
vib
Użytkownicy-
Liczba zawartości
215 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez vib
-
100-110mkw. za 200 tys mozliwe czy nie?
vib odpowiedział Marek f → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
hehe, wg. mnie to topic powinien zmienic nazwe z " 100-110mkw. za 200 tys mozliwe czy nie?" na:" 100-110mkw. za 150 tys mozliwe czy nie? " - bo mimo, ze wiele osob pisze, ze ich dom to 300-400tys. i jeszcze malo, to czytajac dzienniki budowy, oferty firm to suma 2 tys. zl za metr jest jak najbardziej realna i nie trzeba sie az tak super gimnastykowac by sie w tym zmiescic - natomiast wlasnie jakies 1200-1500zl to juz jest pewna "zabawa" i warto o tym rozmawiac i kombinowac "jak tego dokonac" :) Pzdr. vib -
100-110mkw. za 200 tys mozliwe czy nie?
vib odpowiedział Marek f → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
tak apropo jeszcze firm budowlanych - wiadomo, ze to jest biznes i jak ktos zawodowo to prowadzi to ma mase kosztow a i liczy oczywiscie na godziwy zysk - ameryki nie odkrylem prawda ? a wiec gadam z kumplem, ktory prowadzi rodzinny biznes juz z pokolenia na pokolenie (remonty, budowy) przedstawiam mu jakis tam projekt gotowca z muratora czy jakiegos biura - juz nie pamietam, generalnie podrzucilem mu wizualizacje, rzuty, rysunki techniczne (ale nie te szczegolowe, tylo te co biura udostepniaja na stonach www za free - czyli wymiarowanie w poziomie i w pionie, rozstaw scian nosnych, dzialowych itp. itd), plus wstepny nie wiadomo jaki kosztorys z biura plus udestepnione przez pracownie zestawienie materialow - ot taki standardzik, by sie wstepnie rozejrzal, przeliczyl i powiedzial o jakich tam kosztach mozemy mowic - zeby to byl stan developerski, bez zadnych bajerow - ma byc dobrze i tanio po jakims tygodniu czy dwoch, jak znalazl chwile czasu, wstepnie wycenil domek zeby zbudowal to za jakies 200 tys., ale w rozmowie przyznal, ze jak by dla siebie budowal to kosztowalo by go to 100 tys. - po prostu maksymalnie by wykorzystal wszelkie uklady z dostawcami na towar, projekt by tak dostosowal, zeby nie przeplacac za niepotrzebne materialy (dobrze zwymiarowana wiezba itp. itd.), nie mialby oczywiscie narzutow swoich na materiale, robociznie itp. itd. - oczywiscie on jest w komfortowej sytuacji bo prowadzi taki interes jaki prowadzi, ale na tym przykladzie dobrze widze jaki moze byc faktyczny koszt budowy a ile inwestor placi za wszelkie narzuty,marze,roboczogodziny z kosmosu, ile w kolo firm i osob zarabia na tym jego domku - roznica pi raz oko 100% Pzdr. vib -
100-110mkw. za 200 tys mozliwe czy nie?
vib odpowiedział Marek f → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
ale wezcie pod uwage, ze sie roznie buduje - przyklad z zycia wziety, z ostatnich tygodni - dwoje znajomych w tym samym czasie zaczelo budowe, ten sam region polski (okolicee W-wy) - projekty w sumie podobne, maly domek z uzytkowym poddaszem, pow. uzytkowa kolo 120-130m2 - jednym i drugim doslownie pare dni temu udalo sie zamknac stan zero: przy obydwu kosztorysach cena tego etapu cos ponad 25 tys. czy 28 tys. - jedni zamowili ekipe, zrzucili na nich wszelka robote, lacznie z zalatwieniem materialow,zdjeciem humusu,wykopy itp. - tak, ze ich nic nie obchodzilo, oprocz wybrania wg. ich najodpowiedniejszego wykonawacy - maja stan zero za te prawie 30 tys. - i mieszcza sie w kosztorysie i sa zadowoleni - drudzy: znajomy zamowil sam koparke, do kopania pod lawy zatrudnil sie sam plus jakis tam pomocnikow z pod budki z piwem, gdzies w okolicy jezdzac po innych