającym za dodatkowa kasę gondolierem... ślicznie, ale zdecydowanie zbyt tłumnie, traci przez to dużo ze swojego uroku http://www.loginow.info/_c/gal/60/820-640.jpg http://www.loginow.info/_c/gal/61/833-640.jpg http://www.loginow.info/_c/gal/61/834-640.jpg http://www.loginow.info/_c/gal/61/839-640.jpg http://www.loginow.info/_c/gal/61/845-640.jpg przerwa na posiłek http://www.loginow.info/_c/gal/61/848-640.jpg http://www.loginow.info/_c/gal/62/854-640.jpg zaczarowane uliczki http://www.loginow.info/_c/gal/63/882-640.jpg i wszędzie mosty i mosty i woda i woda http://www.loginow.info/_c/gal/63/883-640.jpg cdn ... -
Moja ruina - Anoleiz realizuje marzenie o swojej chałupie...
Anoleiz odpowiedział Anoleiz → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
W przerwie w plażowaniu wybraliśmy się do Wenecji Zostawiliśmy auto na parkingu, a sami kupiliśmy bilety na tramwaje wodne i popłynęliśmy zobaczyć miasto na wodzie warto odwiedzić, ale męcząca wycieczka straszliwie, ze względu na upał i tłumy dzikie turystów Darowaliśmy sobie wszelkie muzea, do których wejścia stały ogonki na godziny czekania, gdzie się da unikaliśmy głównych turystycznych szlaków, Atmosfera uliczek wąskich, kanałów, wilgoci nie do opisania Dziubek pierwsze pytanie jakie zadał to "a dlaczego to jest miasto zakochanych?, że romantyczne?" no to jest romantyczne, w uliczce na końcu szlaku, albo na mostku ponad kanałem, gdzie akurat przepływa gondola ze śpiewającym za dodatkowa kasę gondolierem... ślicznie, ale zdecydowanie zbyt tłumnie, traci przez to dużo ze swojego uroku http://www.loginow.info/_c/gal/60/820-640.jpg http://www.loginow.info/_c/gal/61/833-640.jpg http://www.loginow.info/_c/gal/61/834-640.jpg http://www.loginow.info/_c/gal/61/839-640.jpg http://www.loginow.info/_c/gal/61/845-640.jpg przerwa na posiłek http://www.loginow.info/_c/gal/61/848-640.jpg http://www.loginow.info/_c/gal/62/854-640.jpg zaczarowane uliczki http://www.loginow.info/_c/gal/63/882-640.jpg i wszędzie mosty i mosty i woda i woda http://www.loginow.info/_c/gal/63/883-640.jpg cdn ... -
Moja ruina - Anoleiz realizuje marzenie o swojej chałupie...
Anoleiz dodał a blog entry → w Anoleiz's Blog
dzień od 3-6 - Cavallino Na campingu świetnie, w dzień upał, w nocy leje, dla odświeżenia powietrza Sporo Polaków, prawie cały dzień siedzimy na plaży, z przerwa na obiadokolacje, w trakcie robimy wypad jednodniowy do Wenecji i wycieczki po okolicy i na zakupy Na Campingu jemy zdecydowanie najlepszą pizzę we Włoszech na jaką trafiliśmy, świetne ciasto, dużo dodatków, a frutti di mare szokująca zupełnie, szkoda, że nie mógł nikt nam zrobić zdjęcia jak pierwszy raz ją zobaczyliśmy http://www.loginow.info/_c/gal/59/795-640.jpg bitwa morska obserwowana z plaży :) http://www.loginow.info/_c/gal/59/799-640.jpg dziuby na falochronie http://www.loginow.info/_c/gal/59/802-640.jpg wieczorne spacery http://www.loginow.info/_c/gal/59/807-640.jpg latarnia zaraz przy campingu http://www.loginow.info/_c/gal/59/811-640.jpg ŁŁEEEEE co to jest ? i zbliżenie na pizze http://www.loginow.info/_c/gal/59/812-640.jpg -
Moja ruina - Anoleiz realizuje marzenie o swojej chałupie...
