Proszę o pomoc bo już nie wiem co robić. Zrobiłam nadbudowę domu,który stoi przy granicy z działką sąsiednią.Chciałabym dokonać ocieplenia tego budynku.Sąsiad nie wyraża zgody na wejście na jego teren.Wszyscy od lat wiedzą,że mój dom stoi przy granicy i jest jakiś pasek ziemi za nim od strony sąsiada.Wydawałoby się, że gdy wezmę geodetę i wymierzy działkę to będę mogła ocieplić.Niestety geodeta "rozkłada ręce" mówiąc, że dokumentacja jest straszna i nic z niej nie wynika.Proponuje zrobić rozgraniczenie.Ale dowiedziałam się,że jeśli dokumentacja jest nieprawidłowa, to nic mi to nie da. Czy jest jakaś możliwość udowodnienia, że za moim domem jest "pasek" mojego gruntu?Bardzo by mnie to ratowało.Nadmieniam,że z sąsiadami nie dojdę do porozumienia dobrowolnie.Dokuczają mi na każdym kroku i umilają życie z kontrolą Nadzoru Budowlanego, zasypaniem ściany budynku, zniszczeniem mienia i innymi włącznie.