Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

La_bruijta

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    96
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez La_bruijta

  1. co prawda jeszcze nie mieszkam (wykańczam) ale z ciekawością przeczytałem rady. dzięki. a co do tarasu od wschodu to prawda - rewelacja! ze względu na wszelakie sieci (wodociągowe, elektryczne i gazowe) na mojej działce, pomimo 30 arów byłem zmuszony dać taras od wschodu. Obwiałem się tego ale jak widac niepotrzebnie. teraz zrobiłbym tak samo. po południu piwko sobie tam w cieniu pijemy balkony też mi odradzano - i wybudowałem trzy! ciekaw jestem jak to z nimi będzie
  2. a ja do swojego clio II dwóch paczek styropianu nie mogłem zmieścić . Do transportu to jest tragiczne auto nawet wózka dziecięcego nie ma jak wpakować! z doświadczenia Renault 19 jest fajnym autkiem - nieduże a po złożeniu tylnych siedzeń można pakować i pakować.
  3. Jakżeśmy z ojcem zaczęli kopać pod fundament to zadałem mu pytanie: - to pozwolenie na budowę to gdzieś za dwa, trzy tygodnie dopiero będzie, nie będziemy mieli kłopotów jakby się ktoś przyczepił? (ojciec) - a kto się ma przyczepić? (ja) - no nie wiem, sąsiad jakiś doniesie, przejeżdzajaca policja się zainteresuje? (ojciec) - a co na własnym polu dołków nie mogę sobie kopać?! kop nie gadaj! i tak wykopaliśmy, zalaliśmy ławy, fundament, zaczęliśmy murować i pozwolenie dopiero dostałem. Zanim się uprawomocniło (po 7 dniach) to już strop nad garażem był. Byłem jednak świadomy ryzyka
  4. za 350 tys da radę spokojnie. przecież to nie jest jakiś skomplikowany domek czy duży (pow użytkowa to tylko 133m2 przy 1G)! prosty dach dwuspadowy, bryła domu w kszatłcie prostokąta, żadnych udziwnień. za materiał dacie jakieś 180 tys (niezbyt oszczędzając) reszta pokryje robociznę - ja bym ją wycenił na 100 tys.
  5. Angela, powiem Ci po pierwszym sezonie grzewczym nie mam pojęcia. Liczę się, że może to wyjść 300-400 zł/mc w sezonie grzewczym. Gaz na pewno wychodzi trochę drożej od węgla czy tego ekogroszku, ale nie są to różnice duże. Natomiast wygoda ogromna czy to w zimie czy w lecie. bez obsługowo. nic dorzucać nie muszę, brudzić się i w razie gdy mnie nie będzie kilka dni w domu to żona nie musi chodzić po sąsiada by dorzucił do pieca worek tego groszku - bo ona nie podniesie. Gaz drożeje ale tak samo i węgiel czy inne paliwa. nawet drzewo do kominka rekordowe ceny osiąga. Prawo popytu i podaży.
  6. Ja też jestem bardzo zadowolony z porotherma. ściany się szybko muruje i maluteńko odpadów (a to ze względu, że poro trzeba dociąć diaksem lub piłą na wymiar natomiast max'y murarze docinają/odrąbują młotkiem murarskim i czasem ukruszy się nie tak jak potrzeba - koniec końców zostaje sporo gruzu) U mnie jest grubość 25 cm i do tego dochodzi 12 cm styropianu. Cena m3 styropianu na dziś 125 zł brutto - więc nie jest tak źle. Pytanie do "ocieplonych" : jaki tynk wybraliście? ja jestem prawie zdecydowany na silikatowy.
