Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dadarek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    24
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez dadarek

  1. Jakos nie moge sie doczytac odpowiedzi na pytanie dotyczace ilosci popiolow dodawanych do ceramiki przez firme Wienerbergera.A chcialbym by podobnie jak przy zakupie zywnosci, przy kazdym materiale budowlanym byl podany sklad procentowy, jesli glina to tyle %, jesli popioly to tyle itp.Chcialbym miec mozliwosc i prawo wyboru.
  2. No dobra - to wyjaśnij jak odparuje ściana JW przy ujemnych temperaturach na zewnątrz. Z twojego wywodu wynika, że są to duże ilości wilgoci. I co się z nią dzieje ? Jasiu, a jak odparowywala para wodnaprzez tysiace lat, w domach z cegly?Podejrzewam, ze zarowno latem, gdy slonce i cieplo i podejrzewam, ze zima(zjawisko sublimacji, pranie zamarzniete tez schnie} I jaka musi być wilgotność wewnątrz aby powstał "duzy problem z usuwaniem tej wilgoci" w przypadku ścian DW I jaka musi być wentylacja, żeby do takiej wilgotności doprowadzić. To chyba nalezy te dwa ostanie pytania polaczyc.Przejrzyj jeszcze raz cytowany tu artykul panow z ITB.Widac wyraznie, ze przy szczelnym domu( oknach}, wentylacji ponizej 0,3 krotnosci wilgotnosc wzgledna w scianie bez docieplenia lub ociepleniu welna wynosi ok. 30-35%, natomiast cegla plus styropian ponad 70%,Roznica znamienna. Ale przeciez tu nikt nie mowi, ze sciana ma zastapic okna w wentylacji.Problemem jest usuwanie pary wodnej ze sciany, jesli pokryta jest materialem o wiekszym oporze dyfuzyjnym.
  3. O tym oddychaniu scian pisalem juz we wczesniejszych watkach na tym forum, m. inn. na podstawie wyzej tu cytowanego artykulu panow z ITB.Mam przeciwstawne wnioski do Jasia, z ktorym juz kiedys polemizowalem.Jesli chodzi o Sergiusza, to nie jest partnerem do polemiki, ..niestety)))Chyba trzeba tu na forum stworzyc nowy watek"Oddychanie scian mity i fakty".Zamiast kruszyc kopie w kolejnych odslonach typu co lepsze styropian czy welna czy sciana 1w czy 2 w, wszystko tam umiescic, temat jest bardzo popularny.Dodam, ze nie jestem ani budowlancem, ani fizykiem, wiec sie dziwie, ze do tej pory nikt nie zwrocil uwagi na nierzetelnosc i falsz w cytowanym wyzej artykule, wstyd dla autorow.
  4. Dobra rada jak powiedzial przedmowca, to poczekac. Jesli jest juz ogrzewanie to wlaczyc, oprocz tego wietrzyc mieszkanie intensywnie.Parkiet nalezy skladowac w mieszkaniu pare dni wczesniej, by dostosowal swoja wilgotnosc do panujacych tam warunkow i potem juz po ulozeniu nie pracowal( drewno zawsze pracuje zaleznie od zmiany wilgotnosci, ale bedzie to mialo miejsce w malym zakresie, zaleznym od danego mieszkania}.Dlatego tak wazne jest, by mieszkanie ( podloze} przed przywiezieniem doń parkietu wczesniej dobrze wysuszyc.Jesli sie polozy za wczesnie, to...szkoda pieniedzy i pracy.
  5. U tesciow jest mozaika , raptem dwa-trzy lata, wyglada nieladnie,, widoczne brzydkie szpary.Sam mam parkiet debowy, 5 lat i wyglada jak nowy.Cena wyjsciowa jest wyzsza, ale jakosc znacznie wieksza i parkiet starczy ( mam nadzieje} na kilkadziesiat lat.Z mozaika nie bedzie tak slodko.
