
Darkness
Użytkownicy-
Liczba zawartości
48 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Darkness
-
Witam Pavis, jeżeli to nie byłby problem, to również proszę o Twój projekt kuchni na [email protected]. Ciągle biję się z myslami, jak ja urządzic... Z góry serdecznie dziekuję
- 841 odpowiedzi
-
- projekt domu
- projekt rozeta
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam, a masz może zdjęcia wnętrza?
-
Witaj mag_mar rzeczywiście duzo. Dostałam wstępną wycenę z biura projektowego. Niestety koszt wybudowania Rozetki jest spory. Całość "pod klucz" to ponad 400 tys. Trochę taniej jest systemem gospodarczym, mozna zamknać się w kwocie ok. 300 tys. Może troche ponad. A czy byłaby mozliwośc obejrzenia zdjęć Twojej Rozety? Bardzo bym porsiła na [email protected]
- 841 odpowiedzi
-
- projekt domu
- projekt rozeta
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam, ja również noszę się z zamiarem nabycia projektu Rozeta. Byłabym wdzięczna za informacje na temat kosztu budowy stanu surowego zamkniętego. Wszelkie sugestie osób bardziej doświadczonych w "zmaganiach" z Rozetką równiez bardzo mile widziane. Czy może ktos buduje na Dolnym Sląsku i byłaby mozliwośc obejrzenia? Pozdrawiam
- 841 odpowiedzi
-
- projekt domu
- projekt rozeta
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam, czy ktoś może buduje(zbudował) Rozetę na Dolnym Śląsku i czy mozliwe byłoby obejrzenie domku na żywo?
- 841 odpowiedzi
-
- projekt domu
- projekt rozeta
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witaj nooo, to rzeczywiście Jakich mogę Ci rad udzielic... hmmm... niech pomyślę... Działka: Cięzko jest powiedzieć jaka, ile metrów... Wiadomo, że wielkość działki zależy przede wszystkim od "wielkości portfela" Na początek musisz dokładnie zorientować się w cenie działek w Twojej okolicy i wtedy dopiero przeliczyć "siły na zamiary" Nie napisałaś nic o cenie, tylko że drogo... Zależy co rozumieć pod pojęciem "drogo", bo np. w mojej okolicy działka budowlana za 60zł/m2 to juz tanio... Z tym, ze w odległości ok. 30 km od centrum miasta. Ceny wszystkich innych działek, położonych bliżej lub w tzw. modnych miejscowościach zaczynają się od 100zł/m2. Na nowych osiedlach na obrzeżach miasta niczego poniżej 180-200 zł/m2 się nie znajdzie Szukajac działki należy wziąć pod uwagę mnóstwo rzeczy - jak przebiega linia zabudowy, czy nie są to tereny archeologiczne, czy są wydane warunki zabudowy, czy nie jest to teren podmokły, jak wygląda sprawa z dojazdem do działki...sąsiedztwo... Na chwilę obecną więcej grzechów nie pamietam Jak sobie przypomnę, to dopiszę Niektóre gminy z góry okreslają juz minimalna wielkośc działki, więc jezeli chcesz się budować akurat w takiej okolicy, to musisz wziąć pod uwagę, że np. działki mniejszej niż 20 a nie kupisz. W mojej okolicy w tej chwili standardem są działki 8-12 arowe i trudno jest znaleźć wiekszą, chyba, ze kupisz 2 Dom: Na początku trzeba ustalić pewne priorytety - co jest mi potrzebne w domu, a bez czego moge się obejsc. Ponadto warto zapoznać się z warunkami zabudowy i dopiero wtedy szukać projektu, który jednocześnie spełnialby Twoje oczekiwania, jak i ewentualne WZ... zapewniam, ze nie jest to proste Chociaż bardzo przyjemne Spędzłam tyle godzin przed monitorem w poszukiwaniu mojego wymarzonego domku, ze nawet juz nie zliczę W WZ masz podane szczegółowo wymagania, bez spełnienia których nie dostaniesz pozwolenia na budowę niestety Np. w moich WZ dach koniecznie musi byc dwuspadowy, symetryczny, a powierzchnia zabudowy nie może przekraczać 15% pow. działki... No i teraz dopasuj to, co chcesz mieć do tego, co mieć musisz... Życzę powodzenia w podejmowaniu decyzji i oby wszystkie byly trafne