budowach znalazl majstra z pomocnikami, ktorzy znalezli czas na "szybka fuche" (lawy plus wymurowanie bloczkow), sam pojezdzil po skladach by zamowic material (nie kupowal gdzies super tanio i tak musial brac co bylo, ale po prostu kupil to co trzeba nie okazyjnie ale i tak najtaniej ze wszystkich okolicznych skladow), deski do szalownia itp. popozyczal od sasiadow, na koniec fundamenty wymazal czym trzeba samemu - ma tez stan zero, zamknal sie podajze w 11 tys. zl (plus praca wlasna: jeden dzien kopania pod lawy z "pomocnikami", dwa dni na "mazanie" samemu fundamentow, plus pare dni na zjezdzenie wszystkich okolicznych skladow i zamowienie material), a mialby jeszcze taniej bo byla propozycja zalatwienia tanszego betonu bo ktos ze znajomych sie zaoferowal udostepnic jakis "uklad", ale on chcial miec wszystkie materialy na papierze - taki "legalista" reasumujac: i jedni i drudzy maja stan zero o podobnych wymiarach, w tym samym czasie, w tych samych okolicach i jedni i drudzy "mieszcza" sie w kosztorysie - z tym ze jedni wydali blisko 30 tys. zl a drudzy nie wiele wiecej niz 10 tys. mozna budowac to samo drogo i tanio Pzdr. vib -
A może Roman ma racje z tymi szkołami specjalnymi
vib odpowiedział smartcat → na topic → Grupy BUDUJĄCE
prosze, przeczytaj pare postow wyzej - juz sie wypowiedzialem moze i jestem nudny, ale sprecyzowalem czemu wg. mnie Roman nie ma racji i prosze, nie staraj sie zmieniac tematu tej dyskusji Pzdr. vib -
super, pierwszy rzad ktory sie zajmuje szkola - tylko czy ja mam sie cieszyc z tego i dlatego przymykac oczy na projekty, ktore mi sie nie podobaja bo w koncu jakis rzad ruszyl d..pe i robi to co do jego obowiazkow nalezy ? wybory rozliczyly ostatnia ekipe ktora nic nie robila i na tym polega demokracja - to, ze Giertych musial czekac, az wydarzy sie nieszczescie to na jego plus raczej nie idzie - smiem wrecz twierdzic, ze gdyby nie tragedia Ani to bysmy w tym momencie nie dyskutowali o wychowaniu mlodziezy tylko o tym czy nauczac kreacjonizmu czy darwinizmu - ale to juz malo wazne - grunt ze glosna i medialna smierc dziecka zbiegla sie z wyborami i tak czy inaczej ktos cos w tej materii robi - nie wazne intencje, jesli wyjdzie cos na plus. ale powracajac do tematu pomyslow Romana G. - czy ja gdziekolwiek napisalem, ze nie zgadzam sie a akcja "zero tolerancji", ze nie zgadzam sie z tym, ze ktos cos w koncu musi zrobic ? ja tylko staram sie wytykac rzeczy, ktore w tym programie uwazam za niewlasciwe dla mnie najwiekszym bledem wsrod pomyslow Pana Ministra jest to, ze wchodzi z butami w sfere za ktora maja odpowiadac rodzice i moze pare osob tego nie zauwaza, ale to juz nie chodzi tez o prawa(obowiazki) dziecka, ale o to, ze urzednicy maja nakazywac Wam Rodzice jak macie wychowywac swoje dzieci, maja Wam zabrac prawo do tego jakie porozumienie macie miec z dziecmi, maja Wam nakazac jak macie ubierac swoje dzieci albo inaczej, ile swobody i ile zaufania swoim dziecom zostawiacie - Pan Minister rodem wlasnie z systemow lekko mowiac niedemokratycznych, w imie dobra ogolnego zaczyna Wam/Nam ustawiac sfery zarezerwowane do tej pory dla Rodziny jesli czesc osob woli, zeby to urzednicy sterowali ich porozumieniem, wychowaniem dziecka to widac, ze sami nie maja pomyslu na kontakt i na wartosci ktore chca dziecku przekazac - ale nie zapominajmy, ze patologia, ktora sie szerzy nie dotyczy wszystkich, normalnych rodzin - w wielu rodzicow nauczylo dzieci kiedy i jak korzysta sie z komorki, wielu rodzicow nie ma problemu z tym gdzie jego dziecko i dlaczego