  6. Czytam ten caly watek i zaczynam podziwiac ludzi, ktorzy znajduja uzasadnienie dla tezy, ze sciana DW jest lepsza od JW.Dodam, ze sam mieszkam w domu z Maxa plus styropianu, ale nastepny dom...jesli bedzie{?} na pewno bedzie z materialu jednorodnego, niekoniecznie Ytonga.Te cale przekomarzanie sie o k, ze lepsze o 0,04 jest troche smieszne.Teoretycznie tak, ale istnieje wiele miejsc w budynku, gdzie cieplo ma wieksze mozliwosci ucieczki niz przez sciany o k mniejszym o 0,04 ( drzwii, okna itp.}Moi rodzice mieszkaja w starym domu z cegly 36 cm, a teraz niedawno wymienili okna na nowe, gdzie k okien wynosi mniej niz sciany, ...teoretycznie. Bo jesli sie siedzi przy scianie czy przy oknie to czuc wyraznie, ze sciana jednak jest cieplejsza, od okna ciagnie..wiadomo, ze nie jest i nie powinno byc 100% szczelne.Ale teoretyzujac i opierajac sie dogmatycznie na wsp. k powinny byc cieplejsze.Nastepna sprawsa dotyczy zakorzenionego tu i ciagle p[owtarzanego mitu o tzw. oddychaniu scian, ktore rzekomo nie istnieje lub jest pomijalnie male np. 0-2%.2% to jest dla scian z cegly ceramicznej pelnej, natomiast dla betonu komorkowego siega w zaleznosci od jego porowatosci ok. 15% (pietnascie}.Wiec nie jest to drobny ulamek, a jesli beton komorkowy docieplimy styropianem to powstanie duzy problem z usuwaniem tej wilgoci , ktora dostanie sie do sciany, lecz bedzie miala problemy z ucieczka na zewnatrz, gdyz wszystko pokryje styropian o wiekszym oporze dyfuzyjnym przeciez.Wentylacja tego niestety nie zalatwia,co sie nieslusznie tu powtarza.Zawilgocone sciany maja wplyw na mikroklimat, czy tego chcemy czy nie.Natomiast sciana jednowarstwowa nie stwarza ani takich ani innych problemow.I jesli jest mozliwosc budowania takiej sciany JW w podobnej cenie i porownywalnym wsp. K jak innych DW czy TW to nie widze alternatywy.I nie mysle tu akurat o Ytongu czy innym betonie komorkowym ale osobiscie budowalbym najchetniej z ceramiki.Wtedy rzeczywiscie mozna oprzec drabine, dzieci nie zrobia dziur w elewacji, nie powstana pekniecia w newralgicznych miejscach( otwory okiennne itp.)
  7. Dobrze, ze istnieje takie forum, i dobrze, ze rozni ludzie moga wypowiadac rozne, swoje opinie.I ciesze sie, ze pojawiaja sie glosy takie jak "praktyka", w ktorych krytycyyzm daje { przynajmniej mi} duzo do myslenia, bo jest racjonalny i obiektywny.Niestety, bardzo czesto ludzie zadaja tu pytania, by znalezc potwierdzenie podjetej wczesniej decyzji, i to co koliduje z ich wyobrazeniem spotyka sie czesto z ostra i nieracjonalna polemiką.Wyboru przeciez dokonuje kazdy sam, wiec skąd te oczekiwania na zgodny poklask?Takie mi sie nasunely poranne refleksje po lekturze powyzszego forum)))Pozdrawiam wszystkich.
  8. O silikatach piszą różne fajne rzeczy, sam piasek i wapno, zdrowie itp.Sam tez kiedys myslalem o tym materiale, dopoki nie znalazlem sie w domu zbudowanym z silikatow. Dla scislosci dom nie jest ocieplony ani styropianem ani welną.Mieszkancy bardzo narzekaja na panujaca wewnatrz duza wilgoć, i to sie czuje, troche jak w piwnicy. Wentylacja dziala az nad wyraz dobrze.Wlasciciel tego domu ( budowlaniec},chce go sprzedac i budowac tylko z ceramiki( w takim kiedys mieszkal}, bo ta daje inny mikroklimat, bardziej sucho, itp.Jesli chodzi o wlasciwosci grzybobojcze wapna to tu sa chyba zbyt male, bo grzyb zaczyna wchodzic w rozne zakamarki.Byc moze jesli dom ktos doskonale dociepli np. wełną to warunki sie zmienia, ale w domu z silikatow zawsze panuje troche wieksza wilgotnosc wzgledna niz np. z ceramiki ( gdzies o tym wczesniej pare razy czytalem}.Pozdrawiam.