-
Komentarze do mati_sowee pod pistacjami
Darkness odpowiedział mati_sowee → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Bardzo pomysłowe są te Twoje zaproszenia Teraz żałuję, że kupiłam pierwsze, jakie mi w oko wpadły,zamiast usiąść i pomysleć, ale miałam wtedy tyle spraw na głowie, że zaproszenia zostawiłam na ostatnią chwilę Na zdjęcia sukni tez czekam niecierpliwie -
Nasza Pistacja - Dziennik Gosi i Bartka - KOMENTARZE
Darkness odpowiedział Darkness → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Garaż muszę mieć koniecznie i nawet nigdy nie myślałam nad wersją bez garażu. Niestety nie mogę mieć dwustanowiskowego, bo mam głupie warunki zabudowy i pow. zabudowy działki nie może przekraczać 15%, a z podwójnym garażem niestety się nie mieści Przyszłościowo myslimy nad wybudowaniem wolnostojącego. Natomiast co do łazienki, to widziałam przedwczoraj w Castoramie świetną kabinę - zupełnie zabudowana, głęboki brodzik, przydymione szkło i.... hihi radio Akurat bez niego zupełnie mogę się obyć, natomiast sama kabina bardzo mi sie spodobała i właśnie taką mogłabym mieć -
komentarze do dziennika Kaji i Artura
Darkness odpowiedział kajetana → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Pierwsza!!! Zyczę powodzenia w budowie Jestem na podpbnym etapie co Ty - na razie papierologia, nannoszenie zmian w projekcie i poszukiwanie wykonawcy. Jednakze nie decydujemy się na developerów... drogo koszmarnie Raczej myślimy o systemie gospodarczym - 1 ekipa do stanu surowego (ewentualnie do dachu wezme górali), druga do wykończeniowki. Takie są plany, a życie i tak pokaze, co z tego wyjdzie. -
Nasza Pistacja - Dziennik Gosi i Bartka - KOMENTARZE
Darkness odpowiedział Darkness → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
mati_sowee z początku tez myslałam o powiekszeniu dolnej łazienki, ale jednak bede potrzebowac wiekszą kotłownie, bo myslę o piecu na ekogroszek i gdziesz go trzeba bedzie składowac. A w tej łazieneczce widzę, ze prysznic sie zmiesci, a wanna wystarczy mi tylko na górze Natomiast ciagle rozwazamy przedłuzenie garazu, tylko to juz wiaze sie ze zmianami konstrukcyjnymi, wiec i koszty wieksze. A z drugiej strony przydałoby sie takie pomieszczenie gospodarcze od strony ogrodu na to całe grillowe ustrojstwo dabell cieszę się bardzo, że nas "pistacjowców" jest coraz więcej Z miłą chęcią obejrzę domek i posłucham doświadczonej osoby -
Nasza Pistacja - Dziennik Gosi i Bartka - KOMENTARZE
Darkness odpowiedział Darkness → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
chciałabym z wyspy zrobic taki "kombajn myjący" - zlew, zmywarke w zabudowie i kawałek blatu roboczego. Na dole likwidujemy boczne okienka w jadalni i zastanawiamy się, czy zlikwidować tez wyjscie na taraz z jadalni, czy zostawic. Kuchnię robię zamykaną. W salonie kominek robimy narożny, dzięki temu bedzie mozna zlikwidować scianę miedzy sypialnia a pokojem i zroic tam garderobę (tego drugiego wyjscia na balkon tez nie bedzie). Myslimy równiez o zamurowaniu okna w gabinecie i wydłuzeniu garazu, ale jeszcze nie jestesmy pewni na 100%. Na górze w łazience nie robimy wyjscia na balkon, tylko dajemy okno. W pokoju nad garazem likwidujemy okna połaciowe. To na razie wszystkie z zaplanowanych zmian -
