krispl

Może trochę wyjaśnienia na ten temat. Obawy jak wyżej wynikają z reliktu jaki kiedyś był w Polsce czyli tzw. hipoteki ustawowej, której już na szczęście nie ma. Obowiązująca w dawnych czasach tzw. hipoteka ustawowa nie musiała być wpisana do księgi wieczystej a powstawała z mocy ustawy tj. wtedy kiedy zobowiązany np. nie zapłacił ZUS-u lub podatków. Inaczej mówiąc kupujący mógł kupić działkę tak jak przysłowiowego "kota w worku". Jeśli poprzedni właściciel miał długi np. w Urzędzie Skarbowym to ten urząd wcale się nie musiał wpisywać hipoteki do jego Księgi Wieczystej. Nieruchomości taka z mocy ustawy Ordynacja podatkowa obciążona była hipoteką. Było to bardzo niebezpieczne dla kupujących bo mogli niewiedząc kupić obciążoną nieruchomośc. Hipotekę ustawową, czyli bardzo kontrowersyjne prawo zlikwidowano kilka lat temu. Dlatego też każdy urząd musi na dziś wpisywać tzw. hipotekę przymusową. Bywa że urzędy prześcigają się przy wpisach hipotek bo obowiązuje zasada "kto pierwszy ten lepszy" przy późniejszej realizacji roszczeń. Warto też przypomnieć że wyzbywanie się majątku zagrożonego zajęciem to przestępstwo z bodajże art.301 kk. Istnieje też tzw. skarga pauliańska tj. jeśli dłużnik celowo się wyzbył się majątku np. na rzecz krewnych i zachodzi podejrzenie że wiedzieli oni o długach zbywającego nieruchomość to sąd unieważni np. umowę darowizny lub sprzedaży. Nie wiem do końca co w tym wypadku powinien zrobić nabywca żeby być chronionym jako nabywca w dobrej wierze. Nikt się przecież nie chwali że ma długi i musi coś sprzedać ...

Do rozliczeń podatkowych ma znaczenie na kogo jest faktura jeśli rozliczacie się osobno i wtedy osobno podajesz swoje faktury do ulgi np. remonowej a osobno żona (budowlanej ulgi już nie ma). Jeśli się rozliczacie wspólnie to nie ma znaczenia na kogo jest faktura. Bierze się po uwagę wydatki męża i wydatki żony. Wszystko do jednego wora. Nawet kiedy jeden z małżonków w ogóle nie pracuje. Pieniądze w małżenstwie po pobraniu np. z zakładu pracy stają się dobrem wspólnym małżonków i każdy może je wydać na konkretny cel np. remont. Co do istoty ulgi to jest problem czy ulga remontowa, jeszcze obowiązująca, jest jedna na budynek czy też jedna na osobę. Są dwie szkoły. Jedna mówi że się ulgę dzieli na współwłaścicieli lokalu czy domu stosownie do ich udziałów (zgodnie z Kodeksem Cywilnym podział pożytków i kosztów) a inna mówi że każdy z współwłaścicieli może korzystać z pełnej ulgi remontowej. Drugi pogląd wydaje się cokolwiek kontrowersyjny i niekonstytucyjny bo dyskryminuje małżeństwa i małżonków w stosunku do osób będących w wolnym związku albo też homoseksualnych.

Z tego co pamiętam to nie całe wydatki tylko ich połowę. Kodeks cywilny mówi że koszty utrzymania nieruchomości wspólnej ponoszą współwłaściciele do wysokości swoich udzialów. Temat jest kontrowersyjny od dawna tj czy współwłaściclelom ułamkowym nieruchomości np w 1/2 przysługuje jedna ulga remontowa po połowie każdemu czy też pełna kazemu z nich. Inaczej mówiąc czy ulga podatkowa na remont jest związana z nieruchomosćią (jedna nieruchomość to jedna ulga) czy też z osobą remontująca (kilku właścicieli i kilka pelnych ulg remontowych). Drugi przypadek jest korzystniejszy dla remontujących. Przepisy nie są według mnie jednoznaczne.

