witajcie,
Po przeczytaniu całego wątku już się nie dziwię czemu ludzie reagują alergią na Feng Shui W naszym kraju dopiero niedawno zaczęli się pojawiać odpowiednio przeszkoleni i doświadczeni konsultanci. Ale i teraz bywa różnie ...
Cóż, Feng Shui to po prostu wiedza o wpływie środowiska na nas. Przecież nie możemy zaprzeczyć, że owo środowisko na nas działa, na przykład wybuchy na Słońcu czy pełnia Księżyca - istnieją naukowo udowodnione skutki tych zjawisk w naszych organizmach. Chińczycy po prostu spisali szereg reguł będących owocem paru tysięcy lat obserwacji. Studenci architektury uczą się takiego przedmiotu jak psychologia środowiska. Otóż Feng Shui to jest coś w tym rodzaju, tyle że bardzo mocno poszerzone i wzbogacone o czynnik czasu.
Tak więc nie ma to nic wspólnego z wiarą, duchami i innymi zabobonami. Niestety zbyt wiele tych zabobonów przyczepiło się po drodze i teraz wszyscy traktują Feng Shui na równi z wierzeniami ludowymi Ubawiłam się świetnie, gdy z moimi studentami (na kursie Feng Shui) obalaliśmy takie różne mity
Pozdrawiam kolegów i koleżanki po fachu
xuan