Weekend minął bardzo pracowicie, no i z tego wszystkiego zapomniałam wkleic zdjęcia Ale obiecuję poprawę i proszę o wybaczenie Zaczynamy powoli przymiarki do przeprowadzki, chociaz domu jeszcze nie ma, ale przy moim zacięciu do tego typu prac akurat domek zdązy się wybudować, hihi Na razie wyrzucamy wszystko co zbędne, wobec czego "na odstrzał" poszło 6 reklamówek ciuchów i 2 stare kosiarki Korzystamy z tego, ze mamy duzą piwnicę i strych, więc przez te wszystkie lata gratów się nazbierało... a w dodatku rodzina robi sobie u nas przechowalnię W nowym domu nie będzie piwnicy ani typowego strychu, wobec czego nareszcie mamy silną motywację do pozbycia się wszystkich rupieci. Jestem przerażona sytuacją na rynku budowlanym... materiałów nie ma i w najbliższym czasie NIE BEDZIE... Juz w chwili obecnej czeka się minimum 2 miesiące, a hutownie nie gwarantują cen, po których się zamówiło Załapuję co jakiś czas doła z tego powodu, bo wymarzyłam sobie, ze domek bedzie rósł szybko i sprawnie a tu wychodzi, że kicha... Na pocieszenie planuję wyskoczyć do ogrodniczego po sadzonki, bo gazony przed domem świecą pustkami. Trawnik też juz wymaga koszenia i chociaż myslami jestem na nowej działce, to jednak stara musi jakos wygladac, przynajmniej przez najbliższy rok
-
Nasza Pistacja - dziennik Gosi i Bartka
Darkness odpowiedział Darkness → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Weekend minął bardzo pracowicie, no i z tego wszystkiego zapomniałam wkleic zdjęcia Ale obiecuję poprawę i proszę o wybaczenie Zaczynamy powoli przymiarki do przeprowadzki, chociaz domu jeszcze nie ma, ale przy moim zacięciu do tego typu prac akurat domek zdązy się wybudować, hihi Na razie wyrzucamy wszystko co zbędne, wobec czego "na odstrzał" poszło 6 reklamówek ciuchów i 2 stare kosiarki Korzystamy z tego, ze mamy duzą piwnicę i strych, więc przez te wszystkie lata gratów się nazbierało... a w dodatku rodzina robi sobie u nas przechowalnię W nowym domu nie będzie piwnicy ani typowego strychu, wobec czego nareszcie mamy silną motywację do pozbycia się wszystkich rupieci. Jestem przerażona sytuacją na rynku budowlanym... materiałów nie ma i w najbliższym czasie NIE BEDZIE... Juz w chwili obecnej czeka się minimum 2 miesiące, a hutownie nie gwarantują cen, po których się zamówiło Załapuję co jakiś czas doła z tego powodu, bo wymarzyłam sobie, ze domek bedzie rósł szybko i sprawnie a tu wychodzi, że kicha... Na pocieszenie planuję wyskoczyć do ogrodniczego po sadzonki, bo gazony przed domem świecą pustkami. Trawnik też juz wymaga koszenia i chociaż myslami jestem na nowej działce, to jednak stara musi jakos wygladac, przynajmniej przez najbliższy rok -
Nasza Pistacja - Dziennik Gosi i Bartka - KOMENTARZE
Darkness odpowiedział Darkness → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Witaj Super, ze budujesz Pistacje, bedziemy sie wspierac wzajemnie Przeczytałam Twój dziennik i mam pytanko - mierzyliscie juz w kuchni, czy wejdzie wyspa? Bo tez mysle o wyspie, ale mam obawy, ze się nie zmieści, tym bardziej, ze tez chcę w tym wykuszu stoł wcisnac... Widzialam niedawno w IKEI sliczne mebelki - razem z wyspą i stołem i teraz mysle, jakby to zrobic, zeby je miec i zeby mi do kuchni weszły Pozdrawiam -