  9. Jesli sciane z cegly grubosci 36 cm potraktowac jako jednowarstwową to mozna w niej mieszkac i nic nie przemarza))))Mieszkalem w takim domu ladnych pare lat, mieszkaja nadal rodzice i jesli czuc chlod, to raczej z nieszczelnych starych poniemieckich okien.Dodam, ze w scianie zewnetrznej poprowadzone sa rury instalacji c.o. podchodzace do grzejnikow , sciana zas pod oknem jest pocieniona ,( tworzy sie wneka na grzejniki}.Tyle, ze ogrzewanie jest z pieca koksowego w piwnicy. Wiec jesl zbuduje sie z porothermu itp. to nic nie powinno przemarznac, najwzyzej trzeba bedzie wiecej grzac))). Acha, budynek stoi w Polsce pln-wsch.Pozdrawiam.
  10. Nie wiem , jakie okna masz na mysli.? Jesli drewniane, to dobre i drogie ma MS, niezle tez firma Drutex oraz Majewski.Urzedowski ..drogie, od srodka uszczelka przyszybowa zamiast silikonu ( ponoc wada}, niedrogie firmy Adpol. Jesli chodzi o pcw to wydaly mi sie ciekawa oferta okna Adamsa, profil aluplast 3000 lub 5000, z 3 uszczelka wewnetrzna, dzieki czemu okucia ( Roto NT} pracuja w komorze suchej.Drozsze znacznie byly okna Jocza oraz Domelu (Plustec}.Z tych bym wybieral.Plastik- Adams, drewno Drutex lub Majewski .Moze sie wypowie Pchelek, ...warto go posluchac.Pozdrawam.
  11. Czy ktos ma, uzytkuje, cos wie na temat wyzej wymienionych firm, a raczej ich okien z drewna ( konkretnie z sosny, w kolorze bialym}?Bylem zdecydowany na Drutex, ale przeczytalem pare niepochlebnych opinii na ich temat, mowiacych, ze daja podlej jakosci drewno i jestem troche w rozterce.Wyglad, cena, okapniki, gwarancja, brak mikrowczepow wydaje sie ok. Ich okucia Aubi tez sa krytykowane, ale bez racjonalnych argumentow, jak je plasowac w porownaniu do np. Roto, Siegenia, Winkhaus? Ferno sa dosc tanie, ale na mikrowczepy.MS ciut, ciut drogie.A moze lepsze sa Dziadek lub Majewski?
  12. Ja mam drobne pytanie.Jaką welne kupiles, czy moze lamellową, i jak ja mocowales, sam klej, czy kolki tez?
  13. dadarek

    Podatek Katastralny.

    Oceną nieruchomosci beda zajmowac sie przeszkoleni rzeczoznawcy, ocenia jej rynkowa wartosc i juz.A kogo nie bedzie stac na mieszkanie w domu za 300-400 tys. zl, to nie ma przymusu tam mieszkac, moze je sprzedac i zamieszkac w kawalerce.Zniknie problem samotnej babci w duzym mieszkaniu lub domu, stać ją to mieszka, nie, to albo sprzeda, albo zrobi to komornik, na poczet niezaplaconego podatku katastralnego.Mieszkasz w drogiej dzielnicy, jesli cie na to stac, jesli nie, przenies sie do biedniejszej ( czytaj tanszej}.No i upodobnimy sie jeszcze szybciej do Zachodu, powstana getta biedoty i enklawy ogrodzonej burżua))).Na Zachodzie podatek katastralny dokonywal sie stopniowo, na drodze ewolucyjnej. U nas zas, w sposob ulubiony politykow " rewolucyjnej".Mieszkam na tzw. "terenach odzyskanych", i wiele starych poniemieckich domow w najpiekniejszych dzielnicach{ najdrozszych} zamieszkuja wlasnie babcie z Wileńszczyzny, ktore nie wiedza, ze są,albo, ze muszą być bardzo bogate.Dom, mimo,ze rudera ,z racji lokalizacji jest drogi, wiec i podatek duzy.Wiec zacznie sie ruch w nieruchomosciach . Pozostanie chyba jeszcze wyjscie cywilizacyjne , czyli podatek pod stolem { łapowka } dla rzeczoznawcy.))) A wiec bedzie i wilk syty i " baran" { czyli my} caly.)))))
