Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

futrzaki

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    65
  • Rejestracja

futrzaki's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Tak ręce odpadają. Bo maile od redakcji maja status wiadomości prywatnej. Więc odznaczenie tego kwadracika nic nie daje. Jak zaznacze że nie chce otrzymywać wiadomości prywatnych to równiez inni użytkownicy nic mi nie wyślą.
  2. Witam Od dłuższego czasu dostaje niechciana pocztę od Admina forum. Swojego czasu wysłałem w odpowiedzi taki mail.... niestety bez odzewu i bez zmiany stosowanej praktyki. Cytat: "Witam. Szanowny Panie Adminie. Wiadomości od Pana nie są wiadomościami prywatnymi a jako takie są anonsowane na maila. Owszem są to cenne informacje ale wolałbym sam decydować kiedy je przeczytam. Dostając powiadomienie o prywatnej wiadomości spodziewam się informacji od innych użytkowników forum. Wysyłanie więc takich informacji nie spowoduje że będę częściej odwiedzać forum muratora lub inne strony związane z muratorem. Wręcz przeciwnie zniechęca to mnie do otwierania poczty choć czasem dostaje pytania od innych zwykłych użytkowników. Proszę więc zastanowić się nad inną formą powiadamiania lub oznaczania informacji nie będących faktycznie wiadomościami prywatnymi." Nie wiem jak Państwo sie odnoszą do tego typu poczty ale ja nie mam czasu na czytanie "ulotek" Pozdrawiam Michał Suskiewicz
  3. Witam, nasz dom stoi dwa lata i przez ten dosyć krótki okres czasu jednak się trochę zużył. Chodzi mi głownie o elewacje. Mamy otynkowane elementy konstrukcji które nie posiadają żadnego okapu czy daszka. Padajacy desz powoduje powstawanie bardzo brzydkich zacieków a na filarach okropnych smug z brudu. Dodatkowo ostatnio zauważyłem nawet jakis rodzaj zielonkawego porostu. Czym to wyczyścić, zdezynfekować, zabezpieczyc? Jak zmywać brud z tynku żeby go nie uszkodzić? To jest tynk barwiony w masie, lekko chropowaty na styropianie. Może są jakieś specjalne preparaty np coś jak płyn do dwyanów który wytwarza aktywna pianę i potem mozna zmyć zwykłą wodą? Pozdrawiam Michał
  4. Witam, Mam problem z dużym zużyciem wody w domu. Chce wyeliminować jedno znane mi źródło marnowania czystej wody. Jest nim mianowicie filtr osmotyczny do wody. Nie chodzi mi jednak o pozbycie się go tylko wykorzystanie ponowne wody która przez niego przechodzi. Filtr na 1 litr czystej wody marnuje 3-5 litrów wody z instalacji. Niestety w obecnej chwili ta woda wpada mi do szamba. Nie jest to woda brudna bo zanim trafi do osmozy jest już oczyszczona w normalnej instalacji filtrującej (filtr wstępny, filtr „jonowy”, węglowy, lampa UV). Dlatego szkoda ja wylewać i dodatkowo generuje mi niepotrzebny koszt wywozu nieczystości. Zastanawiam się jak wpiąć wąż czy rurkę z powrotem do instalacji wodnej domu. Jeden pomysł jest taki żeby połączyć ją z wyprowadzeniem wody do ogrodu. Problem w tym że załatwia to sprawę tylko na pół roku kiedy jest ciepło. Poza tym odpływ musi być otwarty non stop i gdzieś wodę lać na zewnątrz. Dodatkowo i tak mam osobne wyjście do podlewania automatycznego więc z tego kraniku korzystam sporadycznie. Mógłbym nawet zakopać jakiś duży zbiornik w ziemię żeby zbierać wodę tylko po co? Inny pomysł to wpiąć do instalacji wodnej ale musi być jakiś zbiornik który w ciągu dnia zbierałby wodę. Dodatkowo jakaś pompka która potem by utrzymywała ciśnienie żeby woda ze zbiornika szła do instalacji a nie na odwrót Może odciąć dopływ zimnej wody w sąsiadującej łazience i zainstalować zbiornik pod sufitem żeby spłukiwać WC, myć ręce… Wydaje mi się że to jednak za duża ruinacja i koszt o który przecież walczę. Chwilowo nie mam innego pomysłu. Może ktoś już taki problem rozwiązał u siebie? Czekam na pomysły, jakieś koszty realizacji itp. Pozdrawiam Michał
