moonaa

darexo, witaj na forum Którą orchideę będziesz budował, 2 czy podstawową wersję ? My sie przymierzamy do podstawowej, ale chyba większość na tym forum buduje 2 (nie mylę się ?). Na razie to czekamy cierpliwie (już coraz mniej cierpliwie) aż sąsiadka z którą chcemy połączyć działki załatwi swoje sprawy działkowo-spadkowe, bo nagle okazało się, że jeszcze czegoś nie załatwiła do końca thomasso ma rację, na Białołęce można obejrzeć osiedle Orchidei. W weekendy stróźuje tam chętny do oprowadzania po domkach cieciu. Piotr-M, gratuluję zamknięcia stanu otwartego ! pozdrawiam

projekt mamy juz wybrany, ale jeszcze nie kupiliśmy. Ma to być Dom w orchideach z Archonu. pozdrawiam

projekt mamy juz wybrany, ale jeszcze nie kupiliśmy. Ma to być Dom w orchideach z Archonu. pozdrawiam

witaj pokonewka, my mamy działeczkę w Dziekanowie Nowym. Jeśli dobrze pójdzie to może zaczniemy budowę pod koniec lata 2007. Narazie załatwiamy sprawy geodezyjne, które niestety trochę sie przeciągają. Trochę jestem przerażona, bo z tego co widzę po postach to już teraz trudno jest znaleźć jakąkolwiek ekipę na sezon 2007, a my jeszcze właściwie nie wiemy jak to będzie z tą naszą budową (tzn. kiedy będziemy mogli zacząć), więc nie możemy umawiać wykonawców Ale nic to, może coś wykombinujemy. pozdrawiam

witaj pokonewka, my mamy działeczkę w Dziekanowie Nowym. Jeśli dobrze pójdzie to może zaczniemy budowę pod koniec lata 2007. Narazie załatwiamy sprawy geodezyjne, które niestety trochę sie przeciągają. Trochę jestem przerażona, bo z tego co widzę po postach to już teraz trudno jest znaleźć jakąkolwiek ekipę na sezon 2007, a my jeszcze właściwie nie wiemy jak to będzie z tą naszą budową (tzn. kiedy będziemy mogli zacząć), więc nie możemy umawiać wykonawców Ale nic to, może coś wykombinujemy. pozdrawiam

Ja już chyba zrezygnowałam z prysznica w ogólnej łazience. Będzie przecież przy sypialni i na dole. Bardziej mi zależy na 2 umywalkach i bidet też się przyda. Co do łazienki przy sypialni, to wolimy mieć większą garderobę. Aczkolwiek całkiem z łazienki nie rezygnujemy, będzie tylko taka żeby zmieścił się prysznic, kibelek i umywaleczka. pozdrawiam

Witaj Goda, Nam czwarty pokój się przyda. Mąż planuje zrobić tam pokój hobby, jakieś kino domowe cy cuś ... ewentualnie pokój dla dziecka, jeśli przydaży nam się trzecie A między łazienką i tym pokojem jest komin i piony, czy coś zmienialiście/przenosiliście ?

Robert, no popatrz, nie zastrzelili, a my tak się obawialiśmy A jak ty ich zastrzelisz, to kto nam domek wybuduje ?? Dzięki za wyjaśnienia. Muci, również witam

cześć Robert, Wrażenia pozytywne, wygląda tak jakby chcieli pomóc ludziom a nie zaszkodzić ... a to chyba niespotykana cecha u ludzi z urzędów. Geodetę już mamy, z Warszawy. Byliśmy u tych z Łomianek, ale na pierwszym spotkaniu nie przewidywali żadnych problemów, ale później jak dzwoniliśmy to w końcu nie wiedzieli jak przesunąć tą naszą nieszczęsna drogę. Poza tym mówili, że to potrwa z pół roku Bo z tą drogą to jest skąplikowana sprawa, bo właściwie jest ona niczyja, a jak jest niczyja to niby jest pod władaniem gminy, ale nie do końca (gmina nie ma tytułu prawnego). Ale rozmawiałam z gminnym architektem i podpowiedział nam rozwiązanie. Przy okazji wizyty w gminie pozwoliliśmy sobie podjechać i popatrzeć na Twoją budowę ehhh, kiedy u nas tak będzie ... Ale nie wiem czy Ty w końcu budujesz orchideę2 czy tą mniejszą ? No chyba będziemy musieli się udać do architekta, żeby nam podpowiedział co da się zrobić, bo narazie to sobie tylko "gdybamy". Nie bardzo potrafię sobie wyobrazić w łazience m na górze kabiny, przy założeniu, że NIE rezygnuje się z pozostałych urządzeń (bo zależy mi też na 2 umywalkach, sensownych rozmiarów wannie, kibelku i bidecie) Ale być może ja nie mam wyobraźni przestrzennej ad.5. Ja myślałam o zrobienu ścianek tylko do połowy, tzn. taki niby barek z blatem ... hmmm... ale nie wiem do końca czy tak będzie ok A o co chodzi o tym zgłoszeniu w starostwie ? To chyba wtedy jak takiej zmiany dokonuje się po otrzymaniu pozwolenia na budowę ? Jeszcze zielona jestem w tych sprawach. ad.6. Źle mnie chyba zrozumiałeś Napisałam że NIE chodzi o smarty. Też mamy większy samochód, narazie jeden, ale będziemy musieli pomyśleć o drugim, i na raczej nie będzie to żadna "zapalniczka" ad.7. Pozostaje parasol.

