Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Darek_Skwarek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    27
  • Rejestracja

Darek_Skwarek's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Witam Mam do Was pytanie. Mieszkam na terenie gminy na której jest m.p.z.p., zgodnie z planem na terenie R-tereny rolne (dopuszczona zabudowa zagrodowa) zbudowałem siedlisko rolnicze, a dokładnie jestem w trakcie budowania, otrzymałęm pozwolenie na budowę domu mieszkalnego i budynków gospodarczych. Chciałbym zbudować tam jeszcze jeden budynek mieszkalny. Czy jest to możliwe?
  2. Witam Ja podobnie jak Stalskie wreszcie dostał pozwolenie na budowę. Mam nadzieję, że na wiosnę ruszę z budową. W projekcie Piwoni Novej dokonałem niewielu zmian, najważniejsza to zmiana ogrzewania (zdecydowałem sie na ekogroszek), a co za tym idzie przeniesienie kotłowni do garażu, który wydłużyłem po pół metra z każej strony aby nie stracił na proporcjach i wydzieliłem kotłownię w tylnej części garażu, komin pójdzie po ścianie sypialni. Zlikwidowałem pomieszczenie gosp. z piecykiem na gaz uzyskałem w ten sposób większy przedpokój. Zastanawiam jeszcze czy budować kominek, bo mówiąc szczerze widziałem jak to wygląda w rzeczywistości po roku użytkowania i lekko sie przeraziłem, kominek okopcony ściana i sufit również. Mam wrażenie że to ładnie wygląda tylko na zdjęciach. Zmieniając temat, dziwi mnie, że tak mało ludzi buduje ten dom, bo w mojej ocenie to prosty i funkcjonalny domek.
  3. Witam Oskar, mam do Ciebie pytanie, zamierzam budować siedlisko rolinicze bowiem takie dopuszcza m.p.z.p. Złożyłem już dokumenty o pozwolenie. W planie zagospodarowania działki wolnostojący budynek gospodarczy stanowi garaż bowiem tak sie nazywa projekt "garaż G9A" jest to drugi "garaż" bowiem pierwszy jest w projekcie domu. Pani kierownik w starostwie jednak upiera się, że wolnostojący garaż to garaż a nie budynek gospodarczy i żąda ode mnie jeszcze naniesienia w planie zagospodarowania działki projektu innego budynku gospodarczego z przeznaczeniem na cele rolnicze, nie pomogły tłumaczenia, że taka jest nazwa projektu nie zaś jego przeznaczenie.
  4. Witam Coś niesamowitego tyle czasu minęło a założony przez mnie temat żyje własnym życiem. Hanika co do kotłowni na węgiel to ja zmieniłem projekt w ten sposób, że przedłużyłem garaż o 0,5 m przód i tył (tak żeby nie stracił na wyglądzie), a następnie w tylnej jego części wydzieliłem pomieszczenie na kotłownie węgłową, planuje bowiem ogrzewać eko-groszkiem, w ten sposób uzyskałem to co najważniejsze w ogrzewaniu węglem tj. całkowicie odizolowałem kotłownię od mieszkania. Myślałem o przeróbce łazienki, ale moja żona chce mieć dużą łazienkę z oknem, tak więc wymyśliłem kotłownie w garażu, komin będzie szedł w bocznej ścianie budynku od strony sypialni. Planuje również likwidacje tego pomieszczenia gospodarczego gdzie już nie będzie piecyka gazowego i powiększenie przedpokoju. Ponieważ wczoraj tj. po około pół roku (to informacja dla tych którzy planuja budowę na wiosnę) od przekazania otrzymałem od projektanta adaptację zakupionej piwoni novej można powiedzieć, że wracam do gry.
