
glester
Użytkownicy-
Liczba zawartości
27 -
Rejestracja
glester's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Nie trzeba jeździć na wycieczki poglądowe tylko z uwagą czytać. Wydaję mi się, że przepis na sukces masz podany. Ja to wszystko o czym piszesz juz przerabiałem z kilkoma hydraulikami. A rację miał kto.?Żaden z nich. Fenomenem okazał sie Adam M- jeden z formumowiczów. Pozdrawiam.
-
Wydaję mi się, że kominek u Ciebie działa dobrze. Z własnego doświadczenia wiem że brak adekwatności temperatur między płaszczem a obiegami poza wymiennikiem ( kaloryfery bądź podłogówka ) wynika z niedostosowania przeplywów. Ogólnie zasada jest taka, że napływ wody na wymiennik z płaszcza powinien być 2-krotnie większy niż przepływ na obiegi poza wymiennikiem ( możesz to dostosować odpowiednio biegami pomp ). Ale uwaga możesz tym nic nie osiągnąć jeśli masz zbyt dużą moc pompy na obiegu z płaszcza. I w tej chwili wydaje mi się, że tak u Ciebie jest. Dlaczego- odpowiedż jest prosta. Mimo pełnego załadunku kominka nie osiągasz wysokiej temperatury na płaszczu- wniosek ciepło ucieka przez komin. Aby to Tobie uzmysłowić zrób proste doświadczenie. Zapal zapalniczkę i nad płomieniem przesuwaj palec wskazujący: najpierw powoli, później szybko. Sparzysz się w pierwszym przypadku. U Ciebie woda w płaszczu nie ma czasu " sparzyć " się bo prawdopodobnie krąży za szybko. Być może czeka Cię wymiana pompy ?
-
A mi się wydaJe, że miałeś zapowietrzony układ i to tyle. Hydraulik zmieniając położenie pompy , ponownie go napełnił wodą i się on nie zapowietrzył. XCzy masz separator w najwyższym punkcie w układzie.
- 11 odpowiedzi
-
PIWNICA - zalewana, wilgotna, mokra, podsiąkanie, osuszanie, rady
glester odpowiedział Snowdwarf → na topic → Fundamenty i piwnice
Jak obsypiesz prawidłowo budynek problam powinien zniknąć. Poprzedniego lata przy nawałnicy w sierpniu też zalało mi piwnicę- przed domem stał duży zbiornik wody, gdyż dom nie był obsypany. Teraz wszystko jest ok ale jak deszcz wali jak z cebra to mam miękkie nogi. Pozdrawiam. -
Pierwszy sezon od pażdziernika 2008w nowowybudowanym domu gdzie ogrzewam około 230m2- przez ten okres zużyłem 1500l oleju opałowego i 10m przestrennych mokrej brzozy ( dodatkowo mam kominek z płaszczem wodnym ). Paliłem w kominku prawie codziennie ale była to masakra ze względu na to, że mokre drewno nie chciało się palić. Dopiero przed 2 tygodniami wpadł mi suchy jesion więc wiem ile warta jest mokra brzoza. Dom z silikatów 25cm + 15 cm styropianu, na poddaszu 25 cm wełny, na podłogach po 10 cm styropianu+ rekuperacja. Podłogówka na dole+ łazienki na górze- 120m2 góra + 1 pomieszczenie w piwnicy grzejniki- 120m2. Temperatura przez całą zimę ( w tym noce )- na dole nie spadła poniżej 21,5. Z regułu mieściła się w granicach 21.5-22.5. Reasumując myślałem, że będzie gorzej, w przeszłym sezonie grzewczym jeśłi będę palił suchym drewnem ( już go sezonuję ) może uda mi się zmiejszyć ilość zużytego opału.
- 12 odpowiedzi
-
- ogrzewanie
- olej
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Chyba jest jakis dodatkowy problem, bo mój piec olejowy pracując 4.5 godziny non stop jest w stanie podnieść temperaturę wody w układzie do 52 stopni. Ogrzewam nim dół- podłogówka 100m2, góra 8 grzejników w tym 2 drabinki w łazienkach oraz 20 m2 podłogówki w łazienkach oraz wodę w zbiorniku 160l. Toż to tragedia. Czy winą może być zapowietrzony układ?
