Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AnetaM2

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    142
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez AnetaM2

  1. AnetaM2

    Grupa krakowska

    tez jestem na etapie poszukiwań, bo podbudowę pod kostke chcę zrobic znalazłam najtańsze kruszywo 0-60 za 34 zł/tone z transportem do mnie nr.tel. 602 652 562
  2. tez jestem na etapie poszukiwań, bo podbudowę pod kostke chcę zrobic znalazłam najtańsze kruszywo 0-60 za 34 zł/tone z transportem do mnie nr.tel. 602 652 562
  3. Droga dojazdowa jest współwłasnością kilku właścicieli - mamy w niej udziały! Ktoś chce odkupić udział, ale ja nie chce sprzedać, bo obawiam się, ze to nie do jednej działki a do kilku...developer tam wejdzie, osiedle wybuduje, a nas kurz zasypie...mają dojazd z innej stony, ale tam jescze szczere pola, od nas łatwiej... Co zrobić, żeby nikt tego udziału nie sprzedał? czy pozostaje mi tylko liczyć na to, że sąsiedzi myslą tak jak ja?
  4. GE money bank - zdjęcia i dziennik
  5. AnetaM2

    Grupa krakowska

    piasek , ziemia i inne: pan Sebastian 506 742 306 PILNiE poszukuje ekipy układającej kostkę brukową! znacie kogoś? proszę !
  6. piasek , ziemia i inne: pan Sebastian 506 742 306 PILNiE poszukuje ekipy układającej kostkę brukową! znacie kogoś? proszę !
  7. współpracowaliśmy z tą panią własnie przy zmianie stropu - Polcam! Ja natomiast szukam kogoś kto ułoży mi kostkę brukową - możecie kogoś polecić? prosze
  8. współpracowaliśmy z tą panią własnie przy zmianie stropu - Polcam! Ja natomiast szukam kogoś kto ułoży mi kostkę brukową - możecie kogoś polecić? prosze
  9. Kota z każdym dniem robi sie coraz bardziej przytulasta! A rano pierwsze biegnie przywitac się ze mną...kofffana jest!
  10. Czarna z Blekiem...czyli czarna z Czarnym....i Czarna solo! (miniaturki zdjęć otwierają się po kliknięciu) http://upload.miau.pl/3/143082m.jpg http://upload.miau.pl/3/143084m.jpg http://upload.miau.pl/3/143086m.jpg http://upload.miau.pl/3/143088m.jpg http://upload.miau.pl/3/143090m.jpg
  11. Czarna w piątek została odrobaczona preparatem zabijającym wszelkie robaki " na smierc" niedługo czeka nas szczepienie....
  12. witanko wszystkim! ja nie wiedziałam ze na forum jest taki pro - zwierzecy dział...przedstawię się i mój zwierzyniec, oto on: http://upload.miau.pl/3/123985m.jpg http://upload.miau.pl/3/123987m.jpg http://upload.miau.pl/3/123989m.jpg http://upload.miau.pl/3/123991m.jpg http://upload.miau.pl/3/123993m.jpg http://upload.miau.pl/3/123995m.jpg http://upload.miau.pl/3/123997m.jpg Timek, to timek...ala york z dysplazją mieszków włosowych i zespołem cushinga - ale jest kochany - ma już 7 lat Blek, przybłęda pracowa, został w końcu u nas...najkochańszy i najmądrzejszy stwór...syn go uwielbia co widac na zdjeciach Barabasz - nasz papug - jak to paug, wydziera się! ponadto jest nawet trochę oswojony, je z ręki a z synkiem z talerza:) rządzi wszystkimi naszymi zwierzkami Manuel - kot mój ukochany, bryś duzy..kot domowy! Zabrany z działek jako dziki, oswojony przez mnie...oj jak sobie przypomnę wpychanie się za nim pod szafki z brzuchem (akurat w ciąży byłam jak go do odmu przywlokłam)...jest świetny! taka wielka kocia przytulanka... Królik - zdjęc nia ma! ma teraz juz około 6 lat i ma się doskonale..jest nawet nadal miniaturką! No i mamy jescze tymczasowa kotkę, które zaczynam szukac domku...tu jej wątek: http://forum.muratordom.pl/czarna-koteczka-rozglada-sie-za-swoim-domem,t143509.htm Ja jestem Aneta:)
  13. ...jest czarna, piękna, ma lśniącą, milutką sierść...jest kochana choć jeszcze nie nauczyła sie całkiem ufać ludziom...nie! nie została skrzywdzona, wręcz odwrotnie...najpierw, kiedy się urodziła jako dzikie, maleńkie kociątko, gdzieś w norce wynalezionej przez jej kocią mamę żyła i rozwijała się, bo Duża karmiła jej mamusię, żeby ona miała czym wykarmić maleństwa...potem gdy podrosła i zaczęła wyglądać z norki była zdrowa i odporna, bo Duża ciągle przynosiła jedzonko i dbała, żeby jej brzusio nigdy nie był głodny... Duża? duża to taka starsza pani, z której inni duzi się śmieją, że daje kotom jeść, ale Czarna nie wie dlaczego...Czarna lubiła Dużą! nawet przychodziła do ręki i pozwalała sie głaskać...Duża mówiła do niej: "Ty łobuzie słodki! Zobaczysz kiedyś jak cudnie jest mieć swoje kolanka człowieka, na których możesz słodko i bezpiecznie zasnąć..." Czarna kitka nie rozumiała, ale cieszyła się, bo Duża mówiła do niej takim ciepłym głosem... Czarna nie