  5. Witam Oskar nie wiem czy sobie przypominasz mój problem, ale miałeś rację, złożyłem skargę na pracowników starostwa bezpośrednio do Starosty otrzymałem odpowiedź, że aby budować siedlisko czyli zabudowę zagrodową wystarczy mi powyżej 1 ha, nie zaś 3,5 (srednia w gminie) tak jak twierdzili urzędnicy. Szkoda tylko, że straciłem kolejny miesiąc. Mam jeszcze pytanie, ponieważ w chwili obecnej jestem współwłaścicielem (z bratem) terenu rolnego o pow. 39 arów (na którym dopuszcza się zagrodówkę) a planuję kupić jeszcze 1 ha ziemi od mojej babci przylegający do mojej działki, czy jeżeli ten 1 ha będzie również współwłasnością to czy obaj będziemy mogli wystąpić o budowanie siedliska czy tylko jeden z nas.
  6. Oskar Byłem dzisiaj w starostwie, zapytałem czy będę mógł budować zabudowę zagrodową posiadając 1,39 ha ziemi. Pani odpowiedziała, że nie ponieważ musze posiadać 3,5 ha (średnią w gminie) zażądałem wskazania konkretnego przepisu który nakazuje mi posiadanie 3,5 ha do budowy siedliska. Pani wskazała mi na art. 61 ust. 4 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Przeczytałego go i albo ze mna jest coś nie tak albo urzędnicy inaczej pojmują rzeczywistość. Według mnie ten ustęp podobnie jak cały artykuł dotyczy wydawania decyzji o warunkach zabudowy, a w przypadku planu miejscowego podobno nie ustala się warunków zabudowy na zasadzie decyzji obowiązuje bowiem wypis i wyrys. Według mnie z art. 61 ust. 4 wynika jedynie tyle, że przy ustalaniu warunków zabudowy przy gospodarstwach rolnych powyżej średniej w gminie nie obowiązuje pkt. 1 czyli nie muszą być spełnione ujęte w nim wymagania. Co to ma wspólnego z koniecznością posiadania przeze mnie średniej wielkości gospodarstwa w gminie aby budować zabudowę zagrodową. Powiem więcej rozumując przez analogię i zakładając, że art. 61 ma zastosowanie gdy jest plan miejscowy z ustępu 4 wynika, że jeżeli chcę budować zabudowę zagrodową a nie posiadam średniej w gminie (czyli moje 0,39 arów) muszę spełnić wymagania ujęte ust. 1 (a moja działka wszystkie je spełnia). Powiedz mi Oskar czy jak jest plan miejscowy to czy można wydawać decyzję o warunkach zabudowy, bo to wiele wyjaśni.[/url]
  7. Violek Co do pytania, jakie kroki podjąłęm aby uzyskać pozwolenie na budowę. Po uprawomocnieniu sie m.p.z.p otrzymałem wypis i wyrys z planu. W wypisie i wyrysie dla mojej 39 arowej działki określono przeznaczenie R-tereny rolne przeznaczenie postawowe - tereny rolne przeznaczenie uzupełniające - projektowana zabudowa zagrodowa itd....................................................................................... Z tym zaświadczenie udałem się do starostwa. Pani kierownik w starostwie po zapoznaniu się z tym wypisem i wyrysem oświadczyła, że mogę się budować, ona nie widzi przeciwwskazań. Jak to ona stwierdziła cyt. "proszę kupować projekt i składać o pozwolenie na budowę". Kupiłem projekt, załatwiłem warunki przyłącza energetycznego i wodociągowego (nie było z tym problemu bo działka spełnia wszystkie warunki działki budowlanej, gdyby