Nieee, nie pamiętam. To już pięć lat! Ale wtedy to nie było tanio. Pamiętam, że dekarze rozcinali je na pół, tak że tworzył się taki półrulon zablokowany w rynnie i wyszło taniej a trzyma sie ok. Kupiłem bo z rynnami wyszło taniej, a chciałem mieć rynny takie w kolorze miedzi. Do dzisiaj wygladają jak wczoraj założone. A na kurz i paprochy nie ma rady, niestety... A te siatki to najlepiej zakładać tylko od tej strony gdzie lecą liście. Szkoda kasy na ochronę wszystkiego dookoła.