Jako że były właściciel działki złożył wniosek o podłączenie prądu w energetyce i już częsciowo nawet opłacił i dziś muszę mu zwrócić poniesione koszty, to od razu postanowiłam spisać i podsumować nasze dotychczasowe wydatki, póki wszystko jeszcze pamietam, a jakoś nie wpadłam na pomysł, żeby zapisywać sobie wszytsko od razu na bieżąco , więc teraz będę odtwarzać z pamięci. Działka - 52000 zł Notariusz (umowa przedwstępna 540 zł plus umowa sprzedaży 2254 zł plus wszytskie opłaty za wpisy 200 zł) - 2994 zł Bank (wszelkie opłaty związane z kredytem 500 zł plus wycena działki 450 zł plus aneks do umowy 150 zł) - 1100 zł Opłata za podłączenie prądu - 2100 zł Razem: 58194 zł To na razie chyba wszystkie dotychczas poniesione koszty. Nawet nie spodziewałam się, ze nazbierało się ich aż tyle... no ale tu tysiąc, tam dwa... i poszło Skompletowanie dokumentów do pozwolenia na budowę chcemy powierzyć architektowi, który - tak przynajmniej obiecuje - jest w stanie to załatwić w przeciągu 2 miesięcy. Wstępne koszty podliczył na ok. 3000 zł (razem z geodetą i mapką do celów projektowych). Postaram się skrupulatnie podliczać wszytkie kolejne koszty budowy, tylko nie jestem pewna, czy chcę znać wynik końcowy
-
Nasza Pistacja - dziennik Gosi i Bartka
Darkness odpowiedział Darkness → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Jako że były właściciel działki złożył wniosek o podłączenie prądu w energetyce i już częsciowo nawet opłacił i dziś muszę mu zwrócić poniesione koszty, to od razu postanowiłam spisać i podsumować nasze dotychczasowe wydatki, póki wszystko jeszcze pamietam, a jakoś nie wpadłam na pomysł, żeby zapisywać sobie wszytsko od razu na bieżąco , więc teraz będę odtwarzać z pamięci. Działka - 52000 zł Notariusz (umowa przedwstępna 540 zł plus umowa sprzedaży 2254 zł plus wszytskie opłaty za wpisy 200 zł) - 2994 zł Bank (wszelkie opłaty związane z kredytem 500 zł plus wycena działki 450 zł plus aneks do umowy 150 zł) - 1100 zł Opłata za podłączenie prądu - 2100 zł Razem: 58194 zł To na razie chyba wszystkie dotychczas poniesione koszty. Nawet nie spodziewałam się, ze nazbierało się ich aż tyle... no ale tu tysiąc, tam dwa... i poszło Skompletowanie dokumentów do pozwolenia na budowę chcemy powierzyć architektowi, który - tak przynajmniej obiecuje - jest w stanie to załatwić w przeciągu 2 miesięcy. Wstępne koszty podliczył na ok. 3000 zł (razem z geodetą i mapką do celów projektowych). Postaram się skrupulatnie podliczać wszytkie kolejne koszty budowy, tylko nie jestem pewna, czy chcę znać wynik końcowy -
Nasza Pistacja - Dziennik Gosi i Bartka - KOMENTARZE
Darkness odpowiedział Darkness → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Katarek dzięki za pierwszy wpis Jasne, że załujemy. Ogród jest wielki, ma kilka fajnych zakątków, górkę na skalniak, i duuuużo bzu w płocie Ale - dojazdy są męczace, no i często czasu brak (chęci też niestety) na codzienne zajmowanie się ogrodem. Samo koszenie zajmuje mi jakieś 3 dni... a jak się polenię, to potem mam dzunglę No i trochę mnie sad denerwuje... wolałabym ( i tak mam w planach) ogród bardziej parkowy (tylko drzewa, krzaki i kwiatki , a tu same drzewa owocowe, krzaki owocowe... Wszystkiego nie da się ani zjeśc od razu, ani przerobic, bo jest tego po prostu za duzo. No i się marnuje. Chociaż przyznam się, ze gdyby tylko nam finanse pozwoliły, to kupiłabym działkę obok, bo jeszcze jest wolna Zawsze 1800 m to nie 900, ale cóz... ehh... zycie... -