  7. tak się zastanawiam (dużo budujących ten domek ma przeniesioną kotłownię do garażu i postawiony dodatkowy komin), wiem że nie wszędzie się da ale teraz tak czasem myślę, że w moim przypadku mogłem wjazd do garażu zrobić z drugiej strony (tak aby był od strony tarasu). Piszę to dlatego, że wtedy kotłownię można by przenieść do garażu nie budując dodatkowego komina. U mnie to i tak bez znaczenia bo gazem będziemy ogrzewać więc kotłownia nie musi być jakaś duża ale wejście od tarasu byłoby praktyczniejsze i nie od drogi. Mógłbym nie zamykać garażu i nikt by mi tam nie zaglądał, łatwiejszy dostęp do wszystkich sprzętów typu kosiarka, wąż ogrodowy, przedłużacz czy grill i nie musiałbym obchodzić chałupki dookoła - bo życie poza domem toczy się od strony tarasu prawda? tak, to był mój błąd, że tak nie zrobiłem.
  8. ja mam dwa kominy (dokładnie tak jak w projekcie). Weszło mi 400 cegieł - z tym, że klinkierem murowane jest od momentu "wyjścia" komina z dachu. Poniżej zwykła cegła. co do klinkieru to kup najtańszy, tak naprawdę z dołu to nie widać tych nierówności czy zabrudzeń (wiem bo oczyściłem się jak głupi po spoinowaniu, teraz komin z bliska jest przykurzony i ubrudzony miejscami, a z dołu widać jakby był świeżo glancowany ) odcienie cegły też nie były idealne identyczne i także z dołu nic nie idzie zauważyć.
  9. przeczytaj jeszcze raz dokładnie mój post. a jak nie pomoże- to jeszcze raz.
  10. Trzeba tu rozróżnić klienta usługi i dostawcę usługi! Jako inwestor ja jestem klientem, ja za to płacę i ja będę mieszkał w budowanym domku. Ja też będę "potykał się" o wszelkie "złe" rozwiązania. Mam prawo wybrzydzać, nie znać się na budowaniu czy pokazywać porady z forum. rolą fachowca jest mi to LOGICZNIE wytłumaczyć. I dobry fachowiec potrafii w dwóch zdaniach przekonać mnie do mojego błędnego przekonania i doradzić bardziej życiowe czy praktyczne. natomiast kiepski będzie czarował uciekał od dyskusji i tłumaczył, że nikt tak nie robi lub, że zawsze tak robi bo tak jest najlepiej. wykorzysta w 100% wszelkie dostępne możliwości mimiki twarzy. Dla mnie najwiekszym problemem były/są właśnie etapy gdzie nie mogliśmy sami tego zrobić i musiałem korzystać z usługodawców (elektryk, wod-kan, inst gazowa, C.O.). Od C.O. to nawet wyrzuciłem jedną ekipę z budowy. no i może jeszcze te papiery ;((( szału można dostać.
  11. najszybszym sposobem na pomalowanie tego drzewa jest: wziąć dwie najdłuższe płatewki, położyć je obok siebie robiąc między nimi przerwę na powiedzmy 25cm, wypoziomować je i następnie wyłożyć długą folią wzdłuż tak żeby zrobiła się wielka rynna. zablokować na obu końcach żeby to świństwo się nie wylewało. Folię dobrze jest dać podwójnie bo pojedyncza się przedziurawi od drzewa. Wlać ten preparat uprzednio wymieszany (wejdzie ze dwie butle - 10 l). zakładamy gumowe rękawice (kupcie sobie kilka par) i w dwie osoby - jedna z jednego końca bierze krokiewkę a druga z drugiego, wkładacie i obracacie żeby wszystkie płaszczyzny były namoczone. Myśmy tak pomalowali ponad 8m3 drzewa w 7 godzin. Ważne jest układanie tego drzewa, najlepiej go przekładać żeby przewiew miało - może spleśnieć jak będzie długo stało mokre. TSTSS1911 nam weszło 3 tony drutu 12 i 10 (tak pół na pół - z tym, że zbroiłem też drugi strop nad poddaszem), ale nie wiem jak to się ma do szkód górniczych. Stal