Fajnie byłoby napisać sami, ale to robota naszego architekta Pawła Stecia. Nie dość, że domek zaprojektował nam bajeczny, czuwał nad przebiegiem budowy, to jeszcze jest pedantycznym estetą (delikatnie wybił nam z głowy niektóre pomysły za co jesteśmy mu po czasie wdzięczni). Te białe paski na zdjęciu to tzw. bonie. Jest to wgłębienie w styropianie wypełnione specjalnym profilem pomalowanym w innym kolorze niż elewacja. Daje to super efekt który na zdjęciach wyszedł średnio (gorzej niż w rzeczywistości).