  14. Ja moze posluze sie przykladem.Rodzice mieszkają w w poniemieckim domu z cegly, z duzym strychem, pokrycie dachu dachowka.Latem rzeczywiscie jest cieplo, ale nikt tam nie przesiaduje.Zima troche chlodno, ale pranie nie zamarza.Jest tez maly nieocieplony pokoik, {poza bodajze samą supremą} gdzie trzyma sie różne graty, i jest ok. Ja bym ocieplal tylko strop, bo ocieplajac polacie dachowe musisz robic to solidnie, dokladnie z paroizolacja itp. A kladac izolacje na strop zrobi sie to o wiele dokladniej, taniej i mniej ogrzewania. Przeciez cieplo w ociepleniu polaci dachowych bedzie tez uciekac przez murowane{?} sciany szczytowe, przy samym stropie masz po prostu piękną pierzynke i spokoj. A jesli w przyszlosci bedziesz chcial to adaptowac, to nie bedzie problemu przeciez.No i ktos juz tu wspomnial, powietrze ze strychu bedzie dzialalo jako taki stabilizator.Pozdrawiam.
  15. dadarek

    Podatek Katastralny.

    Nie kastralny i nie katastralny. Żadne z was nie ma racji.Ten podatek, ktory zostanie wprowadzony nazywa sie prawidlowo " Katastrofalny")))))A tak juz na serio to ma byc to podatek lokalny, gminny, wiec zalezny od pazernosci miejscowych radnych.I troche to chyba potrwa zanim to wprowadza, bo najpierw musza przeszkolic, zatrudnic armie urzednikow do ewidencji i wyceny nieruchomosci w calym kraju.A potem tylko łup w nas łup, i to bedzie prawdziwa " Katastrofa katastralna"
  16. Do Dorotki. Potwierdzam to, co napisal Krispl w calej rozciaglosci. U mnie w salonie instalatorzy dali 3 duze grzejniki, zas w sypialni tylko 1. Czujnik mam w salonie, i gdy tam bylo 21* , to w sypialni 17*. Po roku dolozylem nieduzy grzejnik do sypialni i teraz jest cieplutko, a jesli czasem za cieplutko, to czasem lekko przykrecam glowice na grzejniku. Wole miec troche przewymiarowane grzejniki, lub ich wieksza ilosc, niz za malo. Dodatkowym plusem jest to, ze temperatura grzejnikow jest wowczas nizsza.Oczywiscie wszystko z umiarem.))))I koniecznie trzeba miec grzejnik pod kazdym oknem, a szczegolnie polaciowym.Na poddaszu w pokojach mam po 1 grzejniku pod oknami szczytowym, nie ma ich pod veluxami, i zimno straszne ciagnie od nich,szczegolnie w mrozy, ale to na "szczęscie" sa pokoje dla gosci))))))))
  17. Do Marian1.Hmm, wcale nie jestem zwolennikiem jakiegos specjalnego materialu docieplajacego, czy to welny czy styropianu.Chodzilo mi tylko o wyjasnienie pewnych zafalszowan i mitow, ktore podpieraja sie nauka, a nie maja nic w spolnego z naukowym mysleniem.I tyczy to wlasnie materialu na sciany, bo oprocz scian jednowarstwowych mamy dotyczenia w wiekszosci ze scianami warstwowymi, gdzie wystepuja wlasnie materialy termoizolacyjne.Sam najchetniej bym wybudowal sciany z materialu jednorodnego typu Porotherm czy keramzyt badz drewniany bal czy gazobeton, ale niestety jest wiele glosow krytycznych, mowiacych, ze nawet najszczytniejsza idea może polec pod mlotkami i kielnią ekipy wykonawczej.)))))Pozdrawiam.
