Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

warsawyak

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    24
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez warsawyak

  1. Pokazana wyżej roślina jest absolutnie zdrowa. Komórki roślin zawierają różne barwniki, nie tylko zielone.
  2. Oj, nie jest tak do końca. Nawet w samej Ameryce strefy USDA trochę inaczej mają się do rzeczywistości na zachodnim, a inaczej na wschodnim wybrzeżu. Upraszczając, lata na Zachodzie są "chłodne", a na Wschodzie - gorące. Rośliny ciepłolubne z natury rzeczy lepiej zimują zaś po ciepłym lecie (nie będę szczegółowo wyłuszczał, dlaczego). Dlatego bezkrytyczne zaufanie pokładane w przeniesionych na Europę strefach USDA to oszukiwanie samego siebie. Tutaj bowiem średnie temperatury miesięcy letnich są zdecydowanie niższe niż w USA. Lepiej dowiadywać się, jakie minimalne temperatury i ile dni mroźnych z rzędu wytrzymują ciepłoluby (np. magnolie wielkokwiatowe czy lagersztremie) w Niemczech (ze względu na podobną szerokość geograficzną), gdzie są uprawiane na większą skalę niż u nas. Jeżeli chodzi o M. grandiflora 'BBB' (do kupienia w szkółce Bulk Boskoop w Holandii - prowadzi sprzedaż wysyłkową), to egzemplarz rośnie od paru lat w ogrodzie znajomej pod Warszawą. W moim, również podwarszawskim, mam (pierwsza zima) lagersztremię ('Raspberry Sundae').
  3. Jasne. W Rogowie rośnie kilka starszych, dorodnych okazów i nawet kwitną. Od lata tego roku spotykam się z egzemplarzem we własnym ogrodzie.
  4. Proszę bardzo: - kwaśnodrzew (Oxydendrum arboreum) - moim zdaniem najefektowniejsze ze wszystkich drzew jesienią; - dereń pagodowy (Cornus controversa); - hurma (Diospyros virginiana, D. lotus); - sasafras (Sassafras albidum); - grab amerykański (Carpinus caroliniana); - jesion amerykański (Fraxinus americana); - glediczja 'Ruby Lace' (Gleditsia triacanthos f.inermis 'Ruby Lace'). Wszystkie do kupienia w Polsce (w postaci sadzonek względnie w ostateczności nasion). Poza tym liczni przedstawiciele rodzajów: Acer, Quercus, Sorbus (i inne z różowatych), Stewartia (niektóre to prawie drzewa).
  5. Relacja ze Szwajcarii: Stratyfikacja w lodówce od II do V. Wysiew do doniczki (wystawionej na bezpośrednią operację słońca) w ogrodzie 1 VI. 26 VI skiełkowały 3 nasiona. http://www.exoten-forum.de/vb/showthread.php?t=21164 Lepiej kupić sadzonkę. W niemieckim sklepie Flora Toskana można było dostać parę lat temu 4 odmiany ('Cape Fear', 'Wichita', 'Shawnee', 'Kiowa') orzesznika - oferta 2006/07. Ponadmetrowa sadzonka kosztowała 49 euro.
  6. Zanim ogrodnik porwie się na sośnicę, powinien najpierw potrenować na sosnach (niekoniecznie tych pospolitych).
  7. Musa basjoo w gruncie
  8. Figa w gruncie
  9. A mi pod W-wą (jak dotąd) nie wymarzła
  10. Naprzenosiło się na wieś ludzi jak mrówków, ale wiem, jak jest na nich sposób. Zamknąć ich na powrót w mrówkowcach!
  11. O, dziękuję za pytanie. Kiedy byłem małym kajtkiem, zabijałem je zaciekle. Wydawało mi się, że jeśli tylko będę odpowiednio skuteczny, wytępię wszystkie do ostatniej nogi i świat stanie się piękniejszy. Później (kwestia minut? godzin? tygodni? miesięcy? nie pomnę) zacząłem się zastanawiać, ile czasu mniej więcej zajmie małemu warsawyakowi wytłuczenie na śmierć wszystkich komarów z tej planety. Następnie doszło do mnie, że w mojej misji muszę liczyć na doskonałe współdziałanie innych ludzi (żaden komar nie może odlecieć nasycony, ze swoim ładunkiem!). Wreszcie stwierdziłem, że jeżeli mam odnieść sukces, trzeba by namówić do współpracy różnorakie zwierzęta stałocieplne... Ta iluminacja (autentyk, nic nie zmyślam) nie była może jakimś kamieniem milowym na drodze mojego poznawania świata, ale przyczyniła się do dalszego rozwoju świadomości i wyobraźni. Czego niniejszym i Tobie, skorpio, życzę.
  12. A lież to sztuk z milionów pszczół zabiją (i spożytkują) te biedne osy? Czy zimie zabijającej ich biliardy również nie popuścisz? W jaki sposób? Bezhołowie...
  13. Ano istnieje. A właściwie istnieją. Magnolia grandiflora, odmiany 'Harold Poole', 'Opal Haws', 'Little Gem'. Tu poglądowe dane nt. mrozoodporności poszczególnych odmian: http://coolexotics.com/plant-485.html Gdyby ktoś miał wątpliwości, to zaledwie wczoraj oglądałem własnymi oczami dwa uprawiane w gruncie młode okazy ('BBB' i 'Edith Bogue', zdaje się) w ogrodzie znajomej pod W-wą, które bez problemu wytrzymały (lekko okryte) ostatnią zimę.
  14. Lonicera japonica 'Hall's Prolific' spełnia oba postawione warunki.
  15. Podobne kwiaty mają cytryniec czerwonokwiatowy (Schisandra rubriflora) i aktinidia mechata (Actinidia pilosula). Też delikatesy, ale można z nimi próbować (szczegolnie na ciepłym Dolnym Śląsku). Ten pierwszy jest produkowany w szkółce Clematis, natomiast ta druga znajduje się w kolekcji szkółki Clematis, ale nie jest produkowana (jak będzie nas więcej, to może p. Marczyński da się przekonać ).
  16. Wystarczy tylko nie tępić kretów a nie będzie problemu z chrabąszczami.
  17. Z takich bardziej znanych i dostępnych stawiam na surmię wielkokwiatową i świerk Brewera.
  18. Skoro dom na Pomorzu, proponuję paulownię. Za 30 lat będzie dorosłym, potężnym drzewskiem. No i pięknie kwitnącym.
  19. O, w takim razie to ważne, skąd jesteś. Gdybyś była tak łaskawa zdradzić (choćby na pirva), w jakiej to części kraju udawał się taki eksperyment, będę bardzo zobowiązany. Zbieram dane na temat takich prób i ich rezultatów.
  20. No to pociągnę tego offtopa, trudno. Najkorzystniejsze warunki dla pochodzącej z Chile araukarii panują akurat w wąskim (do kilku kilometrów) pasie nadmorskim. Tam rosną ponoć kilkumetrowe egzemplarze. Skoro wrocławska araukaria przetrwała ostatnią zimę z rekordowymi spadkami temperatur, nie straszny jej żaden wyż syberyjski. http://botanicy.tox.pl/forum/viewtopic.php?id=28
  21. To akurat nieprawda. http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=309&w=48999387&a=49108370 Oleander zmarznie jednak niechybnie, fakt. Za to można u nas z powodzeniem uprawiać w gruncie rozmaryn: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=309&w=49802382&a=49825631
×
×
  • Dodaj nową pozycję...