teraz droga strasznie -spróbuj poszukać firmy co zajmuje się recyclingiem starych słupów betonowych - oni rozbijają te słupy i odzyskują drut. może uda Ci się kupić o wiele taniej. Tamoka ja mam okna drutex i kosztowały 11 500 z montażem (ale teraz nie wiem czy nie rozglądnął bym się za innymi, te balkonowe skrzydła to nie wiem czy długo wytrzymają - już dwa razy przyjeżdzali je poprawiać bo troszkę opadły, szwagier kupił ostatnio z firmy veka i wydają mi się solidniejsze) co do bramy garażowej to też mam wiśniowskiego ale tą uchylną z dodatkowymi drzwiami - tak żebym za każdym razem nie musiał podnosić do góry całej bramy (też wydaje mi się mało solidna po tej firmie spodziewałem się więcej - no chyba że się mylę - wyjdzie za kilka lat) dałem za nią niecałe 2 000 zł. Tobie wycenili pewnie segmentową z pilotem - wnioskuję po cenie. A co do rolet to nie wydają mi się one potrzebne w domu (zaznaczam że jest to tylko moje zdanie, żeby się jeden z drugim....) no bo jakie oe mają praktyczne zastosowanie? bezpeczeństwo? - a kto teraz się do domu włamuje? przecież nikt nie trzyma pod poduszką pieniędzy tylko w banku, a złodziej już nie wynosi magnetovidu czy telewizora pod pachą ) - złodziej to wie. i poczujcie się w roli takiego kradzieja, gdzie się włamiecie? tam gdzie jest najpilniej strzeżone bo tam musi coś być skoro się pozamykali na siedem spustów. od słońca? )- rolety zewnętrzne to przerost formy nad treścią. i ze względów estetycznych dom z zewnątrz wizualnie gorzej wygląda( zaznaczam że jest tylko moja opinia ). aniak25 nie wydaje mi się zasadne otwierać nowy/stary temat na forum. jak już jest ten wątek to trzymajmy się jego i niech to będzie takie kompendium wiedzy na temat rodo6. Jeśli ktoś szuka odpowiedzi to będzie miał wszystko w jednym wątku, po co dublować. To że są osoby startujące dopiero budową wcale tu nikomu nie przeszkadza, tym bardziej możemy pomóc, nie popełnicie tych samych błędów. zresztą już na początku musicie myśleć jak urządzicie ten domek i przyglądać się co tu inni tworzą- bo zaraz zastrzeli was murarz pierwszym pytaniem czy okna takie jak w projekcie? drzwi wewn na ten wymiar jak w projekcie? (ja dałem 10 cm szersze), gdzie ubikacja, zlew, prysznic? - to są pytania zaraz po wylaniu fundamentów. Gdybym ja miał taką możliwość jak Ci co teraz startują to z tego miejsca mogę powiedzieć że mniej bym się orobił . a ha i jeszcze jedno. rada dla startujących: przy wylewaniu fundamentów wymierzcie sobie gdzie będą schody zewnętrzne i wbijcie w fundament ze 4 druty. przydadzą sie przy wylewaniu schodów - zwiążecie zbrojenie schodów z tymi prętami - będziecie mili pewność że schody po kilku latach pod wpływem mrozu nie odejdą od fundamentów. pozdrawiam.
  12. mi każą płacić 1000 zł za przyłącze. Dodam że rura leci po mojej działce do domu to mam ze 4 m i wszystko łącznie z wbiciem do głównej rury mam zrobić na własną rękę!! oni w ramach tego tysiąca przysyłają gościa który skontroluje czy dobrze się wpinamy. Macie na to jakieś paragrafy?
  13. i dziwić się dlaczego budowa 130m2 domu wychodzi 500 tys zł!! i majstry wybrzydzają! złapią takiego jelenia i doją ile popadnie !!
  14. strop jest prawie doskonały jak tu kolega napisał. nie musisz równać. kładź steropian śmiało. ważne żeby wylewka była rowniusieńka i tego przypilnuj - zwłaszcza tam gdzie płytki będą.
