Dziekuje za odpowiedzi.
Nic nie chce na sile robic, jak twierdzili tu niektorzy
Chce tylko zdobyc minimum wiedzy, aby wiedziec o czym mowi elektryk, ktory zaproponowal:
- dla kazdej strefy osobne trafo toroidalne, przymocowane w suficie podwieszanym do normalnego sufitu lub sciany specjalna obejma
- wylacznik po stronie pierwotnej
- transformator umieszczony przy pierwszym halogenie w danej strefie
- zapas mocy o polowe wiekszy od wymaganego
Zgadza sie to z Waszymi wypowiedziami, wiec wiem, ze mnie nie robi w konia
Jedyny problem to ew. awaria transformatora, wtedy trzeba bedzie wyciac otwor w suficie podwieszanym. Ale przy takich zalozeniach chyba nie powinno sie to zdarzac.
Jeszcze raz dziekuje.