Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pluszku

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 931
  • Rejestracja

pluszku's Achievements

ELITA FORUM (min. 1000)

ELITA FORUM (min. 1000) (6/9)

10

Reputacja

  1. Dzieki za komentarze, chyba pozostane przy gazie, moze wersja z 'niewypasionym' kociołkiem na nastepne 10 lat jest najbardziej sensowna bo poki co to patku ETS2 jeszcze nie ma i ulgowych taryf na prąd dla ogrzwajacych sie pompami ciepła tez nie ma.
  2. Wybór zródła ogrzewania jest teraz mniej przewidywalny niż inwestowanie na giełdzie. Tak, mam kotłownie gazową i powieszenie nowego kociołka w miejsce starego byłoby najtanszą opcją. Mają nawet w ofercie kociołki o takich samych króccach przyłączeniowych, wiec obyłoby sie bez kucia, no ale (nie mieszajac polityki) - podatek od emisji co2 ma byc game-changerem. jego obecna wysokość 45 euro/tona jest dla mnie akceptowalne, ale kwota ta ma rosnąć. Jak szybko? Do jakich poziomów? Pojawia sie wtedy pytanie - czy lepiej zainwestowac wiecej w zródło nieemisyjne czy mniej w zródło emisyjne obciążone podatkiem. Moze w tym co piszesz @Kaizen masz racje, moze lepiej poczekac, nie wychodzic przed szereg. Może nie warto 'zmieniac konia' podczas przeprawy przez rzeke. Jeszcze co do cen. Elektrownia atomowa nie obnizy cen prądu ale je podniesie. EA bedzie nasz jako spoleczenstwo kosztowac 100 mld PLN, bedzie budowana na kredyt. Kto zapłaci te odsetki? ktoz zapłaci przez nastepne 20 lat podwojne koszty - utrzymanie starych , nieefelktywnych elektrowni weglowych i koszt budowy nowej elektrowni atomowej. Koszt spadnie na spoleczenstwo w postaci jakies kolejnej opłaty na rachunku za prąd. Koszt dystrybucji prądu tez jest wysoki. To juz 40 groszy za 1kWh. Koszt dystrybucji gazu to tylko 5 groszy za 1 kWh. Czyli niby wybór prosty, ale ile wyniesie podatek ETS2 za 5/7/10 lat? Grrrrr.
  3. Swego czasu, 15 lat temu wybudowałem mały domek. Kafelki w środku dałem kiepskie, ale izolacje zrobiłem lepszą niz byłu ówczesne wymagania. Po 15 latach mieszkania, mój kocioł gazowy powoli kończy swój żywot, lada moment przyjdzie mi go wymienic. Pchanie sie w gaz to podobno kiepski teraz pomysł. W dyskusjach i wątkach o pompach ciepła pojawiają sie wpisy o pompach 8/9/12 kW. Ja tak dużej nie potrzebuje. Budując domek postanowiłem zawalczyc z wszelkimi udziwnieniami wiec nie mam balkonów, wykuszy, lukarn. Pozostawiłem sobie przepusty w stropie , wiec 5 lat temu zastąpiłem wentylacje grawitacyjną, rekuperatorem. 60% powierzchni domu ma ogrzewanie podłogowe. Dodatkowo jako przeciwnik wszelkich niegospodarności, ograniczyłem funkcją serwisową moc kociołgazowego, aby zawsze grzał z mocą 4kW. udało mi sie wyeliminowac taktowanie kotła, kocioł w zaleznosci od temperatury zewnetrznej grzej 5-14 godzin dziennie, pozostałe godziny jest w trybie przeciwzamrozeniowym. Efekt - statystki za ostatnie 15 lat pokazuja ze do ogrzania domu potrzebuje 700-900 m3 gazu rocznie, czyli ekwiwalent 8000-10000kWh. Wyliczające teraz uproszczony audyt OZE moja maksymalna potrzebna moc grzewcza to 5,4 kW, przecietna moc grzewcza to 2,4kW a moc w temperaturze biwalentnej to 3,5kW. Wskaznik zapotrzebowania na moc