Chcę poskromić wykonawcę, który nie dość, że nie dotrzymał terminu wykonania prac to niemalże na końcu prac przedstawił nam dodatkowy kosztorys na nie małą wcale kwotę, o którym wcześniej nie wspominał (tu też mamy problem - czy musimy pokryć kwotę wynikającą z dodatkowego kosztorysu, o kótrym nie ma mowy w umowie?) i do tego wycofuje się ze złożonych obietnic dotyczących ocieplenia. Jesteśmy źli na wykonawcę za w/w i próbujemy się bronić, a ten przekroczony termin to właściwie jedyny nasz argument w dyskusjach z nim. A wydawał się taki przekonujący i uczciwy a na domiar złego (jak się teraz okazuje) to znajomy. Pozdrawiam Magda M.