  5. No nie wiem czy sterownik coś pomoże. Osprzęt mam dobry a i tak działa słabo. Swoje problemy opisywałem w dwóch innych wątkach. http://forum.muratordom.pl/regulacja-pieca-dla-opornych,t141122.htm http://forum.muratordom.pl/vaiilant-pomocy-c-d,t163029.htm Wiem że pogoda się zmienia i to jest ból szczegolnie jesienią ale w zimę temperatura juz jest mniej wiecej stała o określonej porze. Muszę mieć jakis podgląd jak moje zmiany wpływają na zużycie gazu. Czy obniżać bardziej temperaturę, czy robić dłuższe albo krotsze przerwy w grzaniu itp. Np nie wiem czy obniżenie temperatury wody w zasobniku do CO daje efekt oszczędzania czy nie. Teoretycznie krocej musi podgrzewać wodę ale może za to częsciej bo szybciej sie wychładza na powrocie? Pozdrawiam Michał
  6. Witam, Szukam jakiegoś urządzenia do pomiaru zużycia gazu i prądu w wolnostojącym domu. Od razu zaznaczam że nie bawi mnie chodzenie w zimę codziennie do gazomierza lub licznika prądu (takie już posiadam w granicy działki). Muszą to być urządzenia wewnętrzne. Z prądem nie mam dużego zgryzu bo rachunki są niewysokie. Łatwo obniżyć koszty i policzyć zużycie prądu. Chodzi raczej o wygodę odczytu w domu. Jeśli chodzi o gaz to tu pomiar ma kluczowe znaczenie. Chciałbym albo zainstalować dodatkowy licznik przed piecem CO/CW. Albo jakieś bardziej zaawansowane urządzenie które będzie zbierać, przekazywać informacje do komputera. Może być nie na bieżąco tylko poprzez kartę, złącze RS itp. Ma mi to pomoc w regulacji ustawień pieca. Nie wiem jak teraz moje zmiany wpływają na bieżące zużycie. Temperatura na zewnątrz zaczyna się mocno zmieniać i nie wiem czy moje „wachlowanie” ustawieniami pieca ma jakieś znaczenie. Chciałbym sprawdzić wiarygodnie ile m3 gazu zużywa mój piec w jakich godzinach. Na razie zainwestowałem w 2 elektroniczne termostaty i sprawdzę jak to działa. Na całkowite zużycie pewnie nie będzie miało to dużego wpływu ale ograniczy moją ręczną regulacje. W domu po prostu mam wieczorem za gorąco bo jak temperatura na zewnątrz spada to piec nadgania wg mnie za szybko generując niepotrzebny koszt. Pozdrawiam Michał
  7. Witam, Szukam jakiegoś urządzenia do pomiaru zużycia gazu i prądu w wolnostojącym domu. Od razu zaznaczam że nie bawi mnie chodzenie w zimę codziennie do gazomierza lub licznika prądu (takie już posiadam w granicy działki). Muszą to być urządzenia wewnętrzne. Z prądem nie mam dużego zgryzu bo rachunki są niewysokie. Łatwo obniżyć koszty i policzyć zużycie prądu. Chodzi raczej o wygodę odczytu w domu. Jeśli chodzi o gaz to tu pomiar ma kluczowe znaczenie. Chciałbym albo zainstalować dodatkowy licznik przed piecem CO/CW. Albo jakieś bardziej zaawansowane urządzenie które będzie zbierać, przekazywać informacje do komputera. Może być nie na bieżąco tylko poprzez kartę, złącze RS itp. Ma mi to pomoc w regulacji ustawień pieca. Nie wiem jak teraz moje zmiany wpływają na bieżące zużycie. Temperatura na zewnątrz zaczyna się mocno zmieniać i nie wiem czy moje „wachlowanie” ustawieniami pieca ma jakieś znaczenie. Chciałbym sprawdzić wiarygodnie ile m3 gazu zużywa mój piec w jakich godzinach. Na razie zainwestowałem w 2 elektroniczne termostaty i sprawdzę jak to działa. Na całkowite zużycie pewnie nie będzie miało to dużego wpływu ale ograniczy moją ręczną regulacje. W domu po prostu mam wieczorem za gorąco bo jak temperatura na zewnątrz spada to piec nadgania wg mnie za szybko generując niepotrzebny koszt. Pozdrawiam Michał
  8. futrzaki

    Vaiilant, pomocy! C.D.