nie ten nieszczęsny plan bez problemu dostałbym warunki zabudowy). Nastepnie udałem się do starostwa zapytać co mam dalej robić jakie dokumenty są jeszcze potrzebne. Wówczas inna pani kierownik oświadczyła, że jednak nie mogę się budować, bowiem ta poprzednia pani kierownik źle ziterpretowała przepisy. Nowa pani stwierdziła, że muszę mieć minimum 3,5 ha (taka jest średnia w gminie) abym mógł się budować na zasadach siedliska rolniczego. Gdy zapytałem o tą poprzednią panią która twierdziłą, że mogę się budować, usłyszałem że jest już na emeryturze. Tak na marginesie to była kobieta w wieku około 40 lat (no chyba, że się 60 latka tak dobrze się trzymała). Najgorsze to jest to, że nadal nie wiem czy mam mieć 3,5 ha jak twierdzą w starostwie, czy powyżej 1 ha jak twierdzi Oskar, czy też wystarczy te 39 arów jak mi podpowiada Dusia2006. Dusia2006 Rozmawiałem z babcią mógłbym mieć ten jej hektar czyli miałbym 1,39 ha, ale teraz nie wiem czy w starostwie nie będą chcieli abym miał 3,5 ha (powołują się na jakieś zadania własne gminy). Mówiąc szczerze trochę mi sie juz odechciewa tego wymarzonego domu. Teraz juz wiem dlaczego w sondzie muratora prawie 20 % czytelników wskazuje na urzędy jako na główną obawę przed przystąpieniem do budowania. Jak sobie pomyślę, że już na dzień dobry nie mogę przebrnąć przez urzędniczą machinę to co będzie przy budowaniu. I gdzie te zapowiadane przez jaśnie panujących braci ułatwienia przy budowaniu to jakiś horror, masz działkę budowlaną, 39 arów gruntu V klasy, ale gmina uznaje że jest to teren rolny i nie pozwala ci się budować. Czy te ustawy mółby uchwalać ktoś z dodatnim współczynnikiem inteligencji. Dobra wstarczy tego płakania w twój rękaw. Nie, nie poddam sie tak łatwo, wybuduje dom a później będę tymi urzędnikami w piecu palił, oczywiście poza ta jedna pania co w wieku 40 lat jest na emeryturze, kobieta chciała dobrze.
  8. Małe sprostowanie Jak słusznie zauważyła Dusia 2006, nie chodzi o 0,39 ha. Zakładamy, iz posiadam 1,39 ha tzn. moje 0,39 ha + 1 ha babci. Teren ten jest ujęty w m.p.z.p gminy jako tereny rolne - R, na których dopuszcza się zabudowę zagrodową/siedlisko. Nie moge jednak budować zabudowy zagrodowej gdyż nie jestem rolnikiem tzn. nie posiadam wg. ustawy, kwalifikacji rolniczych tzn. nie mam ani wykształcenia rolniczego, ani też nie pracowałem w rolnictwiet 5 lat - jestem chłopem z miasta, który dostał grunty na wsi. Jak można szybko i sprawnie zostać rolnikiem indywidualnym? Tak abym mógł budować na zasadach siedliska.
  9. Witam Zakładamy, że jestem właścicielem terenu o pow. 1,39 ha ujętego w m.p.z.p gminy jako tereny rolne - R, na których dopuszcza się zabudowę zagrodową/siedlisko. Nie moge jednak budować zabudowy zagrodowej gdyż nie jestem rolnikiem tzn. nie posiadam wg. ustawy, kwalifikacji rolniczych tzn. nie mam ani wykształcenia rolniczego , ani też nie pracowałem w rolnictwiet 5 lat - jestem chłopem z miasta. Jak można szybko i sprawnie zostać rolnikiem indywidualnym? Tak abym mógł budować na zasadach siedliska.