przebywa wieczorem po za domem i kiedy ma wrocic, wielu rodzicow nauczylo swoje dzieci jak i gdzie wypada sie ubrac i wreszcie wielu rodzicow wpoilo swoim dzieciom, ze sie nie morduje, nie gwalci, nie wsadza kolezankom czy kolegom rak w majtki moze inaczej, czy to, ze jest tyle bandytyzmu na ulicach ma tez doprowadzic do tego, ze godzina policyjna bedze dla wszystkich ? bo to mniej wiecej tak wyglada - i ja wprost mowie, to ze sa rozne patologie to nie znaczy, ze w imie ich zwalczania maja byc ograniczane restrykcyjnie swobody normalnych, zwyklych obywateli - niech ministrowie zjada inny sposob, bo takie myslenie wlasnie prowadzi w jednym kierunku Pzdr. vib
-
A może Roman ma racje z tymi szkołami specjalnymi
vib odpowiedział smartcat → na topic → Grupy BUDUJĄCE
super, pierwszy rzad ktory sie zajmuje szkola - tylko czy ja mam sie cieszyc z tego i dlatego przymykac oczy na projekty, ktore mi sie nie podobaja bo w koncu jakis rzad ruszyl d..pe i robi to co do jego obowiazkow nalezy ? wybory rozliczyly ostatnia ekipe ktora nic nie robila i na tym polega demokracja - to, ze Giertych musial czekac, az wydarzy sie nieszczescie to na jego plus raczej nie idzie - smiem wrecz twierdzic, ze gdyby nie tragedia Ani to bysmy w tym momencie nie dyskutowali o wychowaniu mlodziezy tylko o tym czy nauczac kreacjonizmu czy darwinizmu - ale to juz malo wazne - grunt ze glosna i medialna smierc dziecka zbiegla sie z wyborami i tak czy inaczej ktos cos w tej materii robi - nie wazne intencje, jesli wyjdzie cos na plus. ale powracajac do tematu pomyslow Romana G. - czy ja gdziekolwiek napisalem, ze nie zgadzam sie a akcja "zero tolerancji", ze nie zgadzam sie z tym, ze ktos cos w koncu musi zrobic ? ja tylko staram sie wytykac rzeczy, ktore w tym programie uwazam za niewlasciwe dla mnie najwiekszym bledem wsrod pomyslow Pana Ministra jest to, ze wchodzi z butami w sfere za ktora maja odpowiadac rodzice i moze pare osob tego nie zauwaza, ale to juz nie chodzi tez o prawa(obowiazki) dziecka, ale o to, ze urzednicy maja nakazywac Wam Rodzice jak macie wychowywac swoje dzieci, maja Wam zabrac prawo do tego jakie porozumienie macie miec z dziecmi, maja Wam nakazac jak macie ubierac swoje dzieci albo inaczej, ile swobody i ile zaufania swoim dziecom zostawiacie - Pan Minister rodem wlasnie z systemow lekko mowiac niedemokratycznych, w imie dobra ogolnego zaczyna Wam/Nam ustawiac sfery zarezerwowane do tej pory dla Rodziny jesli czesc osob woli, zeby to urzednicy sterowali ich porozumieniem, wychowaniem dziecka to widac, ze sami nie maja pomyslu na kontakt i na wartosci ktore chca dziecku przekazac - ale nie zapominajmy, ze patologia, ktora sie szerzy nie dotyczy wszystkich, normalnych rodzin - w wielu rodzicow nauczylo dzieci kiedy i jak korzysta sie z komorki, wielu rodzicow nie ma problemu z tym gdzie jego dziecko i dlaczego przebywa wieczorem po za domem i kiedy ma wrocic, wielu rodzicow nauczylo swoje dzieci jak i gdzie wypada sie ubrac i wreszcie wielu rodzicow wpoilo swoim dzieciom, ze sie nie morduje, nie gwalci, nie wsadza kolezankom czy kolegom rak w majtki moze inaczej, czy to, ze jest tyle bandytyzmu na ulicach ma tez doprowadzic do tego, ze godzina policyjna bedze dla wszystkich ? bo to mniej wiecej tak wyglada - i ja wprost mowie, to ze sa rozne patologie to nie znaczy, ze w imie ich zwalczania maja byc ograniczane restrykcyjnie swobody normalnych, zwyklych obywateli - niech ministrowie zjada inny sposob, bo takie myslenie wlasnie prowadzi w jednym kierunku Pzdr. vib -