Anoleiz odpowiedział Anoleiz → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
dzień od 3-6 - Cavallino Na campingu świetnie, w dzień upał, w nocy leje, dla odświeżenia powietrza Sporo Polaków, prawie cały dzień siedzimy na plaży, z przerwa na obiadokolacje, w trakcie robimy wypad jednodniowy do Wenecji i wycieczki po okolicy i na zakupy Na Campingu jemy zdecydowanie najlepszą pizzę we Włoszech na jaką trafiliśmy, świetne ciasto, dużo dodatków, a frutti di mare szokująca zupełnie, szkoda, że nie mógł nikt nam zrobić zdjęcia jak pierwszy raz ją zobaczyliśmy http://www.loginow.info/_c/gal/59/795-640.jpg bitwa morska obserwowana z plaży http://www.loginow.info/_c/gal/59/799-640.jpg dziuby na falochronie http://www.loginow.info/_c/gal/59/802-640.jpg wieczorne spacery http://www.loginow.info/_c/gal/59/807-640.jpg latarnia zaraz przy campingu http://www.loginow.info/_c/gal/59/811-640.jpg ŁŁEEEEE co to jest ? i zbliżenie na pizze http://www.loginow.info/_c/gal/59/812-640.jpg -
Moja ruina - Anoleiz realizuje marzenie o swojej chałupie...
Anoleiz dodał a blog entry → w Anoleiz's Blog
2 dzień Klagenfurt --> Cavallino 241 km http://www.loginow.info/_c/gal/58/776-640.jpg alpy :) http://www.loginow.info/_c/gal/58/778-640.jpg zaczęliśmy unikać autostrad, bo żadnych widoków nie było, albo ekrany, albo tunele przesiedliśmy się na drogi zwykłe, które jechały w większości równolegle do autostrady ale za to spokojnie mogliśmy cykać zdjęcia i się zachwycać :) http://www.loginow.info/_c/gal/58/780-640.jpg http://www.loginow.info/_c/gal/58/781-640.jpg http://www.loginow.info/_c/gal/58/783-640.jpg prawie w każdym ogródku obowiązkowo palma :) dotarliśmy na camping z bezpośrednim dostępem do oceanu, słone cholerstwo jak fiks, zaczęłam rozumieć, dlaczego większość wakacjowiczów siedzi zamiast na plaży to nad basenami na campingach ciepła woda, ale jak się człowiek napije, albo się do oczu naleje to masakra ... http://www.loginow.info/_c/gal/58/785-640.jpg Gapcia pierwsze spotkanie z adriatykiem http://www.loginow.info/_c/gal/58/787-640.jpg Dziubol relaks pełen i zen - kwiat lotosu na tafli http://www.loginow.info/_c/gal/58/788-640.jpg żeby nie było ja też się pluskałam... http://www.loginow.info/_c/gal/58/790-640.jpg -
Moja ruina - Anoleiz realizuje marzenie o swojej chałupie...
Anoleiz odpowiedział Anoleiz → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
2 dzień Klagenfurt --> Cavallino 241 km http://www.loginow.info/_c/gal/58/776-640.jpg alpy http://www.loginow.info/_c/gal/58/778-640.jpg zaczęliśmy unikać autostrad, bo żadnych widoków nie było, albo ekrany, albo tunele przesiedliśmy się na drogi zwykłe, które jechały w większości równolegle do autostrady ale za to spokojnie mogliśmy cykać zdjęcia i się zachwycać http://www.loginow.info/_c/gal/58/780-640.jpg http://www.loginow.info/_c/gal/58/781-640.jpg http://www.loginow.info/_c/gal/58/783-640.jpg prawie w każdym ogródku obowiązkowo palma dotarliśmy na camping z bezpośrednim dostępem do oceanu, słone cholerstwo jak fiks, zaczęłam rozumieć, dlaczego większość wakacjowiczów siedzi zamiast na plaży to nad basenami na campingach ciepła woda, ale jak się człowiek napije, albo się do oczu naleje to masakra ... http://www.loginow.info/_c/gal/58/785-640.jpg Gapcia pierwsze spotkanie z adriatykiem http://www.loginow.info/_c/gal/58/787-640.jpg Dziubol relaks pełen i zen - kwiat lotosu na tafli http://www.loginow.info/_c/gal/58/788-640.jpg żeby nie było ja też się pluskałam... http://www.loginow.info/_c/gal/58/790-640.jpg -
Moja ruina - Anoleiz realizuje marzenie o swojej chałupie...