  15. Witam wszystkich, Nie często udzielam sie na forum ale zaciekawiona dyskusją męża i forumowiczów o ogrzewaniu podłogowym, postanowiłam się wypowiedzieć. Ostatecznie do tego skłoniła mnie wypowiedź angela82, a konkretnie słowa skierowane do mojego męża, Oczywiście nie będę drążyć tematu dyskusji tylko skomentuję samą dyskusję. Mój mąż jest tego typu człowiekiem, który mówiąc kolokwialnie, "wali prosto z mostu" nie mając w intencji aby kogoś urazić. Wszystko co się da i potrafi zrobić na budowie wykonuje sam ze swoim tatą. Dlatego wiedzą zdobytą nie tylko w teorii (dużo czyta i pyta) ale też w praktyce dzieli się na forum. I myślę, że robi to po to aby inni mogli skorzystać z tego, a nie żeby sie wymądrzać, bo na pewno nie uważa się za eksperta, zwłaszcza w każdej dziedzinie. Ze swojego doświadczenia wiem, że człowiek nie jest w stanie rozważyć wszystkich aspektów danego tematu. Dlatego potrzebne są takie dyskusje. Nie chodzi o to żeby kogoś dyskredytować, wszystko ma swoje plusy i minusy, zwolenników i przeciwników. Wiadomo, że każdy i tak zrobi to co uważa za słuszne. Reasumując, uważam że nie ma się co obrażać tylko jak najwięcej dyskutować, ponieważ wtedy wszyscy możemy na tym tylko skorzystać. To forum istnieje po to aby sie wspierać, dzielić wiedzą a nie tylko po to by wklejać zdjęcia i czekać na pochwały, ze jaki to mamy śliczny domek. Nikt nikomu nie każe postępować według swojej opinii, to są tylko rady, a nie krytyka. A jeśli kogoś interesuje tylko uwielbienie swojej posiadłości i poczynań to niech nie zadaje pytań. Przez taką postawę nikt nie będzie się chciał wypowiadać. Pozdrawiam,
  16. to jest najlepszy wątek na tym forum taki poprawiający humor. a tak wogóle to mam na zewnątrz (dopiero jak przywieźli drzwi to zacząłem się zastanawiać w którą stronę je wstawić i dlaczego nikt mnie nie pytał czy mają być na zewnąrz czy do wewnątrz). Problem miałem więc rozwiązany.
  17. Angela: a musicie tą ziemię teraz plantować? jak się ją rusza to później błoto okropne się robi, czasami to przejechać się nie da. może warto poczekać do końca budowy i wtedy ładnie wyrównac działkę. U nas wokół domu leży jakieś 20 wilkich kopek ziemii (już nawet porosły trawskiem). a co do komina to my mamy inny patent: komin jest murowany z cegły a w środku mamy wsadzoną okrągłą rurę z kamionki (one są używane bodajże do kanalizacji). Wymaga to większego fachu u murarza ale taką kamionkę to nic nie ruszy w przyszłości. natomiast dojście pieca z kotłowni do tej kamionki jest już z nierdzewki (chyba 0,7 m poszło). Jak chcesz zdjecia to cofnij się do 16 str forum i u Michel bardzo dobrze taką rurę wystającą z komina widać. To trochę tańsze rozwiązanie bo nierdzewka to okropnie droga jest. a co do tego schodka z garażu do kotłowni i z kotłowni do domu to trzeba by się gazowników wypytać. Jeśli Lucy planujecie tam kotłownię to raczej jest on niezbędny ze względu na kubaturę i coś tam z cyrkualcją związane. dlatego kotłownia jest obniżona względem domu. Tam na dole w kotłowni ma być też kratka na zewnątrz wybita (bodajże 20X20). Jeśli tam ma być kotłownia z gazem to dopilnujcie sprawy bo mogą być kłopoty. I moja rada Angela: wywal tego majstra skoro przeoczył taki drobny "szczegół". jest spore prawdopodobieństwo, że przeoczy jeszcze kilka. zwłaszcza jak przerzuci stronę na rzut parteru.
