Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Anna Kotynska

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    271
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Anna Kotynska

  1. OO! Jak miło, że jesteście ... he, he, he ... dopiero przyjechałam do domu. To był bardzo ciężki tydzień. Wczoraj calusieńki dzień na budowie, czwartek calusieńki w samochodzie. Nie mam więcej zdjęć, a te, które zamieściłam mam tylko dzięki uprzejmości stolarza, który wyciągnął swój aparat, cyknęliśmy trochę zdjęć, mój synu skopiował je dzisiaj rano na swojego twardziela i są. Dziękuję bardzo za pochwałę, ale uważam, że zdjęcia wogóle nie oddają jej urody. Jestem dosłownie zachwycona, co mnie cieszy, bo strasznie się tej kuchni bałam. W czwartek miałam taką schizę z uchwytami, że szkoda gadać, ale teraz jestem zadowolona z wyboru. Kolor kuchni to china white z Benjamina Moora, też jestem zadowolona z wyboru, chociaż znowu przyznam, że to nie mój pomysł, tylko Mateusza, mojego architekta. Niestety nie mam zdjęć zabudowy nisz i lustra. Jutro jedziemy z lepszym aparatem Werciu, nie mam zdjęć kredensiku od strony jadalni, bo właśnie on nie został jeszcze skończony. Szklarz źle dociął szybki i nie dało się ich wstawić, będą za ok. tydzień, tak jak szafy i zabudowy garderobiane i szafa łazienkowa.
  2. Ooo jejku ... czy możesz mnie adoptować? Chciałabym zamieszkać w pokoju Alexa ...
  3. Marmur jest NATURALNY i w sklepie ten format i grubość kosztuje ponad dwa razy cenkę, którą wymieniła Andżelika. Ja też go mam i jest naprawdę śliczny.
  4. Dołączam do grona zachwyconych Kuchnia wyszła naprawdę prześliczniutka, w domu taki niebywały klimat. Jako, (że jeszcze raz podkreślę, tym samym wywyższając się nad innych komentatorów - hi, hi) osobiście miałam przyjemność domek zwiedzać, jeszcze przed łazieneczkami, ale już klimacik był niezwykły. Nie wszystkie domy takowy klimacik osiągają, byłam w wielu domach, które ładne, ale za serce nie łapią. Brawo! Brawo!
  5. Ja chciałabym się zapytać kiedy nam zaprezentujesz drzwi wewnętrzne? Wydawało mi się, że już jakiś czas temu pisałaś, że na nie czekasz, bardzom ciekawa czy już są i jak się prezentują
  6. Śliczna dziewczyna na tych zdjęciach i do tego w cudownym venue. Ławeczka cudna i bardzo tania. Bierz się za ten handele, zbieraj rupiecie, ja się piszę jako pierwsza klientka, powtarzam to do znudzenia. Postaram się wysłać Ci dzisiaj parę kontaktów na priv, ściskam
  7. Hej Beatko, U mnie prace ogrodzeniowe idą, ale jakoś teraz wydaje mi się, że trochę zwolniło. Czekamy na powrót parkieciarzy i powrót pana od schodów, który dokończy balustradę. Z malowaniem ogrodzenia - nie wiem jeszcze, najpierw wysłucham mojego architekta, który już coś mi kiedyś tłumaczył, że miesza się kolor bazowy z bielą itd, zobaczymy. Plamy na marmurze zniknęły tak jak się pojawiły i nie mam pojęcia jak je usuwali, ale myślę, że zrobili to taką maszyną do polerowania wylewki. Mój marmur jest matowy, więc doczyszczanie jego powierzchni jest dosyć łatwe, już kiedyś sama próbowałam. pozdrowienia, A.
  8. Ależ piękna ta witrynka Flamanta. Następna dla mnie poproszę, możesz doliczyć sobie % do ceny. cmok