oj, to juz dyskusja na inny watek raczej, ale poteoretyzujmy: "sasiad konczy budynek i nie doklada sie do infrastruktury": - prad, to rzecz oczywista, musi miec, ale moze skoro buduje to ma "budowlany" - woda: dokonczyl budynek, teraz uzbiera 2-4tys. i za 3 miesiace wykopie sobie studnie - scieki: znow odczeka 5 miesiecy, zarobi 3-4tys. i wybuduje sobie szambo albo oczyszczalnie - gaz go nie interesuje bo bedzie palil opalem stalym albo/i elektryka po za tym on sobie rozlozyl budowe na 3-4 lata i od czasu do czasu jak ma troche gotowki to wylozy po te 2 czy 4 tysiace i sobie cos zrobi - ja chce sie wybudowac i zamieszkac (nie chce - ja musze) wiec wykladam od razu cala kase za niego (albo za kilku budujaych "sposobem gospodarczym") zeby miec media albo tez wykladam kase i od razu buduje studnie,szambo/pos, pale weglem Pzdr. vib
-
zeby to bylo takie proste (albo i nie bylo) tu aktualny, zyciowy watek: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=84662 Pzdr. vib
-
aneta123 - oczywiscie pytac, rozmawiac, proponowac trzeba, ale to i tak nic nie zmieni - juz nawet darujmy sobie sprawe, tego, ze ktos nie ma interesu w dalsza inwestycje w dzialke i moze przyblokowac ciagniecie mediow - wystarczy samo zycie, prosty przyklad: budujesz sie, ceny materialow ida w gore, robocizna tez i nagle stajesz przed wyborem czy dokladac powiedzmy 10-20 tys. zl do infratruktury i nagle masz cienko z finansami zeby skonczyc stan surowy zamkniety, czy kupujesz za te pieniazki dachowki - ja osobiscie dokonczyl bym budowe domu i poinformowal sasiadow, ze na razie nie mam mozliwosci partycypowania w infrastrukture, bo co mi po wodzie,gazie czy kanalizacji jak zostane z niedokonczonym budynkiem to tylko taki teoretyczny przyklad - zycie wszystko weryfikuje i mimo zapewnien sasiadow (a nawet jakies umowy pisemnej zobowiazujacej do wspolnej inwestycji w media) nie mozna byc pewnym - z proznego to i salonom nie naleje - i co zrobisz sasiadowi, ktory stracil plynnosc finansowa ? Pzdr. vib
-
A może Roman ma racje z tymi szkołami specjalnymi
vib odpowiedział smartcat → na topic → Grupy BUDUJĄCE
zgadza sie, krytykuje pewne pomysly, bo watek jest: "Czy Roman G. ma racje..." - i sie staram trzymac tematu zaloz prosze osobny topic, przykladowo pod tytulem: "Jakie macie pomysly na uzdrownienie polskiej szkoly" czy "Jaki model wychowania mlodziezy preferujecie i dlaczego" to mysle, ze wlasnie zamiast krytykowac czy popierac pomysly pewnych ministrow bedziemy wymieniac wlasne spostrzezenia, pomysly, doswiadczenia zgadzam sie z tym, ze "krytykowac zawsze latwiej" niz cos konstruktywnego wymyslec - ale tez dlatego nie jestem politykiem tylko mam inny zawod - i swoje racje i pomysly dotyczacego tego od czego sie czuje specjalista przedstawiam i ich bronie na forach "branzowych" Pzdr. vib -
zgadza sie, krytykuje pewne pomysly, bo watek jest: "Czy Roman G. ma racje..." - i sie staram trzymac tematu zaloz prosze osobny topic, przykladowo pod tytulem: "Jakie macie pomysly na uzdrownienie polskiej szkoly" czy "Jaki model wychowania mlodziezy preferujecie i dlaczego" to mysle, ze wlasnie zamiast krytykowac czy popierac pomysly pewnych ministrow bedziemy wymieniac wlasne spostrzezenia, pomysly, doswiadczenia zgadzam sie z tym, ze "krytykowac zawsze latwiej" niz cos konstruktywnego wymyslec - ale tez dlatego nie jestem politykiem tylko mam inny zawod - i swoje racje i pomysly dotyczacego tego od czego sie czuje specjalista przedstawiam i ich bronie na forach "branzowych" Pzdr. vib
-