grzewczą to 42W/m2. Za audytu wyszo, że zapotrzebowanie na moc przy -6 stopnia to 3,5kW i to by sie zgadzało z moja 15 letnia praktyką grzania. Podłogówka daje ogromna bezwładność, nawet w czasie mrozów -10 stopni dom wychłodza sie 1,5 stopnia na 16 godzin, wiec schemat grzania 10 godzin grzania i 14 godzin bez grzania jest rownoważony akumulacja cieplną. Taktowanie kotła wyelimonowane. Aby 'madrze wejsc w pompe ciepła' potrzebowałbym podobne urzadzenie, czyli o mocy cieplnej max 3-4 kW a w takim przedziele mocy z ofertami jest słabo. Czy lepiej abym wział troche wieksze urzadzenie (5 kW) - bo dla takich mocy ofert jest wiecej + wiekszy bufor ciepłaj wody? Czy tez moze przy podłogówce posiadanie bufora ciepłej wody nie ma sensu? Obecnie ograniczajac moc kotła gazowego temperatura na kotle po godzinie rośnie do 35 stopni i tak sie utrzymuje przez kilka godzin, no moze w mrozne i słoneczne dni wzrasta do 40 stopni po 10-12 godzinach grzania, wiec odbiór ciepła z kotła mam na tyle duży, że może bufora nie potrzebuje. Ktoś wesprze mnie swoją radą/doświadczeniem? Nie chcę wpadac w 'szpony' handlowców i marketingowców, aby mi z mózgu papki nie zrobili.
  4. Leczenie kanałowe zęba tez można zrobic za 400 zl lub za 900 zl, wybrałbym jednak to droższe. 4600 to nie jest jakoś drogo. Im mniejsza instalacja tym wiecej "za metr".
  5. Czyli gdyby była taryfa gdzie 1 kWh = 1 PLN to byś ją wybrał bo wtedy PV zwróciłaby sie szybcie? Jak w G12w masz dłuzej tanszy prad to owszem "oszczednoscc' na PV jest mniejsza, ale to nas nie obchodzi, obchodzi nas to że w przypadku gdy PV pokrywa 90% naszego zużycia to za brakujące 10% w G12W zapłacisz mniej niż w G12.
  6. Solary zimą wiele wody nie zagrzeją. Latem zagrzeją jej za dużo. No i co z ulopem. Pojedziesz w lipcu na 2-3 tygodnie i z solarów żadnego pożytku a PV natrzaska prądu na zapas.
  7. Ale ja ma bojler z grzałką elektryczną, elektryczny czajnik bezprzewodowy, płyte indukcyjną i 4 grzejniki olejowe do dogrzewania i 4000 kWh przy rodzinie 2+2 wystarcza.
  8. Czarnowidztwo. Tak samo jest i było od 15 lat gadane o LPG do samochodu. Nie opłaca sie zakładać, bo jak wiecej osób założy to podniosą akcyze za LPG i nigdy sie nie zwróci, że państwo nie stać na utrated podatków i opłat w paliwie. Tymczasem jezdze 15 lat autami na LPG, cena paliwa dalej konkurencyjna, nikt podatków/akcyzy nie podniósł a krzykacze "że to sie nie opłaca" dalej narzekają na drogie paliwo. Jesli mamy w Polsce 5 mln domów jednorodzinnych a PV założy 200.000 to bedzie to 4% domów - zostawią jako "koloryt".
  9. Witam, Czy ktos ma doswiadczenie z taryfą G13 przy fotowoltaice w Tauronie? Czy tu także Tauron stosuje niekorzystne dla prosumenta rozliczanie proporcjonalne takie jak w taryfie G12 (w)?
  10. Co w przypadku awarii 1 panela w stringu, jeśli uszkodzony panel wymianiamy na inny, bo np. mineło juz pare lat i takich samych paneli nie da sie już na rynku kupic? Jak obecność innego panela np. o wiekszej mocy wpłynie na instniejącą instalacje? Czy jego wieksza moc zostanie ograniczona do mocy pozostałych paneli w stringu a niewykorzystaną moc będzie wytracac w postaci ciepła? Nie posiadam jeszcze instalacji, pytam strikte teoretycznie bo przed wykonaniem takiej instalacji chciałbym rozważyć wszystkie negatywne scenariusze.