No tak, projekt wybrany, zaklepany i "oswojony" Po krótkiej debacie nanosimy zmiany - na górze łączymy 2 pokoje, likwidujemy 1 okno i dzięki temu uzyskujemy moja wymarzoną garderobę :). A że nie potrzebujemy więcej niz 3 sypialnie, liwidacja pokoju przechodzi bezboleśnie . Jedziemy do Rogowa i próbujemy usytuowac nasz domek "na żywo" w terenie - wychodzi, że wybieramy lustrzane odbicie projektu (garaż z lewej strony). Tak się szczęsliwie ułozyło, ze taras i naszą sypialnię mamy od południowej strony, z cudownym widokiem na Ślężę, a wjazd od pólnocy. Chcemy ustawić dom tak, by przed garażem było jeszcze miejsce na postawienie auta. Ciekawe, co powie na to geodeta... Myślimy również o wykopaniu własnej studni do celów gospodarczych, a ja już zaczęłam delikatne próby projektowania ogródka :) Z obecnego ogrodu chcę przenieść 3 drzewka - jesiona, buka czerwonolistnego i sosenkę. Są jeszcze młodziutkie, więc mam nadzieję, iż przeprowadzka za bardzo im nie zaszkodzi. Wybieramy również miejsce w rogu ogrodu na kojec dla naszych psiaków - swoją drogą będzie tam niezły harmider, jak nasza trójka zobaczy psy sąsiada... Papierologii wciaż ciąg dalszy. Załatwiamy zjazd z drogi. Okazuje się, iż na mapie w starostwie droga dojazdowa do naszej działki istnieje, natomiast w gminie jej nie ma !!! Pani z gminy doradziła nam, bysmy sobie wykupili pole z tyłu za działką i zrobili drogę Sprawa w końcu rozbija się o burmistrza i pozwolenie na zjazd z drogi zostaje wydane. W międzyczasie składamy pismo do energetyki (planowany temin założenia skrzynki wypada na koniec czerwca). W najbliższym czasie planujemy ogrodzić to nasze "pole" i podciągnąć wodę i kanalizację. No i obowiązkowo planujemy inauguracyjnego grilla !!! Zdjęcia nowej działeczki oraz naszej legnickiej postaram się wrzucić w najbliższy weekend :)
-
Nasza Pistacja - dziennik Gosi i Bartka
Darkness odpowiedział Darkness → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
No tak, projekt wybrany, zaklepany i "oswojony" Po krótkiej debacie nanosimy zmiany - na górze łączymy 2 pokoje, likwidujemy 1 okno i dzięki temu uzyskujemy moja wymarzoną garderobę . A że nie potrzebujemy więcej niz 3 sypialnie, liwidacja pokoju przechodzi bezboleśnie . Jedziemy do Rogowa i próbujemy usytuowac nasz domek "na żywo" w terenie - wychodzi, że wybieramy lustrzane odbicie projektu (garaż z lewej strony). Tak się szczęsliwie ułozyło, ze taras i naszą sypialnię mamy od południowej strony, z cudownym widokiem na Ślężę, a wjazd od pólnocy. Chcemy ustawić dom tak, by przed garażem było jeszcze miejsce na postawienie auta. Ciekawe, co powie na to geodeta... Myślimy również o wykopaniu własnej studni do celów gospodarczych, a ja już zaczęłam delikatne próby projektowania ogródka Z obecnego ogrodu chcę przenieść 3 drzewka - jesiona, buka czerwonolistnego i sosenkę. Są jeszcze młodziutkie, więc mam nadzieję, iż przeprowadzka za bardzo im nie zaszkodzi. Wybieramy również miejsce w rogu ogrodu na kojec dla naszych psiaków - swoją drogą będzie tam niezły harmider, jak nasza trójka zobaczy psy sąsiada... Papierologii wciaż ciąg dalszy. Załatwiamy zjazd z drogi. Okazuje się, iż na mapie w starostwie droga dojazdowa do naszej działki istnieje, natomiast w gminie jej nie ma !!! Pani z gminy doradziła nam, bysmy sobie wykupili pole z tyłu za działką i zrobili drogę Sprawa w końcu rozbija się o burmistrza i pozwolenie na zjazd z drogi zostaje wydane. W międzyczasie składamy pismo do energetyki (planowany temin założenia skrzynki wypada na koniec czerwca). W najbliższym czasie planujemy ogrodzić to nasze "pole" i podciągnąć wodę i kanalizację. No i obowiązkowo planujemy inauguracyjnego grilla !!! Zdjęcia nowej działeczki oraz naszej legnickiej postaram się wrzucić w najbliższy weekend -