z tym dzieleniem sie z sasiadami to jest roznie - zreszta wystarczy przesledzic wiele watkow na tym forum a propo wspolnego ciagniecia mediow i pozniejszych/wczesniejszych wspolnych rozliczen - ja zrezygnowalem z paru niby idealnych lokalizacji dzialek tylko dlatego, ze wlasnie budowa infrasstruktury, by byla ekomicznie oplacalna zalezala od wspolnego dzialania paru wlascicieli dzialek - niestety nie moglem sobie pozwolic na sytuacje, kiedy do zgody nie dojdzie - a nikt mi nie mogl zagwarantowac sytuacji, ze iles osob jednoglosnie poprze i sfinalizuje projekt - przeciez czasami wystarczy, ze jedna osoba kupi dzialke nie po to zeby sie budowac, tylko jako inwestycje na przyszlosc: dzialka ma lezec nie zagospodarowana i czekac, az ceny wzrosna kilka razy, a wlasciciel nie ma zamiaru inwestowac po zakupie dzialki ani zlotowki - kiedys i tak ja sprzeda jak wokol teren bedzie juz zagospodarowany i bez zbednych inwestycji bedzie mial przebicie razy iles Pzdr. vib
-
no fajnie, Owsiakowi to sie podoba, podoba sie to tez tej Rzecznik Praw Dziecka ktora nie dawno proponowala obowiazkowe rejestrowanie w urzedach zwiazkow nieformalnych ale co to wnosi do dyskusji, ze ktos tam publiczny glosuje na tak, a inny na nie ? Mina wybory i sie okaze, ze te przepisy beda sprzeczne z ustawami wyzszego rzedu i cale szczescie - bo bez wzgledu na rozne tragedie, to zamordyzm pasuje bardziej do Bialorusi - a Ci gimnazjalisci, ktorym zakaza noszenia kolczyka w uchu, a z calej bizuterii pozwola jedynie na noszenie dyskretnego krzyzyka juz za pare lat osiagna wiek dajacy czynne prawo wyborcze i wysla w niebyt polityczny radykalow - bez wzgledu na to czy sa czarni czy czerowni lewakk - teraz taka mala polemika do Ciebie: piszesz, ze Ci ktorzy sie nie zgadzaja w pelni z pomyslami ministra Romana G. to osoby, ktore wrecz tesknia za typami z SLD, albo ze odpowiada im z jakis przyczyn ta gangrena, ktora toczy polska szkole (czy raczej cale spoleczenstwo a brutalnie i medialnie sie ono obiawia wlasnie wsrod mlodziezy) - nie wiem skad u Ciebie taka przypadlosc, zeby wszystkim ktorzy maja inna wizje Panstwa prawa,sprawiedliwosci i wolnosci bez wzgledu na wiek,status spoleczny, poglady polityczne wmawiac, ze to oni sa wszystkiemu winni Ja sie nie zgadzam z Romanem G. i daje temu wyraz - ale on jest politykiem i poki mamy w Polsce demokracje to bede wyrazal zwoje poglady na jego dzialanie - wybral facet ten zawod i musi sie liczyc, ze czesc spoleczenstwa ma inne wizje - ale czemu Ty starasz sie oceniac te czesc spoleczenstwa, ktora sie z Toba(i Romanem G.) nie zgadza ? owszem masz do tego swiete prawo, tylko ja osobiscie (nie wiem, moze jestem przewrazliwiony) odbieram Twoje wypowiedzi w stylu, ze naleze do oslawionego juz "przypadkowego spoleczenstwa" ktore niby nie wie co jest dobre dla niego a co zle no offence - to tylko polemika - jeszcze nam tego nie zakazali Pzdr. vib
-
A może Roman ma racje z tymi szkołami specjalnymi
vib odpowiedział smartcat → na topic → Grupy BUDUJĄCE
no fajnie, Owsiakowi to sie podoba, podoba sie to tez tej Rzecznik Praw Dziecka ktora nie dawno proponowala obowiazkowe rejestrowanie w urzedach zwiazkow nieformalnych ale co to wnosi do dyskusji, ze ktos tam publiczny glosuje na tak, a inny na nie ? Mina wybory i sie okaze, ze te przepisy beda sprzeczne z ustawami wyzszego rzedu i cale szczescie - bo bez wzgledu na rozne tragedie, to zamordyzm pasuje bardziej do Bialorusi - a Ci gimnazjalisci, ktorym zakaza noszenia kolczyka w uchu, a z calej bizuterii pozwola jedynie na noszenie dyskretnego krzyzyka juz za pare