Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Darek1963

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Darek1963

  1. No to ciekawe co wyłapują w tym przypadku http://modeltronik.com/dom/magnetyzer/ W końcu koszt zakupu magnesów neodymowych jest niewielki a można je kupić najtaniej tu: http://www.magnesy.pl/cennik/ Zapewne nie zaszkodzą a może coś pomogą, ciężko jest udowodnić ich dobre działanie, sam robiłem proste doświadczenie: do 2 identycznych kubków nalałem identycznej wody wodociągowej. Do kubka nr 1 wrzuciłem na 10 min. magnes i mieszałem wodę. Po wyjęciu magnesu umieściłem w obu kubkach zwykłe gwoździe po 5 szt. Po tygodniu wyraźnie więcej było rdzy na gwoździach w kubku który nie miał styczności z magnesem. Dlaczego tak się dzieje nie wiem to samo dotyczy pierwszego podanego linka, ale dzieje się coś na 100%. A tak przy okazji to te magnesy nie mają niczego wyłapywać , katalizatory w samochodach też niczego nie wyłapują a działają. Mogę tylko przytoczyć słowa autora tekstu z pierwszego linka „Zachęcam do zabawy z magnetyzerami, wygląda na to, że warto” i raczej należy to traktować właśnie jako zabawę która może wnieść coś nowego/dobrego
  2. Może Twoje oczekiwania spełni Junkers Cerasmart Modul stojący kocioł o płynnej modulacji mocy 4-16 kW ze zintegrowanym zasobnikiem warstwowym 83 litry (co odpowiada 150 litrom tradycyjnego), kondensacyjny z zamknietą komorą spalania (praca niezależna od powietrza w pomieszczeniu i ciągu kominowego). Kosztuje to ok. 12 500 zł (niestety) ale znając życie można utargować 15-20%. Jest to jeden z najnowszych produków, wiecej tu: http://www.junkers.com.pl/produkty/kotly-stojace/cerasmart_modul.html Pozdrawiam - Darek
  3. Można tak odzyskać ciepło ze spalin: http://dom.gazeta.pl/aliasy/zoom.jsp?xx=2339758 a tu trochę tekstu z ilustracjami http://dom.gazeta.pl/dom/1,50801,2335937.html
  4. Używam filtra odwróconej osmozy od 6 lat (bo tyle ma mój syn i był kupiony wtedy za ciężkie pieniądze na jego okoliczność) po namowie mojej żony pracującej w służbie zdrowia. Z organizmu nie da się wypłukać "dobrych" mikroelementów - one się "trzymają" bo są potrzebne i wbudowane w organizm. Inaczej sprawa wygląda z toksynami (i innymi związkami które są w nadmiarze), organizm stara się je wydalić jak tylko może. Woda po przejściu przez odwróconą osmozę jest prawie jak destylowana i dlatego powinno się ją mineralizować ale raczej ze względów smakowo-zapachowych gdyż obecnie mamy nadmiar mikroelementów, popatrzcie na opakowania rzeczy które kupujecie w sklepach spożywczych na większości napisane jest: ileśtam witamin i mikroelementów. Co do innych filterków to się sprawdzają jako oczyszczanie wody do celów gospodarczych. Nie są w stanie wyłapać całego syfu z wody. Który filtr wychwyci wszystkie związki ołowiu, metali ciężkich, wszelakich bakterii/wirusów a właśnie te śmieci są najbardziej szkodliwe dla zdrowia. Minimalna ilość ołowiu sprawia obniżenie wydajności naszego rozumu, stwierdzono iż iloraz IQ jest zdecydowanie mniejszy u ludzi mających go za dużo w organizmie (w starożytnym Rzymie w bogatych rodzinach używano ołowianych naczyń co powodowało degradację umysłową: Kaligula, Neron i wielu pomniejszych). Dodatkowo w filtrach mechaniczno/wymiennikowych woda przechodzi przez jakieś żywice i inne związki, zamieniają się jedne jony w inne - ja to potem mam pić? Wolę destylowaną a po przejściu przez mineralizator jest nie do odróżnienia od wiodących wód mineralnych dostępnych w sklepach. Tak przy okazji byłem akwarystą (niestety teraz nie mam warunków lokalowych) i ryby bardzo nie lubiły pływać w wodzie z ujęć oligoceńskich.