  18. Hmm, nie jestem studentem i nie zamierzam nikogo pouczac, ale nie lubie niescislosci i falszywych mitow , tym bardziej gloszonych przez podpierajacych sie nauka doktorow i profesorow.Opierajac sie na wyzej wymienionym przez Jasia artykule wyciagam troche inne wnioski, mam nadzieje, ze nie bede za to ukrzyzowany)))))Jesli juz o oddychaniu scian mowimy, to uscislajac to pojecie , chodzi o usuwanie pary wodnej z wnetrza budynku na zewnatrz a nie o proces oddychania w znaczeniu fizjologicznym.Autorzy artykulu badali sciane z pelnej cegly 25 cm, twierdzac, ze wykonanie badan na "pustakach czy betonie komorkowym" mija sie z celem, bo ich opor dyfuzyjny jest zblizony.Nie wiem kto ma racje, czy Ci panowie, czy inne zrodla, ktore mowia, ze opor dyfuzyjny betonu komorkowego jest znacznie mniejszy, niz np. pelnej cegly, czy zwyklego betonu .itp.Wiec jak mozna wyciagac prawdziwe wnioski bazujac na falszywm zalozeniu?No coż, chyba dlatego, by pasowalo do rzekomo naukowej prawdy.?Moje wnioski sa troche inne.:1-opor dyfuzyjny materialow typu beton komorkowy jest znacznie mniejszy niz cegly pelnej, i spada wraz z mniejsza jego gestoscia a wieksza poryzacją.W tym ukladzie udzial procentowy dyfuzji przez sciany w stosunku do wentylacji jest zdecydowanie wuekszy niz opisywane 3%, bo znacznie wieksza ilosc pary wodnej migruje przez sciane.Skrajnym przykladem moze tu byc np. sciana domu szkieletowego bez paroizolacji, przy braku ktorej duza ilosc pary wodnej wchodzi np. w welne mineralna, ktorej opor dyfuzyjny jest bardzo maly.Ale wracajac do opisywanego przykladu sciany zewnetrznej z 25 cm z cegly pelnej , samej lub izolowanej welną mineralna badz styropianem i patrzac na podane wykresy widac wyraznie, ze: przy wentylacju malej, ponizej 0,3 krotnosci /h jest olbrzymia roznica w dyfuzji przez sciane zaleznie od styropianu czy welny, wykres pokazuje rozwierajace sie nozyce, co dobitnie widac na rys.3, na przykladzie wzrostu wilgotnosci wzglednej, gdzie przy wymiane 0,1- 0,2/h roznica wynosi prawie 90-100%, na niekorzysc styropianu. Uwazam, ze pelne porownanie dyfuzji pary wodnej przez sciane ( czyli naszego potocznego oddychania} izolowana welna mineralna , styropianem lub nieizolowana powinno odbyc sie na dwa sposoby: 1-bez udzialu wentylacji, by zobaczyc jak para wodna dyfunduje przez przegrode oraz 2- oprocz cegly litej 25 cm powinny byc tez inne materialy typu ceramika poryzowana m gazobeton itp., by to bylo miarodajne.Sposob podany przez autorow artykulu porownam do ubrania{ ponownie z goretexu)))}: twierdza oni bowiem, ze niewazne w co jestesmy ubrani, to problem oddychania przez nasze ubranie jest marginalny, powiedzmy 3%, bo reszte zalatwia wentylacja, czyli niezapięte ubranie.Przy takim zalozeniu to prawda, ale jaka balamutna.Oczywiscie przy rozpietym ubraniu z folii nie odczujemy za bardzo, ze nam po plecach pot sie leje, ale nie mozna powiedziec, ze rodzaj materialu jest nieistotny.Jest istotny, gdy jest zapiety, wtedy mozemy ocenic, czy material "oddycha" czy nie, a nie wtedy, gdy sie wentylujemy rozpietym materialem.Przyklad chyba zrozumialy?))))A moje wnioski? 1-Otoz twiedze, ze sciany "oddychaja" w zaleznosci od rodzaju przegrody i jej ocieplenia, zdecydowanie lepiej welna, o wiele gorzej styropian 2-im bardziej porowaty material i im mniejszy jego opor dyfuzyjny, tym to zjawisko jest wieksze, 3-wentylacja ma fundamentalne znaczenie w usuwaniu pary wodnej z wnetrza budynku, jego mikroklimatu i nic co prawda jej nie zastapi itp. ale nie rozwiazuje jednego, usuwania wilgosci ze sciany zewnetrznej na styku sciana a material ocieplajacy o wiekszym oporze dufuzyjnym niz ona np. styropian, Ostateczna konluzja sprowadza sie do jednego, znanego stwierdzenia: budowac sciany tak, by opor dyfuzyjny malal na zewnatrz.Uff, i to bylo na tyle tego mojego dlugiego wywodu.Pozdrawiam wszystkich .