  18. fundamenty najlepiej zasypać piaskiem. natomiast pod taras to taka brudna ziemia wystarczy. A z tym szczęściem to prawda jak się dobrze trafi to tanio można kupić dobrą ziemię. Kolega niedawno zastał wywrotkę co wywoziła ziemię do lasu bo nie mieli co nią zrobić. Mówi do kierowcy: to wysyp kolego to u mnie; kierowca wtedy: za 200 zł czemu nie; kolega: to wywozicie do lasu za darmo przecież; i tak po wymianie zdań doszli do ugody na 80 zł za auto. ja płaciłem 150 za auto ale ta ziemia to też nie rewelacja. jedno auto przywiozą ładnej ziemi, a drugie gliny- cwaniaki. jak ich przegoniłem to na drugi dzień zajechali z lepszą. na razie mam jakieś 20 aut do rozplantowania - ale to mało. drugie tyle by się zdało.
  19. a co komentowałem jeśli nie deskę "egzotyczną"? i proszę chociaż spojrzeć na te linki, które podałem - tam przecież nigdzie nie jest napisane, że ogrzewanie podłogowe jest be. Raczej porównanie. ok, kończę z podłogówką. Każdy i tak sam wybierze.
  20. Spróbujcie załatwić sobie ziemię taką "brudną" mocno przemieszaną z piaskiem. Tańsza jest, a pod taras idealna. U nas wywrotka kosztuje 80 zł. Samą ziemię taką ładną bez gliny i kamieni natomiast to ciężko załatwić żeby nie przepłacić. Kama jak już się posługujesz językiem obcym to rób to proszę bez błędów. i jeszcze o tym ogrzewaniu: http://ogrzewanie.drewnozamiastbenzyny.pl/ogrzewanie-podlogowe.php http://www.muratordom.pl/instalacje/ogrzewanie-podlogowe/ogrzewanie-podlogowe-czy-grzejnikowe_,6384_19170.htm http://www.muratordom.pl/instalacje/ogrzewanie-podlogowe/temperatura-podlogi,6384_5093.htm zainteresowany, szukałem co z tymi rękami - w każdym razie warto przeczytać przed zdecydowaniem się na określony typ ogrzewania. Bo każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy. Oczywiście.
  21. Remle: egzotyka - to nie oznacza wcale super-hiper takie jak potrzebuję (trwałe,ładne, ciepłoprzepuszczalne, antygrzejnikowe). Wolę coś naszego, sprawdzonego. I proszę nie brać tego do siebie, ale muszę skomentować wypowiedź, która ma w domniemaniu być wypowiedzią eksperta, a sama sobie przeczy: i co ta dłoń ma do stóp?! no chyba, że na rękach chodzimy - też można. chociaż trochę to niewygodne. Kama nie zaproszę Cię na parapetówkę skoro rażą Cię w domach wielkie paskudne grzejniki - obciach. i napisałem żeby mnie ktoś poprawił jeśli się mylę/nierozumiem - ekspertem przecież nie jestem.
  22. nie kapuję. coś tu jest nie tak. czyli jak komuś jest zimno w domu to odkręca ogrzewanie i jest cieplej. jak odkręca ogrzewanie to podłoga jest cieplejsza. jak podłoga jest cieplejsza to nogi mogą boleć! nie wiem ale wydaje mi się że fizyki nie przeskoczymy. i co tu ręce mają do tego? czy wtedy też się zmienia temperatura rąk? no i trzeba użyć jakiś wynalazek podłogowy, bo drzewo to izolator. nie kapuję. w salonie tylko grzejniki!! tradycyjnie pod oknami! Zwróćcie uwagę w zimie/lecie jak wchodziecie do hipermarketu. uderza w Was powietrze ciepłe/zimne po to by zdmuchnąć "temperaturę" wokół Was. to najefektywniejsze ogrzewanie/oziębianie (w markecie wszystko jest nastawione na efektywność). podobnie działają grzejniki pod oknami, powodując też cyrkulację ciepłego powietrza w pomieszczeniu. poprawcie mnie jeśli się mylę. Tak jak to mój ktoś znajomy z Japonii powiedział ostatnio: simple is better!