Dziwi mnie jedno, że ktoś na własny koszt i za własne pieniądze wyremontował sobie stary prywatny płot a to po to by sąsiadom nie było przykro na niego patrzeć i za to dostaje mandat ? Kto wie czy już wkrótce nie trzeba będzie zgłaszać malowania płotu bo inaczej będzie groził mandat. "Polska to dziwna kraj" A tak serio to życzliwych masz sąsiadów a zazdrosnych to już na 100 %. Gratulacje.

Co za znaczenie ma w takim razie zapis: Rozporządznie ministra infrastruktury z 12.04.2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. ... Rozdział 2 Dojścia i dojazdy § 14. 1. Do działek budowlanych oraz do budynków i urządzeń z nimi związanych należy zapewnić dojście i dojazd umożliwiający dostęp do drogi publicznej, odpowiednie do przeznaczenia i sposobu ich użytkowania oraz wymagań dotyczących ochrony przeciwpożarowej, określonych w przepisach odrębnych. Szerokość jezdni nie może być mniejsza niż 3 m. 2. Dopuszcza się zastosowanie dojścia i dojazdu do działek budowlanych w postaci ciągu pieszo-jezdnego, pod warunkiem że ma on szerokość nie mniejszą niż 5 m, umożliwiającą ruch pieszy oraz ruch i postój pojazdów. 3. Do budynku i urządzeń z nim związanych, wymagających dojazdów, funkcję tę mogą spełniać dojścia, pod warunkiem że ich szerokość nie będzie mniejsza niż 4,5 m. 4. Dojścia i dojazdy do budynków, z wyjątkiem jednorodzinnych, zagrodowych i rekreacji indywidualnej, powinny mieć zainstalowane oświetlenie elektryczne, zapewniajàce bezpieczne ich użytkowanie po zapadnięciu zmroku. ... "Należy zapewnić" tzn kto ma zpewnić ?

Zawieszenie polega na tym że jeśli przed upływem 5 lat ktoś jednak sprzeda otrzymane w darowiźnie lub spadku mieszkanie czy dom to ten w penym sensie "zawieszony" podatek zostanie naliczony i pobrany. 5 lat jest to okres przez który trzeba mieszakać w takim mieszkaniu żeby później można je było bez podatku sprzedać. Takie mamy prawo. Dostałeś lokum, to pomieszkaj w nim 5 latek a potem dopiero sprzedaj lub podaruj innym ...

Swoją drogą tak w ogóle nasze Państwo nie dba o ekologię i zmniejszenie w zwiażku z tym emisji szkodliwych substancji do atmosfery. Gdyby zaproponowano np 50 % dotację do zmiany pieców węglowych standardowych na ekologiczne to byłaby niezła zachęta. Wszyscy byliby zadowoleni tak użytkownicy jak i producenci pieców. Słyszałem że są nieliczne gminy które stosują taką politykę. Do tego dodajmy jeszcze premie za termodernizację i wszyscy byliby zadowoleni. Niestety do tego jeszcze nie doszliśmy w naszym kraju.

Nie mam takiego pieca ale interesuję się tego rodzaju kotłami. Z moich osobistych szacunków wynika że cena 1 KWh energi z groszku to ok 5,5 gr natomiast z gazu ok 11 gr. Przy tak małej poierzchni i nowym domu (niskie zapotrzebowanie na ciepło) powinieneś spalić prz średniej zimie może ok 3 t groszku (za ok. 900-1000 zł). W stosunku do gazu zaoszczędzisz jakieś 500-600 zł na sezon. Niestety cena kotła na groszek z podajnikiem to minimum 6000 zł a lepszych nawet do 8000 zł. Natomiast standardowy kocioł gazowy kosztuje od 2500 do 4000 zł Zwrot nakładów nastąpi według moich szacunków po 5-8 latach. Zależy też od ceny groszku w twoim regionie. Groszek bywa też po 400 zł. Na śląsku kosztuje np. 290 zl za tonę. Kalkulacja znacznie się polepsza przy większych powierzchniach ogrzewanych.