  19. Tak sobie przegladam to forum, jest rzeczywiscie kopalnia bezcennych, { a czasem bezczelnych też} wiadomosci.I pojawil sie ciekawy wątek o tzw. oddychaniu scian, czyli o dyfuzji pary wodnej na zewnatrz.I juz wiem skad bierze sie ta pewnosc o marginalnym znaczeniu materialu , jaki stosujemy np. do ocieplania scian.Jasiu ze Szczecina podal bardzo ciekawy artykul pisany przez paru naukowcow, jednego nawet z tytulem Profesora)))))).Takich polprawd a wlasciwie polfałszow dawno nie czytalem.Od dzis gdy zacznie padac deszcz zamiast kurtki z "Goretexu" zaczne ubierac nieporownywalnie tańszą kurtke z folii, żadnej różnicy, jak twierdza autorzy artykułu.
  20. Czytajac gdzies o perlicie zetknalem sie z tynkiem cieplochronnym robionym na jego bazie.Z grubsza konkluzja brzmiala, ze 1 cm tynku odpowiada 0,5 cm styropianu,ze jesli ma byc jego grubosc wieksza od bodajze 3- 4 cm, powinno sie go klasc na siatce.Wiec wydaje sie jakims remedium na niedokladnosci , szpary itp. wykonawcow w scianie.Niestety, wraz ze wzrostem ilosci perlitu kosztem piasku, tynk staje sie slabszy.Mozna go tez klasc wewnatrz, polecali 3 cm na zewnatrz i 3 cm wewnatrz.To tyle co pamietam.
  21. A ja tak troche of topic)))))Hmm, jesli juz styropian, to wybralbym go tylko na zewnatrz, ale brrr..nie caly dom.Ale wiem, ze ludzie najczesciej wierzą, w to, w co chcą wierzyć, i zadne inne glosy nie sa brane pod uwage.A jesli juz, to raczej budza zlosc.Ja bym sie bardzo dlugo zastanawial nad budowa takiego domu, barrdzo , bardzo dlugo, ale to Twoj wybor.Pare racjonalnych argumentow podal ktos wyzej, o bezwladnosci cieplnej itp.A przeciez polistyren nie jest wieczny i stale zachodzi proces jego degradacji, wiec troche tego w powietrzu tez by bylo....I żyjemy wczasach, gdzie nie ma juz problemu z dostepnoscia bardziej naturalnych materialow, typu ceramika, silikaty, gazobeton , ....drewno, gips itp.Wydaje mi sie, ze pytajac sie tu o dom ze styropianu podjales juz decyzje i szukasz potwierdzenia.Ja bym sie na taki krok nie poważył, ale "de gustibus...,,".Pozdrawiam.
  22. Troche poczytalem to forum, bardzo, bardzo pozyteczne.Mam pytanie odnosnie okien.Poszukujac okien drewnianych okazalo sie, ze niektorzy producenci twierdza, ze ramy okien maja lite, bez mikrozłączy, chwalą, ze jest to i trwalsze i dluższe w uzytkowaniu itp. lecz niestety drozsze.Okna, w ktorych ramy sa robione z kawalkow, łączonych na mikrowczepy sa tansze, ale czy rzeczywiscie mniej trwale, gorsze, czy jest to tylko kwestia estetyki itp?.Np. Sokolka wycenila okna na mikrowczepy za 7500zl, zas za ramy lite 30% wiecej.Czy warto?No i zastanawia mnie duzy rozrzut cenowy: np. Ferno wycenia ok. 6000 zl, ale nie wiem, chyba na mikrowczepy, wtedy o tym nie wiedzialem, wiec nie spytalem, a np. Urzedowski na ok. 9000 zl, MS na ok. 9000zl,Dziadek za lite 8000 zl, ale na mikrowczepy juz 6800zl.Czy ktos moze cos powiedziec, doradzic?Oferta Ferno wydaje sie najatrakcyjniejsza, ale nie wiem, czy nie warto doplacic do np. Dziadka i nie miec okien litych( czyli klejonych warstwowo, lecz na mikrowczepy}?Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...