wiedziała, ze Duża rozmawiała z inną Dużą (to ja ) o niej i inna powiedziała, że wszystkich kotów nie uratujemy, ale za to możemy zmienić i podarować lepsze życie chociaż jednemu....I duża przyszła kiedyś z jedzeniem dla Czarnej i jej rodzeństwa, ale oprócz plecaka miała jeszcze takie brązowe coś...i jak tylko Czarna podbiegał do niej, do Duża szybko złapała Czarną i włożyła do tego czegoś...Czarna bała sie ogromnie i , mimo że nie chciała zrobić Dużej krzywdy, to troszkę ją podrapała...ale Duża ciągle jej mówiła: "Głuptasie, to dla Twojego dobra!" Potem Czarna znalazła się w jakimś małym pomieszczeniu i dodatkowo w takim czymś z metalowymi prętami...starach ją paraliżował...ale słyszała, jak Duże rozmawiają, ze pobędzie kilka dni w tym czymś co nazywały klatka, żeby się oswoiła szybciej, a później będzie już mogła wychodzić... Nowa Duża przyniosła jej jedzenie, ale Czarna mimo tego, że brzusio był troszkę pusty, bała się zjeść...Duża dała jej do klatki tez takie coś z piaskiem w środku i powiedziała, że tam robi sie sii..."No jasne!" Oburzyła się Czarna, takie rzeczy to przecież kot wie! Okazało sie, że nowa Duża jest bardzo miła, głaska Czarną często i u Dużej są tez inne osobniki, trochę wyglądające jak psy, ale jakoś dla Czernej bardzo miłe...i jeszcze u Dużej jest taki mały chłopczyk, który wrzuca do klatki zabawki i bawi się przez pręty z Czarną piórkiem... W końcu nadszedł ten dzień, kiedy Duża otworzyła drzwiczki klatki...Czarna wyszła najpierw bardzo ostrożnie, zbadała teren...a potem było już coraz lepiej. Okazało sie, że psy wcale nie zawsze gonią koty i że mogą być super towarzyszami zabaw, wspólnych drzemek...Ten mały chłopczyk jest taki czasami mało delikatny, ale wtedy Czarna czmycha do kąta- wie, ze chłopczyk nie chce źle, Duża ciągle go uczy jak głaska się kotka...Czarna uwielbia te nauki! wyciąga się wtedy, pokazuje brzuszek, ugniata kolana Dużej i barankuje (to takie kocie zachowanie...) Czarna lubi tez obserwować co robi Duża...siada sobie wtedy w miejscu, z którego wszystko widać i patrzy i patrzy...i rozkoszuje sie ciepłem, atmosferą, poczuciem bezpieczeństwa... Ale Duża dziś rano powiedziała, że czas zacząć szukać nowego domu, bo to, żeby inne koty mogły być ratowane...czarna nie bardzo rozumie, ale wie, że to coś dobrego I tak oto nadszedł ten dzień, kiedy podjęłam decyzję, że Kota pod względem oswojenia jest gotowa na to, żeby trafić do domku docelowego! Jest super! nie jest kotem zajmującym, nie łasi sie do nóg, nie miauczy, nie jest agresywna w żadnym wypadku, zdecydowanie kuwetkowa (u nas ma żwirek silikonowy, a to wg mnie plus, że kot do takiego nauczony jest się załatwiać!), nauczona przebywać w zamkniętym pomieszczeniu ( nie ma problemu w odizolowaniu kota od domowników na noc, co szczególnie jest dobre w przypadku dzieciaków), nauczona przebywać z dziećmi i psami...w ogóle to bardzo, ale to bardzo bym chciała, żeby Czarna trafiła do domku gdzie są już jakieś zwierzaki... Chce ja wydać z kompletem szczepień, odrobaczeniem i po zabiegu sterylizacji, o ile jej wiek na to pozwoli...wg. mnie ma około 4, może 5 miesięcy...Myślę, że to jeszcze troszkę potrwa, ale postanowiłam już zacząć szukać jej domku.... Lokalizacja nie gra roli, jestem w stanie zorganizowac transport Koty w prawie każde miejsce w Polsce...Potrzebuję tylko kogoś, kot przygarnie Kitkę i da jej życie najlepsze z możliwych... http://img374.imageshack.us/img374/9073/img4414kz1.jpg http://img372.imageshack.us/img372/5125/img4425ww2.jpg http://img374.imageshack.us/img374/7776/img4429rt5.jpg
  14. witam mamy podniesioną ścianke kolankową o jeden pustak; żeby proporcje zostały zachowane zmienialiśmy kąt nachylenia dachu (został wyostrzony, przez co budynek jest troszke wyższy, a okapy mogą być nieco krótsze, niż jakbysmy zachowali normalne paramerty dachu upierając sie przy zachowaniu lini dach-okna) deskowanie mamy ze świerka nie wiem jak wyglądałyby pomiesczenia na górze, bez podniesienia ścianki kolankowej...my wykańczalismy poddasze do skosów (nie mamu sufitów prostych) także pewnie karnisz i tak bym gdzieś zmieściła, ale dzrzwi to faktycznie w jednym miejscu to tak na styk weszły... jedno wiem na 100%...ostatnio położyliśmy podłogę w salonie, i nie wyobrażam sobie, pozostawienia okien w wymiarach jak w projekcie i obniżenia wysokości pomiesczenia...słuchajcie przy tak wysokich oknach pomiesczenia muszą miec te 270 cm...nawet wtedy, po położeniu podłogi wydają sie być, optycznie, bardzo niskie...
  15. AnetaM2

