Muffo

Witam Moze ktos z Was mi doradzi Mianowicie pomalowalem jedna sciane w salonie brazowym lateksem Tikkurili z mieszalnika - aby ulepszyc efekt postanowilismy dodac do farby takie specjale grudki (Dekormix) - jednak wyszlo nierownomiernie - wiekszosc tych grudek zostawala w walku. Postanowilismy delkiatnie zdrapac te grudki ze sciany i pomalowac jeszcze raz - niestety w niektorych miejscach pozostaly slady i sciana jest chropowata a ze pada na nia bezposrednio swiatlo dzienne wszystko na niej widac Prosze o porady badz info - jak zdjac teraz ta powloke lateksu - jestem gotow to wszytsko usunac, wyszpachlowac jeszcze raz sciane i pomalowac juz bez zadnych udziwnien Prosze tylko o rady a nie o teksty typu ale glupota, blad itp dzieki i pozdrawiam zyczliwych

Kochani Osuszczacz oddalem - welna praktycznie suchutka- i szczesliwie sie to wszystko skonczylo - teraz wzialem sie za szpachlowanie itp - a welne zaloze "na amen" dopiero po malowaniu, kiedy juz naprawde nie bedzie zadnych prac mokrych oprocz umycia podlog przed wprowadzeniem - tak na wszelki wypadek - Powodzenia zycze wszystkim nowobudujacym a starym wyzeraczom serdecznie dziekuje za okazana pomoc i wygloszone opinie

Nie bede jej musial sciagac - jest juz ok - ale osuszacz nadal pracuje i zbiera wode - jakos sie udalo

Membrana jest dobrze zalozona Pozdrawiam

hes - nie do konca masz racje Wczorajszego wieczoru , gdy poodgialem welne naprawde na posadzke zaczely wylewac sie duze ilosci wody, a kazdy kawalek welny od strony membrany dachowej byl mokry jak zamoczona wata w wodzie na glebokosco 2 do 3 cm. Wlasnie wrocilem z pracy, sucha posadzka, i wiekszosc kawalkow juz nie mokra co najwyzej w niektorych tylko miejscachh wilgotna. Krople wody, ktore wczoraj zalegaly na mambranie dachowej zniknley i membrana jest suchutka Ps. masz racje napewno co do mojego samopoczucia - jest juz troszke lepsze W kazdym badz razie dziekuje za wszystkie rady i spostrzezenia Pozdrawiam

Hmm tez sie nad tym zastanawialem skad taka ilosc wody - jadnakze tynki gipsowe oraz posadzki to naprawde duza ilosc wody - wietrzylem kilkukrotnie - potem pszyszly mrozy . . . A co do domu to jest on solidnie wykonany i szczelny a wiec para wodna w takiej ilosci na mambranie skraplala sie napotykajac na roznice temperatur ( ktos o tym wczesniej pisal) i woda osiadala na welnie A co do membrany , pisalem o tym wczesniej jest zalozona dobrze, gdyz nie majac jeszcze blachodachowki nie wpuszczala opadow atmosferycznych do srodka , zreszta wczesniej tez bylo wszystko ok . . Pozdrawiam

Sprawdzilem - po calej nocy zebral ponad 7 litrow wody , a wiec chyba dobrze sie to wszystko skonczy Pozdrawiam

Poszedlem za Waszymi radami, a wiec: - poluzowalem kawalki welny mineralnej odginajac obydwa konce, ktore odslonily mambrane dachowa (nie ma desek) ; welna zwisa sobie swobodnie i "scieka" z niej woda - ogrzewanie chodzi sobie ladnie i najwazniejsze . . - wypozyczylem osuszacz powietrza i w ciagu kilku godzin pracy zebral 2 litry wody Tak wiec mam nadzije, ze za kilka gora kilkanascie dni wszystko na moim poddaszu wroci do normy . . . Pozdrawiam