Witam, Od dłuższego czasu śledzę ten wątek i w końcu postanowiłam się ujawnić. Tak fajnie jest patrzeć jak Wam rosną te Orchidee. Szczególnie u Anusi domek już pięknie wygląda. Troszke Wam wszystkim zazdroszczę, ale u mnie też kieeeeedyś tak będzie. Na Orchideę (tą podstawową) jesteśmy już zdecydowani, ale projektu jeszcze nie zakupiliśmy. Czekamy z tym aż uregulujemy sprawy dotyczące działki (tzn. połączenie z sąsiednią działką i podzielenie w poprzek). Plany były takie, żeby zacząć budowę latem, ale nie wiem, czy nam się to uda. Mimo to już wiele godzin spędziliśmy z mężem na dyskusjach jak to będzie w naszej orchidei, zwiedziliśmy także w realu jedną budującą się na warszawskiej Białołęce. No, i dręczy mnie już parę pytań, na razie bez odpowiedzi. Ale mam nadzieję, ze Wy, Kochani Orchideowcy, urealniający już wasze wyobrażenia o domku uświadomicie mnie w kilku kwestiach: 1. Łazienka wspólna na górze – zmartwiła mnie trochę jej powierzchnia. Ja kombinowałam co by jeszcze zmieścić tam kabinę prysznicową, ale już mi to chyba przeszło. Mimo to uważam, ze mogłaby być troszkę większa. Czyż nie ? 2. W związku z powyższym zastanawiałam się nad podniesieniem ścianki kolankowej, ale tylko nad garażem. Tym sposobem w łazience też byłaby wyższa i np. wanny nie trzeba by było dużo odsuwać od ściany. 3. Wymyśliłam, że powiększę garderobę na górze kosztem sypialnianej łazienki. Tzn. przedłużę ściankę garderoby do końca (do klatki schodowej). A łazieneczka zostanie tylko taka, żeby zmieścił się prysznic, kibelek i jakaś nieduża umywalka. Co Wy na to ? 4. Przez myśl przemknął nam pomysł na zrobienie w kotłowni drzwi w miejscu okna, ale po zastanowieniu się stwierdziliśmy, ze nie ma to większego sensu. 5. Coś chciałabym też wykombinować ze ściankami między kuchnią i salonem. Chodzi o to, żeby kuchnia była bardziej otwarta na salon. Czy możecie napisać, a najlepiej pokazać, jak to wygląda u Was ? 6. Kochany mój małżonek jakoś sceptycznie myśli o bramie garażowej. Czy jest na tyle szeroka, ze bez problemu mogą wjechać tam dwa samochody (zaznaczam że nie chodzi tu o Smarty) ? 7. No i ostatnia sprawa: martwi nas trochę brak zadaszenia nad tarasem. Czy da się coś z tym zrobić ? To chyba by było na tyle. Troszkę się rozpisałam, ale mam nadzieje że nie macie mi tego za złe i wspomożecie dobrą radą. Pozdrawiam

anla, może jeszcze nie wszystko stracone. Ja co prawda już jestem spokojna (prawie) ale wynalazłam na forum taki wątek: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=82891&highlight=linia+zabudowy i byłam gotowa walczyć Zorka31 jeśli nie zależy ci bardzo na czasie, to może warto spróbować. Pozdrawiam