lat osiagna wiek dajacy czynne prawo wyborcze i wysla w niebyt polityczny radykalow - bez wzgledu na to czy sa czarni czy czerowni lewakk - teraz taka mala polemika do Ciebie: piszesz, ze Ci ktorzy sie nie zgadzaja w pelni z pomyslami ministra Romana G. to osoby, ktore wrecz tesknia za typami z SLD, albo ze odpowiada im z jakis przyczyn ta gangrena, ktora toczy polska szkole (czy raczej cale spoleczenstwo a brutalnie i medialnie sie ono obiawia wlasnie wsrod mlodziezy) - nie wiem skad u Ciebie taka przypadlosc, zeby wszystkim ktorzy maja inna wizje Panstwa prawa,sprawiedliwosci i wolnosci bez wzgledu na wiek,status spoleczny, poglady polityczne wmawiac, ze to oni sa wszystkiemu winni Ja sie nie zgadzam z Romanem G. i daje temu wyraz - ale on jest politykiem i poki mamy w Polsce demokracje to bede wyrazal zwoje poglady na jego dzialanie - wybral facet ten zawod i musi sie liczyc, ze czesc spoleczenstwa ma inne wizje - ale czemu Ty starasz sie oceniac te czesc spoleczenstwa, ktora sie z Toba(i Romanem G.) nie zgadza ? owszem masz do tego swiete prawo, tylko ja osobiscie (nie wiem, moze jestem przewrazliwiony) odbieram Twoje wypowiedzi w stylu, ze naleze do oslawionego juz "przypadkowego spoleczenstwa" ktore niby nie wie co jest dobre dla niego a co zle no offence - to tylko polemika - jeszcze nam tego nie zakazali Pzdr. vib -
Czy uda sie wydudować dom 110-130 m za 200 tyś lub mniej??
vib odpowiedział Marek2136 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
powinno sie uscislic czy chodzi o surowy zamkniety, czy developerski czy do zamieszkania (nie mysle o meblach, tylko jakis kibelek,wanna,zlew,drzwi do wc), czy zrobiony na tip-top - jedni tu licza w jedna strone i mowia ze mozna bo ich m2 kosztowal 1000zl, a drudzy, ze nie bo ich kosztowal 2500zl i jeszcze musze ze 100 tys. wpakowac najprostsze przyklady: podlogi, powiedzmy kolo 100m2 - jedni poloza panele za 15zlm2 i wydadza 1500zl na nie plus flaszka dla kumpla za robocizne, drudzy rzuca sie na drewno ezgotyczne po 200zl i wydadza 20tys. za material plus 5 tys. za robocizne fachowaca Pzdr. vib -
kupic, nie kupic - tak naprawde to jest kwestia ceny - moze niesprzyjajace warunki wodne (czy tez wszelkie inne) tak wplywaja na kwestie ceny, ze warto zainwestowac w inne rozwiazania technologiczne przy budowie, w dodatkowe drenaze itp. itd. trudno wyrokowac, nie wszystkie dzialki sa idealne, kazda zapewne ma jakies wady - ale ludzie sie buduja, co dla innych jest wada, dla innych moze byc plusem, albo nic nie znaczacym drobiazgiem Pzdr. vib
-
wybacz, ale ja oszolomow i radykalow nie trawie tak i z lewej strony, jak i z prawej strony tej naszej karykatury sceny politycznej i zdaje sobie doskonale sprawe z tego, ze jestem bardzo naiwny twierdzac, ze sa resorty, ktorymi powinni rzadzic fachowcy, a nie populisci z pogladami takimi, ze malo ktory w miare trzezwo myslacy czlowiek wpuscil by takiego do domu, a co juz mowic, by pozwolil by takie elementy braly odpowiedzialnosc za przyszlosc jego dzieci no ale za bardzo sie "rozpolitykowalem" - to taka chyba nasza wada narodowa, gdzie dwoch Polakow, tam tylko dwa skrajne i wykluczajace siebie poglady polityczne wracjac do watku: mozna pojsc dalej i obowiazkowo wprowadzic dozor elektroniczny dla wszyskich osob niepelnoletnich (te bransoletki, ktore maja wprowadzic dla skazanych, ktorzy nie stanowia zagrozenia dla spolecznestwa i kare beda obywali w domu a nie w zakladach zamknietych), ten pomysl pomogl by: - rodzice nie prostestowali by przeciw ograniczaniu w uzywaniu