    Witam, mam calormatic 630 (wersje sprawdze jutro) i VR 80. Tak więc raczej nie tutaj lerzy problem. Wydaje mi się że ten calor matic jest walnięty albo jego soft. Dziś np właczam po południu CW w łazience i leci niepodgrzana woda. Chciałem kapać dzieciaki ale musiałem przespacerowac się do kotłowni. Na ekranie ktory mam zawsze wyświetlony gdzie pokazuje temperatury i który obieg jest w jakim trybie zamiast temperatur miałem kreseczki a zasobnik wody miałem w trybie noc. Coś sie pokopało. Zrobiłem reset i po 2-3 minutach piec zaczął grzać a po 15 miałem już ciepła wode w kranie. Pozdrawiam Michał
  9. Witam, Myślałem że z nastaniem wiosny/lata mój problem z Vaillantem definitywnie się skończył. Swoje problemy opisywałem w wątku http://forum.muratordom.pl/regulacja-pieca-dla-opornych,t141122.htm Z nastaniem wyższych temperatur na dworze wyłączyłem na sterowniku ogrzewanie domu. Trochę potem się jeszcze ratowałem kominkiem bo aura jaka jest każdy widzi. Jednak pewnego dnia dotknąłem kaloryfera drabinkowego w łazience. Kurka wodna był ciepły! Następnego dnia to samo i tak jeszcze ze dwa dni bo nie miałem od razu czasu sprawdzić co się dzieje z piecem (uroki trójki dzieci ). Potem sprawdziłem i niby wszystko OK., na wyświetlaczu był tryb WYŁĄCZONY. Bezpośrednio na piecu zjechałem z temperaturą CW do minimum i kaloryfer faktycznie przestał grzać ale jednocześnie na dworze zrobiło się cieplej. Tak więc nie wiem co pomogło. Notabene na naklejce tego pieca jest narysowany wyświetlacz i wyraźnie zaznaczony przekreślony kaloryfer jak się przekręci gałkę maksymalnie w lewo do dołu. U mnie na LCD nie pojawia się taka ikona. Dalsze przekręcenie gałki grozi jej urwaniem… Tylko że to nie koniec historii jakieś dwa dni temu siedzę sobie w innym pokoju przy komputerze i jakoś tak mi duszno. Dotykam kaloryfera a on grzeje na Maksa! To się wnerwiłem. Sterownik ustawiony jeden i drugi na WYŁ. Piec na minimum bo nie mogę go wyłączyć (albo tak ma) a kaloryfer mi grzeje! Instrukcja do Vaiilanta jest denna i nic w niej nie znalazłem na temat wyłączenia pieca za pomocą jego pokręteł. To co ustawiam na sterowniku jak widać nie ma specjalnie znaczenia. Na razie pozakręcałem wszystkie kaloryfery na 0. Przesterowałem jeszcze grzanie zasobnika i włączanie pompy cyrkulacyjnej ale to ma raczej wpływ na CW niż CO. To nie jest rozwiązanie mojego problemu. Przez ten durny sprzęt nabijam sobie rachunki za gaz który mi jest niepotrzebny. Pomocy. Pozdrawiam Michał
