Witam, Mam do Was naprawdę gorącą prośbę o radę, czy nie za drogo facet chce za remont pokoju. Cel remontu - pokój o wymiarach 3x3 m wysokość 2,8 m zatem wyszło mi - podłoga i sufit po 9m2, ściany (po odjęciu okna i drzwi) ok. 30m2 (zaokrągliłem). Co do zrobienia: - zeskrobać starą farbę (kilka warstw), skuć tynk tam gdzie źle przylega (będą z 2-3 miejsca o wielkości ok. 50x50 cm), położyć nowy tynk, położyć na to siatkę (żeby nie pękało), położyć na to tapetę z włokniny (taką do malowania), Pomalować x 3, na rogach ścian dać kontowniki, podwiesić sufit (dokładniej zastosować wyciszenie Isover z podwieszeniem sufitu na konstrukcji aluminiowej), sufit oczywiście pomalować, zamurować okablowanie elektryczne (była wymieniana instalacja - są powstawiane puszki), ułożyć panele podłogowe i listwy. Wycena gościa, którego chcę wynająć - ok. 1500 PLN bez materiałów i bez faktury. Nie mam pojęcia czy to nie za drogo, gościu w perespektywie ma do zrobienia całe mieszkanie (113 m2 - 5 pokoi + kuchnia + łazienka) I jeszcze jedno - miejscowość Gliwice (prawie centrum). Znacie jakąś dobrą i godną polecenia firmę z tego rejonu?