Witam wszystkich :) Jak na dobrego kronikarza przystało, zacznę od maleńskiego przedstawienia nas :). Jesteśmy małżeństwem z 4-letnim juz stażem i mieszkamy w Legnicy. O własnym domu myślelismy "od zawsze", tylko nie o budowie, a o remoncie naszego. Mamy starą, poniemiecką willę z wielkim ogrodem, z którymi na przestrzeni tych prawie juz 5 lat przechodziliśmy (i przechodzimy nadal) różne przygody i perturbacje. Dom jest w stanie nadającym się do generalnego remontu - i póki nie zdecydowaliśmy się na budowę nowego, zrobiliśmy w nim mnóstwo rzeczy (oczywiście z naszego punktu widzenia ). Zaczęliśmy od wymiany okien i ocieplenia, następnie wymienilismy szambo na kanalizację, a ostatnim "wielkim" przedsięwzięciem było zrobienie podjazdu (120m!!!), wymiana instalacji CO wraz z nowym piecem oraz przy tej okazji generalna przeróbka łazienki. Niestety - jak to bywa ze starymi domami - z jednej strony robiliśmy, a z drugiej się sypało . Przemyśleliśmy więc sprawę dokładnie, rozważyliśmy wszelkie "za i przeciw" i stanęło na tym, że zaczniemy budować nowy dom na naszej dzialce, a stary pozniej się wyburzy. No i zaczęło się... Jako że ogród mamy autentycznie wielki (5000 m), w szukaniu projektu nie musieliśmy się za bardzo ograniczać. Nasze wymagania były od początku dość sprecyzowane: - dom nie za duży, z uzytkowym poddaszem i garażem 2-stanowiskowym - na górze 3 sypialnie, duża łazienka, obowiązkowo garderoba i pokój gościnny nad garażem - na dole duża kuchnia zamykana oraz salon z jadalnią i mały gabinecik - w związku z usytuowaniem na działce wyjście na taras koniecznie musiało być z boku. Wybór nasz padł na projekt Dom w Kameliach Archonu i zaczęlismy myslec, skąd teraz wziąć kasę Jednakże w międzyczasie zmieniłam pracę i zaczęłam dojeżdzać do Wrocławia. Bartek juz pracował tam od roku. I znowu intensywne myślenie - Legnica czy Wrocław... Summa sumarum zdecydowaliśmy się na szukanie działki w okolicach Wrocławia i po naprawdę krótkich poszukiwaniach trafilismy na fajną, ładnie położoną i nie za duża działeczkę (900m) w Rogowie Sobóckim :) Chociaż przyznam się bez bicia, ze na początku wydawała mi się za mała, wręcz "klaustrofobiczna" Ale za to ileż pracy mniej niż w naszym ogromniastym ogrodzie Procedury załatwiania kredytu opisywać nie będę, bo nie chcę się denerwowac KUPILISMY działkę i już (zdjęcia załączę jak w końcu obrobię...). No i zaczęła się gehenna... Pierwsze zderzenie z biurokratyczną rzeczywistoscią- nasz wymarzony domek nie pasuje do warunków zabudowy !!! Problem stoi "w dachu" - koniecznie musiał byc 2-spadowy, a nasza Kamelia miała 4-spadowy Za chwilę okazuje się, że jest też trochę za duża (ten nieszczęsny garaż na 2 samochody...). Więc zbieramy sie w sobie i usiłujemy dopasować projekt do działki, a nasze marzenia do projektu... I JEST !!!! Ma wszystko (no prawie...) co potrzebujemy, no i spełnia wymagania z WZ - dach dwuspadowy i zajmuje 14% powierzchni działki (w WZ jest do 15%). Tylko bardzo brak tego większego garażu... Ale cóż. Przekonujemy się, wybieramy i coraz bardziej nam sie podoba :). Jest to Dom pod Pistacją również Archonu :).
