No cóż, optymistką nie jestem. Też dały mi do myślenia te okna - inne szczegóły też. W ogóle ze względu na galopujące ceny zaczynam się zastanawiać, czy jest sens cokolwiek zaczynać. Dzisiaj doszłam do wniosku, że nie widziałam chyba projektu domku o powierzchni ok. 100-110m, który dałoby się wybudować za kwotę, jaką posiadam (patrząc realnie). Ale pomyślałam, że może uprawiam jak zwykle czarnowidztwo - dlatego postanowiłam zasięgnąć opinii tutaj. Ech, pozostaje mi już chyba tylko remont starej chałupy, która pierwotnie przeznaczona była do rozbiórki...