  9. Dzięki Moje Szanowne Forum za zaangażowanie w temacie "słupowo kuleczkowym". Dzisiaj byliśmy na spacerze w Konstancinie w celu wyrobienia smaku na słupo kuleczki, ale bardziej zbliżyłam się do "bezkuleczki". Najbardziej podobało mi się ogrodzenie Maryli R &-), dowiedziałam się, że to jej dom, bo podbiegł przemiły starszy pan z pytaniem "goście do Pani Maryli?", ja że nie, tylko zdjęcia ogrodzeniu robię, ale, czy to Maryla Królowa?, a on z uśmiechem, że TAK. Przepiękna willa, taka nieduża, klasyczna, ale taka jakaś ciepła i przystępna. Ogrodzenie chyba najładniejsze, jakie widziałam w życiu. W miejscu przedmiotowych kuleczek ogromne szychy. Nie wiem, czy wolno by mi było opublikować takie zdjęcie? Dziewczyny, co do twórczości malarskiej mojego przyszłego mam nadzieję architekta, zapytam, ale teraz znowu nie mam jak, dziecko znowu gdzieś poleciało, dam wam znać. Ostatnio zrobiło mi się niezwykle miło po słowach profesjonalisty (mojego architekta), że Krystian (który w jego pracowni obecnie terminuje) ma niezwykły talent do przelewania idei na papier. Jego akwarelki już rozchodzą się nieźle i zdobią ściany domów naszych znajomych i rodziny. Jessu, gdyby on to przeczytał, byłby wściekły ... za publikacje jego prac w internecie też ...
  10. tak zrobimy. Jednak po namyśle uważam, że słupy zbyt monumentalne i pałacowe, ale to już nieodwracalne, więc chyba jednak trzeba będzie zrezygnować z kuleczki. A co do akwarelek mojego syna - ostatnia namalowana na zlecenie pracowni architektonicznej w której synu ma staż. a z zamówieniami mogę zapytać, jeżeli chciałabyś coś, to zadaj temat, zapytam o terminy może jakoś się zrewanzuję za lustereczko, które nadal uwiera moje sumienie
  11. Kuleczki ozdobne w architekturze to raczej klasyk, Ale dzięki, nie chcę przesadzić, dlatego po zakończeniu całości ogrodzenia zdecydujemy, czy kuleczka zostanie, czy nie.
  12. ... następnym razem jak teściowa zaglądając pod łóżko powie "o boże jakie koty..." to włóż głowę pod łóżko i głośno krzyknij " PSSSSIIIIIIIIKK !!" A propos kotów, jak Kicia dostała na imię?
  13. he, he - właściwie napisałaś to samo, co powiedział mój architekt przez telefon, przed swoim wyjazdem do Bolonii na targi. A ja wewnętrznie mam takie same dylematy, cały czas się zastanawiam, kuleczka czy bez - większa czy mniejsza.
  14. Ohohoho! witam moja Droga! fajnie, że jesteś Na zdjęciu widać mniejszą kuleczkę. Dzisiaj Pan położył drugą na czapce, większą, ale postanowiliśmy, że ułożymy kule na samym końcu i wybierzemy która. Ta wydaje się maleńka, ale ta większa jakby jeszcze podbija ten słup, który już i tak wygląda pałacowo i monumentalnie. Aż mnie to trochę przeraża. Czy nie trąci kiczem? Tylko szczerze, bez kokieterii!
  15. O Witam Cię Beatko, ja właśnie byłam w Twoim dzienniczku, podglądałam sobie wasze ogrodzonie. U nas jest jednak zupełnie inaczej, nasze ogrodzenie jest dosyć blisko domu. Pierwsze obawy zaczęły się jak zobaczyliśmy formy - czy nie będą za cienkie, teraz, po wylaniu kilku mam inne obawy - wyglądają bardzo monumentalnie i pałacowo. Kuleczki mają być na wszystkich słupach, dzisiaj była przymiarka trochę większej niż wczoraj, uważam, że mniejsza ładniejsza, ale to jeszcze nie przesądzone, będziemy je mocować dopiero po ustawieniu wszystkich słupów metalowych. Zaplanowany szyk jest taki, że pomiędzy dwoma słupami betonowymi będzie jeszcze metalowy, również z kulą wieńczącą. Zobaczymy. Trzeba zachować zimną krew. Wykonawcy to dosłownie rzeźbiarze w betonie. Pod moją działką cały czas zbiera sie gromadka ludzi, a przecież to las
  16. Tak nastopnice schodów są w olejowane naturalnym olejem, bezbarwnym i ja ten kolor akceptuję
  17. Beatko, witaj, ja strasznie zakręcona, więc tylko wpadłam po prośbie. Dawałaś mi już namiar na pana od kostki, ale gdzieś go zaniepodziałam, poproszę jeszcze raz na privka, dobrze? Muszę się z nim pilnie skontaktować. Pozdrawiam i zazdroszczę bardzo, że już mieszkasz. Ja też postaram się sprężać jak najszybciej, pozdrawiam i z góry dziękuję.
  18. W sprawie desek - odbiór w Józefowie Michalinie. Mam również do oddania skrzynkę na przyłącze tymczasowe.
  19. Anna Kotynska