  10. Witam, mam sterownik Hunter XC do instalacji z 8 sekcjami. Sterownik posiada 3 programy A,B,C. W każdym można ustawiać różne dni i czasy nawadniania. Nie rozumiem tylko jednej rzeczy są 4 czasy startu a w instrukcji jest napisane że tylko jeden, pierwszy uruchamia podlewanie sekwencyjnie po kolei wszystkich sekcji. Wszystkich tzn aktywnych w danym programie. To po co 4 czasy jak są tylko 3 programy? Rozumiem że to właśnie programy załatwiają sprawę np. podlewania rano, wieczorem. A może ja to źle rozumiem albo w instrukcji jest niepoprawnie napisane. Może dodanie drugiego czasu startu do jednego programu spowoduje powtórzenie całej sekwencji podlewania? Tylko wtedy ten drugi czas chyba musiałby być wyliczony poza okres podlewania z pierwszego startu. Jeśli ktoś ma większe doświadczenie to proszę o pomoc. A druga sprawa to jak długo powinna być włączona linia kroplująca? Rozumiem że to zależy głownie od roślin jakie nawadnia ale chodzi mi np. o tuje. Czy powino to być 15 minut czy 1 godzina? Pozdrawiam Michał
  11. Witam, u nas jest jeszcze sporo drobnej wykończeniówki w domu. Szczególnie jeśli chodzi o oswietlenie. Piszę jednak w sprawie TV. My mamy telewizor całe 14 cali w salonie Nie był uzywany do świąt ale że przyjeżdzała rodzina to go uruchomilismy. Nasza córka też chętnie bajki ogląda. Wg mnie pomysł na pustą duża ściane jest jeden. Fajny obraz. Nie musi to być od razu Bitwa pod Grunwaldem ale jakis inny duży. My plujemy sobie w brodę że na etapie budowy nie kupilismy obrazu który nam sie szalenie podobał. Zawsze to koszty a galeria nie była tania. Oczywiście za jakiś czas ktos go kupił a my zagladając po raz wtóry bylismy w szoku jakby ktoś coś nam ukradł. Poszukajcie coś pasującego do salonu. Jak bedzie jakis znany artysta to też inwestycja. Wracajac do tematu rekuperacji. Filtry wymieniłem i poprosiłem naszych instalatorów o protokół z pomiarów nawiewu i wyciągu. Potrzebne mi to było do PINB. Okazało się że dokument który zrobili podczas uruchomienia instalacji gdzies przepadł i przyjechali na nowo pomierzyć. Wizyta okazała się bardzo potrzebna. Niektóre przewody były rozszczelnione czy nawet poprzerywane. Ja tego nie widziałem bo cała instalacja jest na strychu i za bardzo sietam nie wciskałem żeby sprawdzac rury. Może któras ekipa zbyt nonszalancko obchodziła się z tymi rurami podczas zabudowy poddasza. Panowie ponaprawiali to, wymienili nawet fragmenty rur i wyregulowali nawiew w poczczególnych pomieszczeniach. Teraz jest lepiej a to wszystko w ramach gwarancji. Pozdrawiam Michał
  12. Niestety nie pomogę Ci chocbym chciał. Nie mam kontaktu do tej osoby bo serwis był zamówiony przez wykonawce domu/instalacji. Napewno na stronach vailanta są jakieś telefony. Facet przyjechał firmowym busem więc był z jakiegoś autoryzowanego serwisu a nie "złota rączka". Pozdrawiam Michał