Całkiem podobny ale trochę inny problem. Mam dom i mieszkanie. I tu i tu mam jest zainstalowany dostęp do internetu. Tu i tam mam faktury. No powiedzmy stałe zameldowanie w mieszkaniu i czasowe w domu. Przebywam i tu i tam. W większości mieszkam i przebywam w domu. Faktury mam wystawiane z Netii na adres mieszkania natomiast w domu mam stały dostęp i faktury są wystawiane na adres domu. Obie faktury za internet będa podlegać odliczeniu aż do 760 zł ?

Z tego co zrozumiałem to chodzi o podatek od spadków i darowizn. Ten podatek jest na wniosek spadkobierców zawieszany na 5 lat od momentu złożenia oświadczenia do urzędu skarbowego o zamiarze zamieszkiwania w odziedziczonym lokalu przez najblizsze 5 lat jeśli ktoś mieszka w tym lokalu lub od od momentu zamieszkania w tym lokalu jeśli ktoś nie mieszka a dopiero zamierza zamieszkać. Podatek odwiesza się w wypadku wcześniejszego zbycia lokalu lub jego częśći. Połowa mieszkania należała do żony zmarłego i od tego nie powinno się płacić żadnego podatku przy sprzedaży jeśli już minęło więcej niż 5 lat od momentu pierwotnego nabycia lokalu. Tak więc według mnie córka i żona zapłacą podatek od tego weszło w skład masy spadkowej tj. każda od 1/4 wartości mieszakania no bo tyle dostały w spadku.

Pytanie ogólne do specjalistów a propo tematu. Co oznacza zapis w księgach wieczystych w opisie nieruchomości następującej treści: "działka gruntowa zabudowana oraz budynek stanowiący odrębną nieruchomość" Co to za określenie "odrębna nieruchomość" ? Z takim zapisem często się spotkałem w księgach wieczystych. Po co jest ten zapis "budynek stanowiący odrębną nieruchomość" ? Można coś bliżej na ten temat ... A poza tym miałem nie mniej ciekawy przykład u znajomych, którzy wybudowali za zezwoleniem gminy pawilon pod firmę o wartosći ok 500 000 zł na gruncie gminy ale bez nabycia gruntu pod budowę. Swoją drogą mieli przyrzeczenie że być może kiedyś (nie wiadomo kiedy) gmina sprzeda im ten grunt pod pawilonem. No i co się stało. Gmina zmieniła plan zagospodarowania w tym miejscu, w konsekwencji dalsze pawilony nie powstały i długie lata gmina wodziła ich za nos zgadzając się tylko na słono opłacaną dzierżawę a nie na konkretną sprzedaż. Tak więc zgodnie z przedstawionymi wyżej przykładami gmina była cały czas formalnie właścicielem tego pawilonu a moi znajomi tylko "skromnymi" użytkownikami własnego budynku ? Z tego co zrozumiałem z postów moi znajomi musieli budować swój pawilon w dobrej wierze ponieważ mieli zezwolenie na budowę. Ale faktycznie to nigdy nie byli właścicielami tego budynku bo budynek ten stał na gruncie gminy. Czy w związku z tym i przez analogię małżonek budując dom na działce żony mógłby być osobą budującą w dobrej wierze ponieważ np. żona przyrzekła mu że kiedyś sprzeda mu działkę lub chociażby jej połowę ? Moim skromnym zdaniem - tak. Jeśli nie to na jakiej zasadzie gmina zgodziła się jednak na budowę pawilonu na swoim gruncie ? A może jak to zauważono to budujący wznosi swój obiekt na cudzym gruncie na własne ryzyko ?