  11. Myslę, że prosumenci G12e w Tauronie mają wieksze problemy z tym OSD niz 2 godziny krocej taniej energii. Sam miałem G12e i zmieniłem na G12w, co ciekawe stawki dystrybucyjne w G12w sa znacznie niższe od G12e - wiec strata tych 2 godzin jest do zaakceptowania. Zyskuje sie tez ponad 100 dni w roku gdzie przez cały dzien jest tania taryfa - tylko wtedy przy proporcjonalnym rozliczaniu produkcji w G12 faktycznie wiekszosc energii jaką wrzucamy do magazynu to energia nocna mimo iz produkuje się ją za dnia.
  12. Mam pytanie do osób posiadających instalacje PV. Czy ilość energii elektryczne zuzywana w ciagu roku Wam wzrosła/spadła/nie zmieniła sie? Czy nie nastepuje zjawisko wzrostu zuzycia z powodu tego że "teraz prąd mamy za darmo"? Wszystkie wyliczenia opłacalności zakładają z grubsza stałe zuzycie prądu w kolejnych latach ale czy faktycznie tak jest? Czy jak ktos przez np. 5 kolejnych lat zuzywał ~ 3000 kWh i na dachu położył instalacje 3kW to po kolejnym roku/dwoch dalej zuzycie było ~ 3000 kWh, czy tez "magicznie" wzrosło do 3500 lub 4000 kWh? Taki psychologiczny aspekt posiadania instalacji PV. Czy dalej szanujemy prąd elektryczny, czy tez "teraz to można grzać/swiecić ile chcemy - bo mamy to za free"?
  13. Budowa domu wiąże sie z podobnymi emocjami jak wychowanie dzieci. Najpierw jest entuzjazm, potem cieżka praca, potem zniechecenie a na koncu radosc (przeważnie). Budowałem dom z entuzjazmem, wprowadziłem sie wykonczony psychicznie, 5 lat potrzebowałem by dojsc do siebie psychicznie i od paru lat zaczynam swoj dom coraz bardziej lubic. Fakt, nie przeprowadzałem sie z bloku tylko z domu dziadków wiec pewnych błędów udało mi sie uniknąć, niektore błędy wyszły po latach -ale nie są one istotne. Jeżdząc jednak przez Polske i widzac sporo niedokonczonych lub niezamieszkałych domów zdaję sobie sprawę, że za każdym takim domem kryją sie ludzkie zawody, tragedie, sprzeczki i emocje z ktorych >nienawiść< jest najlżejsza. Jak choćby sliczny dom wybudowany w moim sąsiedztwie, ale nigdy nie zamieszkały bo osoby go budujące sie rozstały. 700K PLN wydane, budynek stoi pare lat niezamieszkały. Az strach/smutek pomysleć ile bezsennych nocy kosztowało to właścicieli.
  14. Pamiętam Twoją budowę - to był/jest projekt który wzbudzał we mnie podziw !!!
  15. 5 i pól roku w domu, hmmmm Ze zmian - kominek poleciał na złom - nie wiem jak inni to potrafia ale ja nie umiałem tak palic aby w domu nie bylo brudno. Jak posprzatac popiół aby nie zabrudzic. Przerzucilismy sie w 100% na gaz. Zeszła zima byla baaaardzo lekka wiec udało sie zamknac w 900 m3 ale temperatury w domu tez nie powalaly. W tym roku zamierzac palic troche wiecej aby podniesc komfort termiczny. Domek nie tkniety wiekszymi przerobkami w ciagu tych lat - wydaje sie ze projekt byl optymalny, rzekłbym " szyty na miare dla rodziny 2+2", ale czasy sie zmieniły, dzis 105 m2 powierzchni uzytkowej juz nikt nie uznaje za maly dom, coraz czesciej ludzie buduje jeszcze mniejsze domu. Podrawiam wszystkich ktorzy mnie pamietaja z forum.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...