-
Nasza Pistacja - dziennik Gosi i Bartka
Darkness odpowiedział Darkness → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Witam wszystkich Jak na dobrego kronikarza przystało, zacznę od maleńskiego przedstawienia nas . Jesteśmy małżeństwem z 4-letnim juz stażem i mieszkamy w Legnicy. O własnym domu myślelismy "od zawsze", tylko nie o budowie, a o remoncie naszego. Mamy starą, poniemiecką willę z wielkim ogrodem, z którymi na przestrzeni tych prawie juz 5 lat przechodziliśmy (i przechodzimy nadal) różne przygody i perturbacje. Dom jest w stanie nadającym się do generalnego remontu - i póki nie zdecydowaliśmy się na budowę nowego, zrobiliśmy w nim mnóstwo rzeczy (oczywiście z naszego punktu widzenia ). Zaczęliśmy od wymiany okien i ocieplenia, następnie wymienilismy szambo na kanalizację, a ostatnim "wielkim" przedsięwzięciem było zrobienie podjazdu (120m!!!), wymiana instalacji CO wraz z nowym piecem oraz przy tej okazji generalna przeróbka łazienki. Niestety - jak to bywa ze starymi domami - z jednej strony robiliśmy, a z drugiej się sypało . Przemyśleliśmy więc sprawę dokładnie, rozważyliśmy wszelkie "za i przeciw" i stanęło na tym, że zaczniemy budować nowy dom na naszej dzialce, a stary pozniej się wyburzy. No i zaczęło się... Jako że ogród mamy autentycznie wielki (5000 m), w szukaniu projektu nie musieliśmy się za bardzo ograniczać. Nasze wymagania były od początku dość sprecyzowane: - dom nie za duży, z uzytkowym poddaszem i garażem 2-stanowiskowym - na górze 3 sypialnie, duża łazienka, obowiązkowo garderoba i pokój gościnny nad garażem - na dole duża kuchnia zamykana oraz salon z jadalnią i mały gabinecik - w związku z usytuowaniem na działce wyjście na taras koniecznie musiało być z boku. Wybór nasz padł na projekt Dom w Kameliach Archonu i zaczęlismy myslec, skąd teraz wziąć kasę Jednakże w międzyczasie zmieniłam pracę i zaczęłam dojeżdzać do Wrocławia. Bartek juz pracował tam od roku. I znowu intensywne myślenie - Legnica czy Wrocław... Summa sumarum zdecydowaliśmy się na szukanie działki w okolicach Wrocławia i po naprawdę krótkich poszukiwaniach trafilismy na fajną, ładnie położoną i nie za duża działeczkę (900m) w Rogowie Sobóckim Chociaż przyznam się bez bicia, ze na początku wydawała mi się za mała, wręcz "klaustrofobiczna" Ale za to ileż pracy mniej niż w naszym ogromniastym ogrodzie Procedury załatwiania kredytu opisywać nie będę, bo nie chcę się denerwowac KUPILISMY działkę i już (zdjęcia załączę jak w końcu obrobię...). No i zaczęła się gehenna... Pierwsze zderzenie z biurokratyczną rzeczywistoscią- nasz wymarzony domek nie pasuje do warunków zabudowy !!! Problem stoi "w dachu" - koniecznie musiał byc 2-spadowy, a nasza Kamelia miała 4-spadowy Za chwilę okazuje się, że jest też trochę za duża (ten nieszczęsny garaż na 2 samochody...). Więc zbieramy sie w sobie i usiłujemy dopasować projekt do działki, a nasze marzenia do projektu... I JEST !!!! Ma wszystko (no prawie...) co potrzebujemy, no i spełnia wymagania z WZ - dach dwuspadowy i zajmuje 14% powierzchni działki (w WZ jest do 15%). Tylko bardzo brak tego większego garażu... Ale cóż. Przekonujemy się, wybieramy i coraz bardziej nam sie podoba . Jest to Dom pod Pistacją również Archonu . -
Pisanie dziennika czas zacząć :)