Jeśli egzekucja jest nieskuteczna u komornika i komornik cię o tym zawiadomi, to trzeba zawiesić postępowanie egzekucyjne i wnieść do sądu cywilnego o tzw. wyjawienie majątku. Dłużnik wtedy składa wykaz swojego majątku w sądzie w obecności sędziego. Taki wykaz dostaje wierzyciel. Co do żony to po pierwsze trzeba się dowiezieć czy dłużnik ma zniesioną tzw. wspólność majatkową i od kiedy skoro wszystko jest na jego żonę. Jeśli ma zniesioną wspólnosć majatkową przed powstaniem twojego zobowiązania to raczej pies pogrzebany bo gość był już przygotowany na ewentualność bankructwa czy niepłacenia. Jeśli nie ma zniesionej wspólności to trzeba wystąpić o nadanie klauzuli wykonalnosći na jego żonę do sądu. Otwiera to wtedy drogę do pełnej egzekucji z tzw. majątku wspólnego małżonków np. dom, mieszkanie, samochody kupione na żonę w trakcie małżeństwa itd. Ogólnie na wszystko co należy do małżonków. Jeśli dłużnik wyzbył się majątku po powstaniu twojego zobowiązania to możesz spróbować tzw. skargi pauliańskiej czyli unieważnienia wszystkich darownizn czy innego wyzbycia się majątku zagrożonego zajęciem. W każdym razie sprawa kwalifikuje się do zgłoszenia do prokuratury jako wyłudzenie ponieważ wydaje się że gość z góry działał z zamiarem niezapłacenia za pobrany towar. To wymaga dokładnych wyjaśnień na policji. Usuwanie lub wyzbywanie się majątku zagrożonego zajęciem komorniczym lub zajętego przez komornika to też przestępstwo. Pieniędzy być może się nie odzyska ale takim bezczelnym ludziom trzeba trochę uprzykrzyć życie. Warto by było skrzyknąć wszystkich wierzycieli u komornika i żeby razem wszyscy wystąpili do prokuratury z oskarżeniem o wyłudzenie towarów. To ma większą siłę przebicia.

Słuszna uwaga Jezier. Dopiero teraz zauważyłem że się zgubiłem i już byłem na tym forum. Strasznie długi wątek sorry

Ktoś napisał że drewno jest najtańszym paliwem u nas na rynku. Otóż juz nie. Najtańsze paliwo do CO na rynku to ekogroszek lub ekoret. Przy kaloryczności groszku 26 MJ/kg i sprawności pieca 75 % oraz cenie np.300 zł/tonę otrzymujemy cenę 1 KWh 5,5 gr. Zdarza się też nierzadko że producenci pieców podają sprawność automatycznych pieców na groszek do 86 %. Wtedy cena spada nawet do 5 gr/kWh.

Stwierdzenie że temperatura wody 40 st. jest za niska to daleko idące uproszczenie. Warto przypomnieć że kotły kondensacyjne są sterowane prawie zawsze pogodowo a więc tzw krzywą grzewczą, która wiąże ściśle temperaturę na zewnątrz z temperaturą wody kotła. Krzywa ta jest dobierana do danego obiektu. Zmieniając przebieg tej krzywej możemy praktycznie w idealny sposób dostosować temperature wody kotłowej do własnych wymagań komofortu temperaturowego. Natomiast tak niska temperatura wody jak 40 st. może również wystarczyć do ogrzania domu przy temperaturze na zewnątrz -20 st. ale pod warunkiem że zastosujemy odpowiednio wiekszą ilosć grzejników. Osobną rzeczą jest też dokładnosć pomiaru temperatury przez czujniki pokojowe jak i miejsce umieszczenia takiego czujnika. Jeśli czujnik jest w miejscu dobrze ogrzewanym to utrzyma niższą temperaturę w pomieszczeniach niż taki który umieścimy w najzimniejszym miejscu. To też jest istotne.