Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

katarzyna krupa

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

katarzyna krupa's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Jaki piach? Zasypkowy, II gat.,lekko zanieczyszczony i bez gliny bo zamuli. A nie o to chodzi.
  2. Niewiele, bardzo niewiele. Zastanawia mnie kto to będzie robić? Nie chce mi się wierzyc .....
  3. Przy podawaniu ceny za wybudowanie domu oglądając przez kilka minut to istnieje duża możliwość podania ceny z sufitu, jak ja mam wycenić taki dom, to chcę to zrobić rzetelnie i zajmuje mi to ze 2 lub 3 dni. Mam teraz dwa domy które na pierwszy rzut oka są nawet podobne i metry też prawie te same, ale okazuje się, że jeden z nich ma skomplikowane fundamenty i wykonanie ich będzie jeszcze raz droższe.Sporo ławic i geometrii trzeba pilnować.Ja to rysuję na kompie i nie ma miejsca na pomyłke, ale kto to robi. My się podpieramy kompem w 100% i budowa MUSI wyjść na 5+. Zależy jaka grubość, co sobie klient życzy, lany, nie lany, przy szybkiej wycenie naprawdę można się pomylić. I co później? Wykonawca myśli, że ma do czynienia z naciągaczem lub oszustem który się na robocie nie zna. A ja mam czyste sumienie, ponieważ każdą cenę za dany etap mam policzony dokładnie i mogę wtedy rozmawiać z Inwestorem i tłumaczyć skąd ta cena. Pozdrawiam i trochę wiary.
  4. Od niepamiętnych czasów słyszy się, że wykonawca to zlodziej i partacz. Ale my jakoś mamy pecha w tym roku bo często trafiamy na bardzo złych inwestorów. Teraz mieliśmy kończyć budowę, najchętniej bym go obsmarowała tu, ale niech mu dom stoi! I umowa była, i wszystko jak zawsze.... Na sam koniec budowy, zostało tak niewiele, miał wypłacić ostatnią transze, no i nie zapłacił, robota prawie na finiszu a on taki numer. Mam ZŁOŚĆ na takich inwestorów, bo sami nie wiedzą ile zdrowia kosztuje taka budowa, a oni tam maja ciepło mieszkać. Były takie dni gorące tego lata, że ciężko było, ale się robiło. Nie po 5-6 godzin, ale do wieczora, nawet do głowy mu nie przyszło dać chłopakom wody!!! Na zdrowy rozum, my wykonawcy chcemy wykonać pracę dobrze, bo najlepiej jak się przechodzi z ręki do ręki, z polecenia. I tym samym chcemy mieć zapłacone. Nikt za darmo nie robi!!!! Ten kto buduje czy remontuje musi liczyć się z tym, że może materiał podrożeć, czy w trakcie roboty chcą coś jeszcze a usługa przecież jest stała, bo umowa nas wiąże i mnie to ma nie interesować, że on zostawił tak naprawdę moją wyrobioną kase w hurtowni!!!!! Mam nadzieję, że to ten rok zakończy mój niefart. Wciąż jestem cierpliwa, ale ten ostatni to mnie tak wkurzył, że miałam ochotę narobić głupot. Nikomu nie życzę takich inwestorów!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...