przez ich dzieci komorek - bo zawsze by wiedzieli gdzie ich dziecko jest - godziny policyjna dla nieletnich latwo by nadzorowac i grupy szybkiego reagowania by tylko jezdzily po miescie sukami i hurtowo wylapywaly osoby, ktore sie nie zastosowaly do tego rozporzadzenia - bardzo latwo by mozna sprawdzic, jaka osoba nie ma prawa przebywac na teresie placowki szkolnej - nie trzeba by obowiazkowo wbijac mlodziez w mundurki, zawsze to mniej oburzonych rodzicow, ktorym pomysl ubierania dzieci przez administracje rzadowo czy samorzadowa nie za bardzo odpowiada - odpada problem wagarow - taki nadzor eletroniczny pomogl by tez przy proponowanym obecnie zakazie "przytulania sie" - jak sie dwa nadajniki za blisko spotkaja, mozna wyslac policje czy inne sily szybkiego reagowania - dodatkowo, takie rozwiazanie pozwoli zaoszczedzic duze srodki budzetowe, ktorych co nie ktorzy sie domagaja na zajecie pozalekcyjne - po co organizowac dzieciom czas, wystarczy ich kontrolowac po co wprowadzac pol srodki - trzeba isc na calosc i w imie dobra wspolnego odebrac osobom niepelnoletnim i nie posiadajacym czynnych praw wyborczych (i to jest dobre, skoro i tak nie glosuja, to sie licza) wszelka wolnosc - dzieci to nie ludzie, mozna nimi sterowac jak bydlem, jak bym wogole zaczal jeszcze od totalnej zmiany Konstytucji, tak zeby nie daj boze jakiemus postkomuniscie czy wstretnemu liberalowi, czy tez rodzicowi, ktory przeciez sam nie wie co jest dobre dla jego dziecka nie przyszlo na mysl dobijac sie do Trybubalu Konstytucyjnego ze bzdurami typu, ze ktos totalnie i bezprawnie ogranicza swoboy obywateskie nieletnim - przeciez wolnosc, demokracja i te inne bzdury sa tylko dla wybranych Pzdr. vib
-
A może Roman ma racje z tymi szkołami specjalnymi
vib odpowiedział smartcat → na topic → Grupy BUDUJĄCE
wybacz, ale ja oszolomow i radykalow nie trawie tak i z lewej strony, jak i z prawej strony tej naszej karykatury sceny politycznej i zdaje sobie doskonale sprawe z tego, ze jestem bardzo naiwny twierdzac, ze sa resorty, ktorymi powinni rzadzic fachowcy, a nie populisci z pogladami takimi, ze malo ktory w miare trzezwo myslacy czlowiek wpuscil by takiego do domu, a co juz mowic, by pozwolil by takie elementy braly odpowiedzialnosc za przyszlosc jego dzieci no ale za bardzo sie "rozpolitykowalem" - to taka chyba nasza wada narodowa, gdzie dwoch Polakow, tam tylko dwa skrajne i wykluczajace siebie poglady polityczne wracjac do watku: mozna pojsc dalej i obowiazkowo wprowadzic dozor elektroniczny dla wszyskich osob niepelnoletnich (te bransoletki, ktore maja wprowadzic dla skazanych, ktorzy nie stanowia zagrozenia dla spolecznestwa i kare beda obywali w domu a nie w zakladach zamknietych), ten pomysl pomogl by: - rodzice nie prostestowali by przeciw ograniczaniu w uzywaniu przez ich dzieci komorek - bo zawsze by wiedzieli gdzie ich dziecko jest - godziny policyjna dla nieletnich latwo by nadzorowac i grupy szybkiego reagowania by tylko jezdzily po miescie sukami i hurtowo wylapywaly osoby, ktore sie nie zastosowaly do tego rozporzadzenia - bardzo latwo by mozna sprawdzic, jaka osoba nie ma prawa przebywac na teresie placowki szkolnej - nie trzeba by obowiazkowo wbijac mlodziez w mundurki, zawsze to mniej oburzonych rodzicow, ktorym pomysl ubierania dzieci przez administracje rzadowo czy samorzadowa nie za bardzo odpowiada - odpada problem wagarow - taki nadzor eletroniczny pomogl by tez przy proponowanym obecnie zakazie "przytulania sie" - jak sie dwa nadajniki za blisko spotkaja, mozna wyslac policje czy