    Grupa otwocka

    W sprawie desek - odbiór w Józefowie Michalinie. Mam również do oddania skrzynkę na przyłącze tymczasowe.
  20. A ja ponawiam ofertę desek, które zostały po budowie. Cena na pewno będzie bardzo atrakcyjna.
  21. Anna Kotynska

    Grupa otwocka

    A ja ponawiam ofertę desek, które zostały po budowie. Cena na pewno będzie bardzo atrakcyjna.
  22. Andżeliko, na razie chcę myśleć, że to problem moich parkieciarzy i nie zaakceptuję fuszerki, zobaczymy. Dzięki za ofertę, w razie czego będę się kontaktować. Joanno - kafle piecowe kupiłam w firmie zduńskiej, która wykonała półkę. Dechy będą malowane bezbarwnym olejem i będą miały identyczny kolor jak nastopnice schodów. Drewno z tego samego źródła. Dechy też mi się podobają, głównie ze względu na szerokość, mam nadzieję, że naprawdę ładne będą po impregnacji,
  23. Andżeliko - z tym marmurem, to żaden impregnat nie wytrzymałby tej ilości maziowatej substancji, to chyba był utwardzacz do kleju, czy coś takiego. Na razie powiedziałam parkieciarzom, że nie interesuje mnie jak to załatwią, ma to zostać doczyszczone lub marmur wymieniają na własny koszt. Co do pytania joanny - kamień na podłogę kupiłam w firmie yeti, a jeżeli chodzi o kafle - to pytasz o łazienki? Dechy to drewno dębowe, chociarz teraz, przed impregnacją wyglądają troszkę jak sosna.
  24. Ja się podpisuję pod wszystkimi zachwytami, a uważam się za bardziej uprzywilejowaną, bo widziałam osobiście domek i jego Panią. Wszystko niesamowite Co do koteczki, ja głosuję na Penelopę - bo "Penny Black" od razu nasuwa się na jej widok. Angie Weronko - powiedz, czy na ścianach na dole jest ten sam kolor, co w sypialniach na górze? Jeżeli nie, to podaj, please. Co do łazienek - rzeczywiście dolna wyszła lepiej niż górna ALE obydwie podobają mi się BARDZO! PIęknie napisałaś odę do męża. Pokaż mu to koniecznie, bo oni potrzebują takich wzmocnień. ściskam
  25. ohhh! ja się wcale nie dziwię, że jesteś zakochana, naprawdę jest się w czym zakochać! Musisz uważać, żeby Ci się w domku nie zalęgły wróżki. W czasie oglądania Twojego domku wydawałe mi się, że malutka wróżka dzwoneczek chowała się szybciutko w kąciku siejąc za sobą łunę gwiazdek ... Nie dziwię, się, że nie chce się wyjeżdżać z takiego domku. Tylko patrzeć jak obwieścisz powrót do Polski Mam nadzieję, że jesteś zadowolona z marmuru, moja satysfakcja z niego cały czas rośnie. Czekam z niecierpliwością na kolejne zdjęcia, górnej łazieneczki, już nie mogę się doczekać...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...