Nie dach nie przecieka - bo wczesniej nie przeciekal zanim zalozylismy welne a wiec teraz tez nie przecieka - zreszta musial by przeciekac wszedzie praktycznie na calej powierzcni dachu Pozdrawiam Ps. nie mowilem, iz mialem zamkniete okna - zamykalem tylko na noc. Potem zaczely sie mrozy i juz ich nie otwieralem

No ale jak myslicie? Zostawic welne "w spokoju" i ogrzewac oraz wietrzyc czy moze lepiej jednak by bylo zdjac ja i dopiero po wysuszeniu zpowrotem zalozyc - ja osobiscie chyba skalniam sie jednak do zdjecia welny ?? Pozdrawiam

no trzeba bylo czytac tyle, ze jest problem - od rana pracuje a popoludnie i wieczor spedzam na budowie - wracam i juz nic mi sie nie chce - ale chyba od dnia dzisiejszego nabede zwyczaj conocnego odwiedzania forum pozdrawiam

jezeli chodzi o pokrycie dachu to jest to blachodachowka firmy Blachprofil Pozdrawiam

Witam Chcialem przestrzec przed kardynalnym bledem i glupota jaka popelnilem, a mianowicie: Na etapie stanu surowego zamknietego jakos pod koniec wrzesnia, zalozylem na poddaszu uzytkowym (dach dwuspadowy ) welne mineralna 20 cm. Troche bylo z tym zabawy ale po tygodniu pracy wszystko bylo gotowe. W miedzyczasie elektryk zakonczyl ukladanie instalacji elektrycznej. Udalo mi sie na poczatku wakacji zaklepac termin u ekipy wykonujacej maszynowe tynki gipsowe i w polowie pazdziernika tynki byly gotowe (ze wzgledu na ograniczone srodki finansowe tynkowalem tylko parter). Po wyschnieciu tynkow nastepna ekipa przystapila do wykonania instalacji CO a ja zajalem sie kanalizacja i systemem rur do cieplej i zimnej wody ) - wszystko ladnie ,pieknie - czas uciekal a juz do drzwi pukala ekipa od posadzek maszynowych a wiec po pracy do poznego wieczora ukladalismy szybko styropian 10 cm EPS100 na chudziaku - jeden dzien i posadzki byly zalane. Po 2 dniach bylo juz mozna po nich chodzic. No i pewnego pieknego dnia( kilka dni po wylaniu posadzek) wszedlem sobie na poddasze a tam oczy moje ujrzaly krople wody kapiace spod welny mineralnej. Pomyslalem sobie, ze to przez brak folii paroizolacyjnej ale przeciez membrana dachowa wypuszcza pare wodna na zewnatrz nie wpuszczajac jej do srodka. Minal tydzien i okazalo sie ze praktycznie kazdy kawalek welny jest mokry patrzac od strony membrany dachowej - wietrzenie nic nie daje. Podjalem decyjze,ze zdjeme to welne i bedzie sie suszyla - (nie mam innego pomyslu). Jednym slowem przestrzegam przed pospiechem!!!! Moze ktos z Was mi doradzi co z tym fantem zrobic. Nadmienie jeszcze , ze poddasze nie jest ogrzewane ale jest tam cieplo gdyz uruchomilem juz instalcje CO i cieple powietrze z dolu ogrzewa tez poddasze. Tylko nie piszcie ze jestem bezmyslny itp Bo i tak juz mam dola Ps. Oczywiscie teraz juz wiem, ze welne mieneralna powinienem polozyc dopiero po zakonczeniu wszystkich prac mokrych i po calkowitym wyschnieciu tynkow i posadzek ...

juz zamowilem bloczki - 3,80 z vatem i z transportem za sztuke - budowa ruszyla - dzisaj szalowanie zyczcie powodzenia

Witam Lada tydzien zabieram sie do budowy domu - w zwiazku z tym mam pytanie - moja hurtownia zaproponowala mi bloczki betonowe 14 na fundamenty wraz z transportem pod Bydgoszcz z Niemcza w cenia 3.50 brutto za sztuke - prosze podzielcie sie ze mna opinia czy to dobra cena Z gory dzieki i pozdr M. Ps. prosze ewentualnie o ceny w Waszym regionie - bede wdzieczny