Anoleiz dodał a blog entry → w Anoleiz's Blog
a urlop wyglądał tak: wyjechaliśmy w niedzielę ok 3 w nocy, coby jak największą część trasy przebyć nie w upale, i w jak najmniejszych korkach udało się, bo bez problemów u calu wylądowaliśmy o zaplanowanej godzinie dzień 1 Kraków --> Klagenfurt 786 km http://www.loginow.info/_c/gal/57/758-640.jpg Po wjeździe do Austrii - charakterystyczne farmy wiatraków http://www.loginow.info/_c/gal/57/759-640.jpg i oczywiście tunele, których potem mieliśmy serdecznie dość :)) http://www.loginow.info/_c/gal/57/762-640.jpg nasze obozowisko na campingu w Klagenfurt http://www.loginow.info/_c/gal/57/763-640.jpg całkiem fajne jeziorko z ciepłą wodą :) http://www.loginow.info/_c/gal/57/766-640.jpg pierwsze i ostatnie w tym dniu pluskanie się pogoda się trochę zepsuła i postanowiliśmy się nazajutrz zebrać już do Włoch -
Moja ruina - Anoleiz realizuje marzenie o swojej chałupie...
Anoleiz odpowiedział Anoleiz → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
a urlop wyglądał tak: wyjechaliśmy w niedzielę ok 3 w nocy, coby jak największą część trasy przebyć nie w upale, i w jak najmniejszych korkach udało się, bo bez problemów u calu wylądowaliśmy o zaplanowanej godzinie dzień 1 Kraków --> Klagenfurt 786 km http://www.loginow.info/_c/gal/57/758-640.jpg Po wjeździe do Austrii - charakterystyczne farmy wiatraków http://www.loginow.info/_c/gal/57/759-640.jpg i oczywiście tunele, których potem mieliśmy serdecznie dość ) http://www.loginow.info/_c/gal/57/762-640.jpg nasze obozowisko na campingu w Klagenfurt http://www.loginow.info/_c/gal/57/763-640.jpg całkiem fajne jeziorko z ciepłą wodą http://www.loginow.info/_c/gal/57/766-640.jpg pierwsze i ostatnie w tym dniu pluskanie się pogoda się trochę zepsuła i postanowiliśmy się nazajutrz zebrać już do Włoch -
Moja ruina - Anoleiz realizuje marzenie o swojej chałupie...
Anoleiz dodał a blog entry → w Anoleiz's Blog
Trochę jakby się zakurzył dziennik... budowlanego za bardzo nie ma co pisać, projekt gotowy, okazało się, że nie musimy zgłaszać rozbiórki - kóra de facto już dawno dokonana - chlewika, oczywiście okazało się po tym jak już zgłosiliśmy... przyszło pisemko, że papiery im się coś nie zgadzają, żeby uzupełnić, uzupełniliśmy, i po 2 tygodniach przyszło pisemko, że w zasadzie to oni nic nie mają bo zgodnie z jakimś paragrafem rozbiórki nie musimy zgłaszać, nosz w morde jeża kocham biurokrację w tygodniu jadę dopiero do gminy w związku z załatwianiem WZ-tki no bo skoro plan zagospodarowania szlag trafił i jest nieobowiązująco - wycofany i zawieszony, trza pchać sprawy do przodu inną drogą zobaczymy kiedy WZ wydadzą już pogodziłam się z myślą, że chałupa musi poczekać do przyszłego roku ale nic to, wczoraj przelotem między jedną ulewą a drugą odwiedziliśmy działkę, co by zobaczyć na własne oczy BUSZ i DZICZ jaka tam zapanowała 4 tygodnie nie bycia, nie koszenia, nie dbania i masz babo placek zarosło tak, że nawet kupa gruzu nie jest widoczna spomiędzy chwaściorów róże się oparły mszycom i nawet zakwitły, mają nowe pączki, wypieliłam też przelotem, znaczy wyrwałam naokoło roślinek trochę zielska, coby miały dostęp do światła w tym buszu i ich nie zagłuszyła bujna roślinność koszenia nie było, bo lało cały dzień z pół godzinnymi przerwami na upał w tygodniu trza się przejechać i zrobić z tym porządek powycinać, powyrywać, przejechać kosiarą śliwek mnóstwo, ale jeszcze zielone, wiśnie już opadły, albo zostały zebrane przez życzliwych tuż przed wyjazdem na urlop udało mi się wiadro zebrać to i baniak bulgocze w łazience, ale tylko jeden, reszta na zmarnowanie poszła ze śliwek to ja nie wiem co zrobię jak już dojrzeją, bimber będę pędzić? jak w łącku? jeszcze mi się po łbie telepie że powidła, ale kto to u nas będzie żarł ? chyba zbiorę i będę rozdawać potrzebującym :) uff... a urlop, udał się jak rzadko 2700 km zrobione w 14 dni, wyjechaliśmy na 2500 mnpm przejechawszy alpejską słynną trasę :) bajka czułam się po tych 2 tygodniach jakbym była co najmniej miesiąc na wakacjach, tak intensywnie było :) zdjęcia za chwilkę powklejam :)