  10. Danusieńka priv doszedł, dzięki za wskazówki. Dusia2006 Czytając m.p.z.p zwróciłem uwagę na art. 30, ale według mnie to nie ma znaczenia, bowiem dotyczy tylko kwesti scalania i podziału terenów RM ujętych w planie, poza tym u mnie jest teren - R. Myślę, że dla mnie kluczowym jest zostać teraz rolnikiem indywidualnym, gdyż jak pisał Oskar zabudowa zagrodowa (dopuszczalna w moim m.p.z.p) jest dla rolników. Ja zwróciłem jeszcze uwagę na art. 31 gdzie wyraźnie jest napisane, że na terenach R - dopuszcza się zabudowę zagrodową, na zasadach obowiązujących w art. 61 (nie ma tam nic o średnim gospodarstwie w gminie, czyli potrzebie posiadania przeze mnie 3.5 ha). Dzięki za zainteresowanie i pomoc
  11. Oskar Jest tylko jeden problem nawet gdybym posiadał powyżej 1 ha ziemi to nie jestem rolnikiem indywidualnym w rozumieniu ustawy o ustroju rolnym art. 6 pkt. 3 tzn. nie posiadam kwalifikacji rolniczych. Aby była pełna jasność w sytuacji, bo chyba o tym ci nie wspominałem, mieszkam od urodzenia w mieście, a moja babcia w ubiegłym roku przepisała mi te 39 arów abym mógł się budować. Nadmieniem, że to jedyny teren z jej gruntów na którym "teoretycznie" można się budować. [/url]
  12. Oskar Złożyłem w gminie wniosek o zmianę w planie miejscowym i przeznaczenie mojej 39 arowej działki z terenów rolnych na działkę budowlaną. Chciałbym cię zapytać czy wiesz ile będę musiał czekać na zmianę, bowiem w gminie twierdzą, iz nie są w stanie podać mi nawet przybliżonego terminu rozpatrzenia wniosku. Czy są jakieś terminy ustawowe na rozpatrzenie wniosku o zmianę w planie. Zakładając wersję optymistyczną, że uzyskam w gminie zgodę na zmianę przeznaczenia gruntu, ile od tego momentu trzeba będzie czekać abym mógł składać wniosek o pozwolenie na budowę. Chodzi mi o jakis orientacyjny czas, bowiem od tego jest uzależnione czy powinienem sobie zawracać tym głowę, czy szukać rozwiązania poprzez przepisanie jeszcze 1 ha przez babcię i budowania zabudowy zagrodowej dopuszczanej w planie miejscowowym.[/url]
  13. Ostar Mam prośbę podaję ci link do m.p.z.p z tej nieszczęsnej gminy, czy mógłbyś fachowym okiem na to zerknąć, znasz już moją sytuację, wiesz o co chodzi, czy wystarczy mi 1,39 ha (to by było z gruntem mojej babci) aby się budować, czy muszę mieć 3,5 ha (średnia w gminie) - bo na to nie mam szans. Ja czytałem ten plan i nie znalazłem tam żadnego zapisu który mówiłby o średniej w gminie dla obszarów oznaczonych jako R tj. tereny rolnicze. z góry dziękuję http://www.morawica.eobip.pl/bip_morawica/index.jsp?place=Menu02&news_cat_id=371&layout=1&page=0
  14. Ostar Byłem w starostwie. Pani oświadczyła, że przy m.p.z.p musze mieć średnią w gminie czyli 3,5 ha. Jak twierdzi wynika to z ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, są to podobno tzw. zadania własne gminy. Ona twierdzi na odwrót tzn, że 1 ha by wystarczył gdyby nie było planu, a jedynie studium. Tak na marginesie to ziezłe jaja, jak sie zapytałem o tą panią kierownik która na początku zapewniała mnie iż mogę się budować bez zmian w planie, twierdząc cyt. "prosze kupowac projekt i składać o pozwolenie na budowę" dowiedziałem się, że jest ona już na emeryturze (kobieta w wieku około 40, na drzwiach wejściowych jest nadal jej wizytówka, hehe). O co tu chodzi to jakiś kabaret. Najgorsze jest to,że spełnił sie najczarniejszy scenariusz, będę mógł sie budować dopiero po zniamie w palnie miejscowym, kiedy to nastąpi tego nikt nie wiem. Koniec kropka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...