  13. Witam, gratuluje urodzin córeczki. Daaawno już nie pisałem nic na temat mojej budowy ani naszego wspólnego developera czyli DQM. Miałem zamiar historycznie uzupełnic dziennik ale mi też urodziły się dzieci (bliźniaki) i czasu brak... Domek faktycznie macie bardzo ładny. Wiecej zdjęć jest w galerii na nowej stronie http://www.dqm.pl Niedawno ją przebudowali. Mój jest podpisany jako Powsin. Jest też miejsce na opinie klientów. Musze napisać długi list pochwalny. Przed świetami jeszcze widzialem się z prezesem. Otrzymałem ostatnie dokumenty do PINBu. Przelatując po tematch które poruszaliście... Kosiarkę tez musielismy kupić ale zdecydowalismy sie na zwykła spalinówkę z koszem. Ponoć te rozsypujące wcale nie są takie dobre. Jak czesto sie kosi to podłoże zaczyna sie filcować i gnić. My kosimy raz na tydzień a polecano nam częsciej. Wychodzi z tego jednak bardzo dużo kompostu. Kosiarka która kupilismy idealna tez nie jest. Dobry silnik, szeroki nóż, napęd... ale jest ciężka. Jak się prowadzi to na świeżej trawie mialem uczucie że się zapada. Rekuperator też u nas działa. Równiez jesteśmy zadowoleni. Napewno lepszy byłby z podłaczeniem do wymiennika ciepła ale nie mogliśmy rozkopać całej działki (archeolog). Pomimo zamknietch szczelnie okien w domu jest świeże powietrze i nie ma uczucia zaduchu. U nas obwarzanki sie nie tworzą ale wokół anemostatu pierwszego od rekuperatora zrobiło sie ciemne kółko z "sadzy". Jest to efekt palenia sąsiada byle czym. W trakcie budowy jego ekipa wrzucała do kozy co popadnie a to wszystko z dymem zasysał nasz rekuperator. Wyjąlem filtr i sie przeraziłem. Po niecalym pół roku mieszkania jest do wymiany. Na razie go wyczyściłem. Mieliśmy troche problemów z regulacją ogrzewania ale na szczęście minęły. Pozdrawiam Michał
  14. Problem został rozwiązany. Firma montująca piec wezwała speca od Vaillanta. Po pierwsze piec przeszedł roczny przegląd i czyszczenie. Po drugie zostały zmienione ustawienia krzywych i wyłaczona została kompensacja temperatury. Czujnik zainstlowany w sterowniku pieca jest odłączony. Piec reaguje więc na czujnik z drugiego sterownika na piętrze i z zewnetrznego. Oczywiście okazało sie że podłogówka da sie sterować i to ze sterownika pieca bo jest tam jako osobny obwód. Została dla niej obniżona krzywa grzewcza. Tak samo dla wszystkich kaloryferów. Podłogówka na pietrze w łazience jest podłączona pod obwód kaloryferów więc tam sterowanie odbywa się tylko na termostacie. Zauważyłem że jak wiecej odkręce podłogówki to kaloryfer drabinkowy mniej grzeje i na odwrót. Temperatura generalnie wróciła do normy tzn 21-21,5 stC. A czujnik zewnetrzny reaguje na każdą temperature a nie tylko poniżej 8 stC. Jest natomiast parametr który mozna ustawić żeby wogóle całe grzanie się załaczało od wyznaczonej temperatury Jesienia i wyłączało na Wiosnę. Pozdrawiam Michał
  15. Wywierciłem w sumie trzy otwory. Dwa wyszły na belce i tutaj musialem normalnie użyć udaru. Oczywiście najpierw sprawdziłem co jest pod spodem delikatnie bez udaru. Jeden otwor wyszedł w bloczku. Wiertło bardzo gładko przeszło przez tynk i bloczek. Nic nie pękło. Kołek wszedł normalny do betonu w otwór 8mm. Musialem jedynie go przyciąć na końcu bo się za bardzo rozszerzał. Pozdrawiam Michał
×
×
  • Dodaj nową pozycję...