byłam w Urzędzie i pani spojrzawszy na nasz pomysł sama powiedziała, że drogę wzdłuż będą traktować jak inną nieruchomość i standardowo odległość może być 4m.z oknami, lub 3 bez okien. A "nowa droga" ma mieć taką samą szer. jak stara. I to nam pasuje, bo brakowało nam ok. pól metra (gdyby 6 m.od drogi)

wieeelkie dzięki

czy mi też ktoś może pomóc zmniejszyć emblemat ? będę baaardzo dźwięczna http://oak.rpg.pl/~zaq/pic/kotki-romantyczne.jpg

no to dobrze. Ja też podobno tak będę mogła. Pozdrawiam

dodam jeszcze, żeby była jasność droga o której mowa istnieje tylko na mapie, a w rzeczywistości nikt jej nie używał od blisko pół wieku, nie ma nawet żadnej ścieżki. W praktyce więc będzie, ze "wydepczemy" naszymi platfusami drogę tylko do naszej posesji.

witam Alex, u mnie sprawę sami sobie troszkę skąplikowaliśmy, ale po kolei: działkę mamy "z dziada pradziada" sęk w tym, że przez nią przebiega droga pod bardzo dużym skosem. No więc my ten skos chcieliśmy trochę "wyprostować" a następnie poprowadzić drogę wzdłuż dłuższego boku naszej działki, żeby połączyła się ze swoim dalszym biegiem. W ten sposób drogę mielibyśmy po dwóch bokach działki. Tak sobie wykombinowaliśmy ponieważ ze wzgledu naten skos drogi musielibyśmy tak odsunąć się z domem, że przed domem (od wjazdu, strona północna) mielibyśmy jakieś 23 m, a na ogród za domem (str.południowa) zostałoby nam może 5-6metrów. Ale wczoraj byłam w Urzędzie i pani spojrzawszy na nasz pomysł sama powiedziała, że drogę wzdłuż będą traktować jak inną nieruchomość i standardowo odległość może być 4m.z oknami, lub 3 bez okien. I to nam pasuje, bo brakowało nam ok. pól metra (gdyby 6 m.od drogi) Projekt już mieliśmy upatrzony, taki który nam odpowiada ze wszech miar, jeszcze go nie kupiliśmy. Jakby sie okazało, że nic by się nie dało wykombinować z tymi metrami, to albo szukalibyśmy innego projektu, albo kombinowali z drogą jakoś inaczej.

ok, dzięki. dzisiaj się chyba tam wybiorę. Pozdrawiam

robert58 jak w kopncu skonczyła sie Twoja historia z drogą ? Czy urząd w końcu zgodził się na drogę 3 m? My w Dziekanowie mamy taki problem, że do naszej działki prowadzi droga ale tylko na mapie (wg jakiś starych map podobno szer. 4 m). Podejrzewam, ze jest to raczej ciąg pieszo-jezdny czy jak to się tam nazywa. Fizycznie drogi nie ma (nawet ścieżki nie ma) bo od pół wieku nikt tamtendy nie miał potrzeby chodzić. Chcemy troszkę zmienić bieg tej drogi, bo przechodzi przez naszą działkę pod b.dużym kątem. Chcemy ją trochę wyprostować i w dalszym jej biegu poprowadzić wzdłuż naszej działki, zeby połączyła się z dalszym torem. No i problem jest w tym ,że chcemy zrobic ten kawałek wzdłuz naszej działki szer.3m bo jesli gmina wyda WZ linie zabudowy 6m od drogi to faktycznie byśmy musieli odsunąć sie od naszej obecnej granicy na 10 m (4 m droga + 6m od drogi) i wtedy nam się nie zmieści nasz domek. (

Droga jest uwzględniona na mapie, nie wiem tylko jaki status ona ma, czy to jest gminna, a moze dojazdowa, nie mam pojecia. Naniesiony na niej jest osobny nr działki, a na mapce sytuacyjnej oznaczona jest jako grunt niehipotekowany. do działki, do której wiedzie ta droga sąsiad dojeżdża od drugiego jej (drogi) końca. Co ciekawsze - owy sąsiad postawił na drodze bramę a jego dom stoi jakieś 2 m od krawędzi drogi. Gdzie tu logika i sprawiedliwosc ??

upps, i nie da się nic z tym zawalczyć ?? nawet jesli fizycznie tej drogi nie ma od pół wieku (jest zarośnięte pole), bo nikt nie był zainteresowany korzystaniem z tej "drogi" ?? My tylko będziemy musieli zrobic sobie dojazd do naszej działki, a dalej i tak zostanie pole Qurcze, bo domek mi sie nie zmiesci

