Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dorcha

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    412
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez dorcha

  1. Górna łazienka cu-dow-na (pieję z zachwytu). Moja rada: pochowaj wszelkie pudełeczka z kremami, dezodorantami itp do szafek, w przeciwnym razie piękno i subtelność i delikatność tej łazienki zostanie zagłuszona. Pozdrawiam Dorota
  2. Z dzisiejszych wiadomości na ONECIE http://wiadomosci.onet.pl/2682,2143777,tragedia_rodzinna__znaleziono_ich_martwych,wydarzenie_lokalne.html napiszcie mi proszę jak to jest z tym czadem, kiedy się ulatnia, czy kominek również produkuje czad, jak się przed nim ustrzec itp? Pozdrawiam Dorota
  3. WAŻNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! http://wiadomosci.onet.pl/2682,2143777,tragedia_rodzinna__znaleziono_ich_martwych,wydarzenie_lokalne.html To może być ktoś z nas. MS. To chyba ktoś z Twojej okolicy.
  4. WAŻNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! http://wiadomosci.onet.pl/2682,2143777,tragedia_rodzinna__znaleziono_ich_martwych,wydarzenie_lokalne.html To może być ktoś z nas. MS. To chyba ktoś z Twojej okolicy.
  5. Jakbym znała ten domek Bardzo przyjemne wnętrza. Kominek rewelacyjny. Pozdrawiam Dorota
  6. Myślę, że morelowy kolor dodaje ciepła tej kuchni i został użyty z premedytacją. Renia, nie jesteś sama w bojach z fankami obowiązującej mody, ja tak samo myślę i rzygam już wenge. Pozdrawiam dorota
  7. rosa Zrobić kuchnię inną niż robi dzisiaj 99% urządzających to pójscie pod prąd. Wasza kuchnia jest niebanalna i oryginalna. Gratuluję żonie odwagi. Pozdrawiam Dorota
  8. dorcha

    Jak grzać??

    RTL nie wiem co to jest ale chyba nie mam w hollu mam 2 szafy; jedna do podłogówki, druga do kaloryferów. Mam pokrętła na belce do każdej pętli (chyba o to Ci chodzi pisząc przepływomierze), nie wiem jak to wygląda w przypadku kaloryferów (nie zagladałam do tej szafi , ale dzisiaj zajrzę. Co do kaloryferów to chyba nie sa przewymiarowane i są odkręcone na maxa, termostatów jeszcze nie mamy. Kaloryfery zmieniają temperaturę mimo, że kocioł pracuje bo nie osiągnął zadanej wartości.
  9. dorcha

    Jak grzać??

    Rozumiem, że DIM to mieszacz do podłogówki?? Instalator poradził, żeby na razie tego nie wpinać bo może być OK bez mieszacza. W salonie mam sterownik EUROSTER, pogodówki nie mam, solarów też nie. Podnoszenie temperatury na sterowniku nic nie da. Tam gdzie sterownik czyli w salonie będzie za ciepło podczas gdy w sypialniech będzie ok. Poddasze wyłączone z ogrzewania. Na dole 2 sypialnie tylko z kaloryferami (i tu jest właśnie za chłodno), łazienka drabinka i podłogówka, wiatrołap, kuchnia podłogówka, salon w częsci wypoczynkowej kaloryfer (który jest zakręcony bo palimy w kominku - lubimy) i części jadalnej podłogówka. Podsumowując grzeją 2 kaloryfery i ok 55m2 podłogówki (2/3 powierzchni). Jak do tej pory jedynym sprawdzonym sposobem było wyłączenie 1 pętli podłogówki. Zauważyłam też, że kaloryfery nie grzeją przez cały czas pracy z jednakową temperaturą, mimo, że nie zmienia się ustawień i kocioł pracuje. Dorota
  10. dorcha

    Jak grzać??