inne sily szybkiego reagowania - dodatkowo, takie rozwiazanie pozwoli zaoszczedzic duze srodki budzetowe, ktorych co nie ktorzy sie domagaja na zajecie pozalekcyjne - po co organizowac dzieciom czas, wystarczy ich kontrolowac po co wprowadzac pol srodki - trzeba isc na calosc i w imie dobra wspolnego odebrac osobom niepelnoletnim i nie posiadajacym czynnych praw wyborczych (i to jest dobre, skoro i tak nie glosuja, to sie licza) wszelka wolnosc - dzieci to nie ludzie, mozna nimi sterowac jak bydlem, jak bym wogole zaczal jeszcze od totalnej zmiany Konstytucji, tak zeby nie daj boze jakiemus postkomuniscie czy wstretnemu liberalowi, czy tez rodzicowi, ktory przeciez sam nie wie co jest dobre dla jego dziecka nie przyszlo na mysl dobijac sie do Trybubalu Konstytucyjnego ze bzdurami typu, ze ktos totalnie i bezprawnie ogranicza swoboy obywateskie nieletnim - przeciez wolnosc, demokracja i te inne bzdury sa tylko dla wybranych Pzdr. vib -
A może Roman ma racje z tymi szkołami specjalnymi
vib odpowiedział smartcat → na topic → Grupy BUDUJĄCE
hahaha, na poczatku stanu wojennego jak wrocilismy do szkoly dyrektor to samo nam mowil i jeszcze kazal legitymacje szkolne nosic wybaczcie, stala sie wielka tragedia, ale ja niestety juz sie tylko smieje, bo wydaje mi sie, ze za Panem ministrem powoli wkraczam w swiat fantasy (bo po prostu oczom i uszom nie wierze) sam nie wiem, moze to juz nie orwell a tolkien Trzy resorty dla Ligi, co ich Roman wiedzie Siedem dla Samoobrony, z Andrzejem na przedzie Dziewięć dla PiSu, pod wodzą Kaczora Jeden dla władcy - Ojca Dyrektora Pzdr. vib -
hahaha, na poczatku stanu wojennego jak wrocilismy do szkoly dyrektor to samo nam mowil i jeszcze kazal legitymacje szkolne nosic wybaczcie, stala sie wielka tragedia, ale ja niestety juz sie tylko smieje, bo wydaje mi sie, ze za Panem ministrem powoli wkraczam w swiat fantasy (bo po prostu oczom i uszom nie wierze) sam nie wiem, moze to juz nie orwell a tolkien Trzy resorty dla Ligi, co ich Roman wiedzie Siedem dla Samoobrony, z Andrzejem na przedzie Dziewięć dla PiSu, pod wodzą Kaczora Jeden dla władcy - Ojca Dyrektora Pzdr. vib
-
maly, tani, z ewentualnym poddaszem i jak za bardzo nie wiesz czego cchesz wiecej to proponuje ten watek: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=254&start=420 a tu masz projekty domku: http://www.projekty.murator.pl/search_results_x.html?symbol=d06&nazwa=&powierzchnia=&x=0&y=0&kondygnacja= jedno jest dobre - watek jest tak rozbudowany, ze juz nie trzeba o nic pytac bo inni budujacy forumowicze chyba wszystkie pytania jakie mogly by Ci sie nasunac postawili Pzdr. vib
-
troche przeholowalem ale intencja moja bylo to, ze pojecie obrony koniecznej mozna wypaczyc - chociazby znana i glosna sprawa w usa, kiedy obywatel zastrzelil na swoim trawniku turyste z japonii, ktory wszedl na jego teren by zapukac do drzwi i bodajze spytac sie czy moze zrobic zdjecie (szczegolow nie pamietam) - nie wiem jak sie to skonczylo Pzdr. vib
-
no nigdy nic nie wiadomo a powazniej: wg. mnie formula obrony koniecznej po to zostala wymyslona, zeby nie bylo wolnej amerykanki - i tu nie chodzi o ograniczenie mozliwosci obrony czy represjonowanie obroncy wlasnosci czy nie daj boze jakas obrona przestepcow - chodzi wlasnie o to, zeby taki sasiad sie dwa razy zastanwoil zanim mi leb oberznie, ze to ze wszedlem na jego posesje (za zaproszeniem, tylko swiadkow nie bylo) nie pozwala mu od razu walic mnie tluczkiem w glowe i wysylac do aniolkow - bo ktos sprawdzi czy tak faktycznie bylo Pzdr. vib