Witam, Może ktoś z Forumowiczów przerabiał ten temat, albo wie, jak to jest z tymi sześcioma metrami od drogi. Mam działkę, którą droga "objeżdża" z dwóch stron. Tzn. droga biegnie wzdłuż krótszego boku (tutaj będzie brama wjazdowa) a następnie na rogu mojej działki droga skręca i biegnie wzdłuż dłuższego boku. Dodam (jeśli ma to jakieś znaczenie) że nie ma tam żadnego rozwidlenia czy skrzyżowania, tylko po prostu zmiana kierunku. W Urzędzie gminy powiedziano mi ogólnie, że linia zabudowy jest 6m od drogi, ale niestety nie dopytałam czy tylko od wjazdu czy z każdej strony muszę zachować odstęp 6m ?? A jeśli drogę bym miała z każdej strony działki ...? Poratujcie dobrzy ludzie i oświećcie mnie.

Witaj Beato, Tak sobie przegladałam Twój dziennik i wpadła mi w oko droga. A my też musimy zrobić drogę do naszej działki (dł.ok 80 m, szer. 3-4m). Możesz napisać ile Was kosztowała ta droga i z czego jest zrobiona ? Pozdrawiam, Mooonaa

Witam wszystkich forumowiczów. To jest mój pierwszy post na tym forum ale mam nadzieję, że już niedługą będę tu stałą bywalczynią. Przeczytałam wszystkie Wasze wypowiedzi i widzę, że wielu ciekawych rzeczy można się tu dowiedzeć a dla mnie - zupełnie zielonej w dziedzinie budowania jest to na wagę złota O budowie domu w Dziekanowie Nowym myśleliśmy już od kilku lat (działeczka jest już od pokoleń), ale dopiero teraz dojrzeliśmy do tej decyzji. Małe mieszkanko w W-wie jest już dla nas za ciasne (2+2). Jesteśmy na etapie hmmm... jak to powiedzieć... zamiany działek. Sprawa wygląda tak, że działka nasza i sąsiada to długie ale bardzo wąskie paski ziemi, więc po ich połączeniu podzielimy działki w poprzek. Zamierzamy też "wyprostować" drogę bo przecina ona te działki pod b.dużym kontem. W Urzędzie powiedzieli, ze nie powinno być z tym problemu , tym bardziej, że fizycznie tej drogi tam nie ma (jest w planach, ale nikt jej nie używał). Jeśli nam się nie odwidzi, to planujemy ruszyć z budową koło lata 2007. A tym czasem z przyjemnością będę śledzić tutejsze forum i dopingować Wam w budowaniu/wykańczaniu Waszych domków. PS. Robert, my poważnie zastanawiamy sie nad domem w Orchideach. Przeczytałam jednym tchem cały wątek "Orchidea 2" Tam pewnie też niebawem się ujawnię. Pozdrawiam Moonaa

Witam wszystkich forumowiczów. To jest mój pierwszy post na tym forum ale mam nadzieję, że już niedługą będę tu stałą bywalczynią. Przeczytałam wszystkie Wasze wypowiedzi i widzę, że wielu ciekawych rzeczy można się tu dowiedzeć a dla mnie - zupełnie zielonej w dziedzinie budowania jest to na wagę złota O budowie domu w Dziekanowie Nowym myśleliśmy już od kilku lat (działeczka jest już od pokoleń), ale dopiero teraz dojrzeliśmy do tej decyzji. Małe mieszkanko w W-wie jest już dla nas za ciasne (2+2). Jesteśmy na etapie hmmm... jak to powiedzieć... zamiany działek. Sprawa wygląda tak, że działka nasza i sąsiada to długie ale bardzo wąskie paski ziemi, więc po ich połączeniu podzielimy działki w poprzek. Zamierzamy też "wyprostować" drogę bo przecina ona te działki pod b.dużym kontem. W Urzędzie powiedzieli, ze nie powinno być z tym problemu , tym bardziej, że fizycznie tej drogi tam nie ma (jest w planach, ale nikt jej nie używał). Jeśli nam się nie odwidzi, to planujemy ruszyć z budową koło lata 2007. A tym czasem z przyjemnością będę śledzić tutejsze forum i dopingować Wam w budowaniu/wykańczaniu Waszych domków. PS. Robert, my poważnie zastanawiamy sie nad domem w Orchideach. Przeczytałam jednym tchem cały wątek "Orchidea 2" Tam pewnie też niebawem się ujawnię. Pozdrawiam Moonaa