    Witam, Dopiero uczę się sterowania ogrzewaniem i wybaczcie za głupie pytania i chaotycznośc wypowiedzi. Przeczytałam całą instrukcję obsługi kotła gazowego i myslałam, że tam znajdę coś na temat ustawień. Niestety nic takiego nie było. Kocioł Immergas 26 kW dwufunkcyjny kondensacyjny z wbudowanym zasobnikiem 54l. Ogrzewanie częściowo kaloryfery i ok 60 m2 podłogówki. Sytuacja wygląda tak, że obecnie podłogówka na jedych pętlach grzeje mocniej na innych słabiej, kaloryfery są ciepłe, ale w pomieszczeniach, w których one są (podłogówki tam nie ma) jest chłodno. Na piecu mam 38 stopni. Ogrzewanie włączamy ok 15.00 i wyłączamy ok 6.00 rano czyli w czasie kiedy nie ma nas w domu ogrzewanie jest wyłączone. Pytanie 1. Jaką maksymalnie mogę podać temperaturę na c.o. żeby kaloryfery były cieplejsze ale żeby nie zaszkodziło to podłogówce (nie mam rozdzielonych kaloryferów od podłogówki)? Pytanie 2. Jak grzać i jaką ustawić temperaturę, żeby było ciepło i ekonomicznie? Pozdrawiam Dorota
  11. w projekcie miałam same okna dachowe, nie byłam do końca do tego przekonana więc w jednym pokoju dodałam lukarnę i była to najlepsza decyzja. W drugim pokoju pozostały tylko 2 okna dachowe i teraz przy zaleganiu śniegu jest tam ciemno, okno też przymarzło i trudno się otwiera. Podsumowując: Okna dachowe są bardzo fajne (z ich wszystkimi zaletami i wadami), ale wtedy mamy jeszcze zwykłe okno. Życzę trafnych decyzji dorota
  12. Cześć Zdjęcia, Zdjęcia, zdjęcia.... Przynajmniej częściowe PS My tez już mieszkamy
  13. Chodzi o dotykanie do ścianki?? Nie rozumiem co znaczy spierać w tym kontekście.
  14. uffffffffffff, pocieszają mnie takie wypowiedzi bo juz mam jakieś schizy, że wpadam z łazienką do piwnicy. Rysa jest w miejscu gdzie na parterze jest ścianka i wejście do łazienki. Nawet myslałam, że wirująca pralka wywołała jakieś drgania i stąd powstały rysy. najbardziej mnie martwi, że pęknięcie postępuje co widać po ponownym pęknięciu tynku. dorota
  15. Nie jest przyczepiana, jest tylko połączona ze ściankami działowymi oddzielającymi pomieszczenia Dorota
  16. Za późno, wszystko już zabudowane , ale z tymi krokwiami to chyba masz rację. Ścianka była dostawiana prawie do samych krokwi, a pęknięć pojawiło się więcej po ostatnich wichurach. Prawdopodobnie dach wtedy intensywniej pracował i stąd pęknięcia. Mam tylko nadzieję, że ścianka nie zwali mo się do środka A co z pęknięciami ściany i stropu w piwnicy?? Przejmować się nimi??? Dorota
  17. Dach oparty jest na wieńcu wylewanym razem ze stropem. Ta najbardziej niewykorzystana przestrzeń w miejscu łączenia dachu z wieńcem została oddzielona właśnie tą ścianką zmniejszając tym samym powierzchnię podłóg i kubatury do ogrzenia. Dorota
  18. Źle odczytałeś moja wypowiedź, z BK 12 mam ścianki przedkolankowe (które pękają) na poddaszu. Pozdrawiam Dorota
  19. Moze sprobuj zapytac na jakims portalu astrologicznym? Pozdrawiam. Podasz link do strony??
  20. Niestety, nie ma Połączona jest tylko z kilkoma ściankami działowymi na poddaszu. dorota
  21. Mieszkam od lipca w nowym domku. Mieszkałoby się cudownie, ale prawie codziennie moją radość zakłócają kolejne pęknięcia na ścianach. Najwięcej, bo aż 7 jest ich na ściance przedkolankowej na poddaszu. Ścianka (beton komórkowy 12 cm) ma 60 cm wysokości, pęknięcia są pionowe i nie "wchodzą" ani na podłogę, ani na gipskarton. Kolejne pęknięcie jest na ścianie zewnętrznej w garażu przy luksferze i prowadzi od dolnej krawędzi otworu w dół, kończy się ok 10 cm nad podłogą. Wczoraj odkryłam następne, które już kiedyś opisałam http://forum.muratordom.pl/rysa-na-scianie-w-piwnicy,t125393.htm Tym razem ściany w piwnicy są otynkowane i dopiero teraz po pół roku zobaczyłam pęknięcie w tym samym miejscu, które ze ściany przechodzi w pęknięcie na suficie. Jest to szczelina ok 1mm. Nad pęknięciem na parterze jest ścianka działowa z otworem drzwiowym, więc dużego obciążenia nie ma. Ściany piwnice związane są zbrojonym wieńcem ale wydaje mi się, że wieniec też jest pęknięty. Podejrzewam, że pęknięcie na ścianie powstaje od naporu ziemi zewnętrznej, przynajmniej tak to wygląda. Zastanawiam się czy te pęknięcia są groźne, czy robić dalej i czy Wy tez macie pęknięcia (ponoć są normą, "dom osiada więc pęknięcia muszą być")?? Sorki, ale nie czekam na odpowiedzi typu "trzeba było..." Pozdrawiam Dorota
  22. Sorki Nefer, Bez tych gipskartonowych półeczek byłoby o wiele ładniej i już współczuje Ci ich wycierania. Pozdrawiam Dorota
×
×
  • Dodaj nową pozycję...