-
no i co nikt nie ma pomysłu
-
Pompy chodzą na maxa. Wymiennik jest nowiutki więć o kamieniu chyba nie ma mowy. Co robiić?
-
Zapomniałem dodać, że wymiennik został już wymieniony na większy- 32kW, ale bez żadnych efektów. Może jest,żle podłączony. Sam nie wiem. Wiem, że odbiór ciepła jest słaby i tyle.
-
Mam problem, który mnie bardzo dręczy. Posiadma kominek z płaszczem wodnym CTM Polonia 18 kw, który przez wymiennik ( bodajże 26kW ) połączony jest z instalacją centralnego ogrzewania. Mimo intensywnego palenia w kominku tak, że jego temperatura osiąga 55-65 stopni kaloryfery są ledwo ciepłe, a na piecu olejowym osiągam temperaturę około 40-45 stopni. Podejrzewam, że przyczyną może być zapowietrzony układ miedzy kominkiem a wymiennikiem. Niestety hydraulik, który montował całą instalację sprawę odpowietrzenia sobie olał. Aktualnie drugi fachowiec poprawia po pierwszym ale na razie bez zadawalających rezultatów. Może inna przyczyna wchodzi tu w grę? Co Wy na to?
-
Sprawa się wyjaśniła. Okazało się, że higrometr jest niesprawny. Przyjechał fachowiec z dużą walizką, odkuł beton do głębokości 5-6 cm i okazało się że wilgotność posadzki jest 1.7% w najbardziej wilgotnym miejscu HUUUURRA. Dodatkowo stwierdził, że w domu jest idealna wilgotnośc powietrza-45% przy temperaturze wewnętrznej 21 stopni. Posadzka jest z miksokreta, dodatkowo osuszana rekuperacja i ma 6-7 cm. Dzięki za zainteresowanie.
-
Wylewka została położona przed 3 miesiącami. Jej aktualna wilgotnośc to około 4.5% ( mimo ostatnich 2 tygodni grzania piecem olejowym ). Czy mozna zaryzykować ułożenie na niej deskek dębowych litych gtubości 2 cm i długosci do 1.4m. Stolarz twierdzi, że musi być poniżej 2%.
-
W jaki najprostszy sposób zatem wybierać tą wodę ze studni. O rozsączaniu chyba nie mam mowy bo boję się, że po prostu doleje.. U mnie poziom wód gruntowych jest chyba wysoko bo po każdej ulewwie w studni jest sporo wody. Może ktoś ma podobny problem lub pomysł na niego.
-
dno studni jest zabetonowane, więc nie ma możliwości wsiąkania. Być może wysoki poziom wód gruntowych spawił, że do systemu dostała sie woda. Myslę do boku w dolnej części studni doprowadzić rurę łączącą w ten sposób system gwc ze zbiornikem na deszczówkę. Co sądzicie o tym pomyśle?
-
Mam rurowy GWC o dlugości 64m wykonany z rur kanalizacyjnych o średnicy 20cm w budującym się domu. Został on wykonany latem ubiegłego roku i dotychczas był nieużywany. W tym sensiie że wylot znajdujący się w ogrodzie był szczelnie przykryty natomiast wlot do domu pozostawał w piwnicy otwarty, gdyż system rekuperacji będę wykonywał w najbliższym czasie. Zaglądałem poprzez wylot gdzie zanjduje się studnia zimą i nie stwierdziłem w niej wody. Natomiast przed klikoma dniami studnia była w całości wypełniona (pojemność około 35 litrów ) + dochodząca do niej rura w ponad połowie wysokości ( objętość trudna do oszacowania ( wg moich wyliczen 100-130 litrlow) mam pytanie skąd wzięłą się tam ta woda i to w takiej objętości- skraplanie powietrza ( ale brak jego ruchu w gwc ) czy nieszczelnośc systemu gwc. Ta druga opcja mnie przeraża. Proszę o komentarze i rady. dziękuję