  23. drewno to izolator. Trzeba użyć jakiegoś specjalnego drewno-wynalazku. Zastanawialiście się czy ogrzewanie podłogowe na całej powierzchni jest zdrowe? bo czytałem tu na forum wypowiedzi, że podłoga jest za ciepła i nogi od tego bolą, a znowu jak skręcimy ogrzewanie to w domu zimno. ja założę typowe grzejniki w salonie. podłogówka natomiast tylko tam gdzie płytki. No właśnie a co do podłogi to zdecydowaliśmy się na takie zwykłe deski - podobne jak dawniej w domach były, nawet ze szparami . I zastanawiamy się nad piecem kaflowym - to jest dopiero super sprawa. Mam nawet gościa, który to tanio zrobi. witamy nowego rododendronowicza - zanim zapytasz poszukaj odpowiedzi te tematy były wałkowane: 1. tak - mnie to mniej wyjdzie ale sami budujemy. 2. sami - VAT można odzyskać (jakieś 12%), a i nikt idioty ze mnie nie bedzie robił. już to widzę jak ty od budowlańca coś tanio kupisz 3. nie myślałem 4. nie mam - zbyt wysokie wody gruntowe no i piwnica generuje wieksze koszty ogrzewania - zbuduję sobie coś może z boku- kiedyś. 5. a czekolada oryginalna czy wyrób czekoladopodobny? ja mam tą drugą wersję- tańsza.
  24. na zwykły cementowo-wapienny tynk trzeba jeszcze przynajmniej jedną warstwę gładzi szpachlowej dawać, w zależności jak dobrze jest "przytarte". ściana jest wtedy gładka. u mnie dam raczej jedną warstwę. co do tynków gipsowych to także przekonania nie mam. a materiał drogi będzie że ho ho. no bo worek 30 kg gipsu to chyba ze 30 zł kosztuje prawda? i pomyślcie ile takich worków trzeba do otynkowania CAŁEGO domu? to wyjdzie majątek. worek cementu natowmiast to 12 zł do tego dochodzi piasek i wapno. 12m3 piasku jest napewno tańszym rozwiązaniem jak 12 m3 gipsu! to już taniej wyjdzie te płyty g/k kłaść. i te 28 zł od metra to jest porażające!! poszukajcie może mniej wykwalifikowanych robotników na jakichś wsiach, którzy tradycyjnie otynkują. może nie rewelacyjnie prosto i szybko ale o wiele wiele taniej. później i tak nikt na to nie patrzy. A i wódki można sie z nimi napić przy robocie . ciekawią mnie te schody! Macie może zdjęcia? tak swoja drogą to myślałem, że będę je przeklinał do końca życia, ale przyzwyczaiłem sie do nich i nie przeszkadzają mi. I jeszcze jedno: nie dajcie się tak łupić! gdy zaczynałem budowę to też wielkiego pojęcia o niej nie miałem. na moje szczęście mam ojca który jest ekspertem i wie co i jak żeby było i dobrze i tanio. moja rada: znajdźcie taką osobę (kierownik budowy?), który fachową radą doradzi jak postępować w kolejnych etapach budowy i wspomoże w walce z wyzyskiwaczami/ściemniaczami. Dopłaćcie mu za to. weźcie go ze sobą przy negocjacjach z ekipami budowlanymi. Zaoszczędzicie majątek. Budowlańcy to najwięksi spryciarze z wszystkich grup zawodowych! no może poza posłami w sejmie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...