    Grupa krakowska

    ja mam zmaiar kupic w sklepie JUKA...już sobie wybrałam sprzęt...prowadza tez sprzedaż przez internet..na allegro są...
  16. ja mam zmaiar kupic w sklepie JUKA...już sobie wybrałam sprzęt...prowadza tez sprzedaż przez internet..na allegro są...
  17. Ja też pomału się do tego przymierzam, ale skóra aż mi cierpnie na samą myśl... wzmianka o oknach tez była i byli zadowoleni... ja niestety firmy nie znam jelsi chodzi o ziemie, piasek gruz i nne to polecam 506742306 ale chyba juz tu podawałam...
  18. Ja też pomału się do tego przymierzam, ale skóra aż mi cierpnie na samą myśl... wzmianka o oknach tez była i byli zadowoleni... ja niestety firmy nie znam jelsi chodzi o ziemie, piasek gruz i nne to polecam 506742306 ale chyba juz tu podawałam...
  19. andorka, na poprzedniej stronie całkiem pozytywnie wypowiadali sie na temat tej firmy... zaczynam przygodę z odbiorem domu... może jakiś sugestie?
  20. andorka, na poprzedniej stronie całkiem pozytywnie wypowiadali sie na temat tej firmy... zaczynam przygodę z odbiorem domu... może jakiś sugestie?
  21. dziekujęmy za komplement...poradzenie sobie z elewacja tak, żeby było proporcjonalnie i ok, było dla nas bardzo trudne, ze zwgledu na liczne błędy wykonawcze "fachowców"... ale dzieki uporowi Tż i możliwości oglądniecia domku giagi, co naprowadziło nas na odpowiedni tok myslenia i dązenia (zachowanie lili dach / okna przy podniesieniu scianki kolankowej) wyszło jak wyszło....chyba jestesmy zadowoleni..ja na 100% , Tż nie d końca fotek z wnetrza raczej nie mam, ale postaram się jakies wkleić...ale zmian nie robilismy zbyt dużych (okna połąciowe na klatce schodowej, łazience i łazience sypialnianej, którą przerobilismy na garderobę; pokój górny od strony drzwi wejściowych zmniejszyliśmy nieco aby zwiększyć łazienke; cała góra tj. soksy i podłogi wykończyliśmy w drewnie, dach przy podniesieniu ścianki kolankowej był "przekonstruowany" i dodane jetki, ścianki działowe na górze zrobiliśmy tak, żeby wykorzystac max przestrzeni (są po skosie), zrezygnowalismy z wiatrołapu (ale nie do końca był to chyba dobry pomysł - zobaczymy w trakcie użytkowania), łazienke dolną wysunęliśmy nieco bardziej na hol aby ją zwiększyć, w dolnej łazience zrezygnowaliśy z prysznica a mamy małą wanne narożną, za to na górze będzie duza i wygodna kabina (oboje nie lubimy wanny)...no i chyba tyle....)
  22. Ja nie sprawdzalem, ale ze dzis przegladalem to forum ... Dziekuje bardzo Będziemy dzwonić
  23. poszukuje wykonwacy ogrodzenia z kamienia, ułożonego jak na zdjęciach na elewacji http://upload.miau.pl/3/123431.jpg tj. rzędowka z ciętego kamienia, bez spoiny (lub na głęboką spoinę) - na styl zakopiański ilośc około 30 m2, Śledziejowice k. Wieliczki fundamnet pod ogrodzenie wylany, zbrojenie wypuszczone
×
×
  • Dodaj nową pozycję...