  5. mimilapin - skąd takie przekonanie, jak na razie nie wymyślono lepszego sposobu uzdatniania wody pitnej (stosuje się go na stacjach kosmicznych). Za filtrem odwróconej osmozy montuje się normalny mineralizator. Filtr ten eliminuje 100% bakterii i wszelakich żyjątek i prawie w 100% inne śmieci. Z uwagi na swoją budowę przechodzą przez niego cząsteczki/atomy gazu gdyż są mniejsze od cząsteczki wody, pozostałe większe są zatrzymywane na membranie (swego rodzaju sitka) i spłukiwane do ścieków.
  6. KKrzysztof napisał: Jednostkowy koszt układu magnetyzera to rząd 500 zł... Niekoniecznie, można samemu "zrobić" najlepiej z magnesów neodymowych (najtaniej do kupienia tu: http://www.magnesy.pl/cennik/index.htm ) a w sposób podany tu: http://www.allmagnetics.com/device/wtm.htm (niestety po angielsku ale rysunki są jasne i zrozumiałe). Do _bogus_ pisałem poważnie, z kubka nr 1 magnes oczywiście został wyjety po kilku sekundach. Gwoździe były z tej samej paczki, woda wlana najpierw do szklanki a potem rozdzielona równo na 3 nowe (czyste) kubki.
  7. Zainteresowanym proponuję powtórzyć moje dośwaidczenie: do 3 jednorazowych kubków nalałem wody z kranu. 1 kubek z wodą namagnesowałem (na kilka sekund wrzuciłem do niego magnes i pomieszałem wodę). Pod 2 kubekiem umieściłem magnes. 3 kubek pozostał bez ingerencji magnesu. Do każdego kubka wrzuciłem po 3 małe gwoździe i postawiłem je na parapecie w odległości po 30 cm od siebie. Po kilku dniach wszytkie gwoździe skorodowały. W kubku 1 i 3 rdzy na metalu jest tyle samo a w 2 zdecydowanie najmniej (gwoździe mają bardzo delikatny miejscowy czerwony nalot). Woda w kubku 2 (z magnesem pod spodem) jest w klarowna, natomiast w 1 ("namagnesowana woda") mocno czerwona a w 3 (bez ingerencji magnesu) lekko czerwonawa. Wnioskuję z tego, że "namagnesowanie" wody ma wpływ na jej właściwości chemiczne/fizyczne ale jaki to nie wiem i w zasadzie w tym przypadku nie jestem dociekliwy grunt, że działa . Założyłem sobie magnesy neodymowe (koszt kilku złotych) zwrócone stroną południową do wody i mam takie same objawy jak Jacek i K77 (sitka są mniej zabrudzone). Podobną "instalację" zrobiłem w domku u rodziców i u nich sprawa ma się identycznie. Jeśli to tylko autosugestia (zbiorowa) to może powinienem nosić magnes w portfelu
  8. Można dostać negatywy do aparatów foto reagujące na widmo podczerwieni (o to chyba chodzi bo ciepłe powierzchnie będą jasne), nie wiem czy to zda egzamin ale będzie dużo taniej. http://www.afv.pl/index.php?dol=0&gora=1&przod=0&wstecz=0&SE=0&S=wysz.php&SZ=podczerwie%F1&Prod=999&Op=10 Koszt poniżej 60 PLN (z wysyłką) + koszt odbitek i oczywiście trzeba mieć tradycyjny aparat foto. [ Ta wiadomość była edytowana przez: Darek1963 dnia 2003-02-25 20:10 ]
  9. http://www.meteo.waw.pl/ Mają historię pomiarów. Dotyczy Warszawy-Ursus ale są linki do innych stacji meteo. I w zasadzie są same wykresy. [ Ta wiadomość była edytowana przez: Darek1963 dnia 2003-02-25 00:35 ]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...