Witam,
mam działkę siedliskową (ponad 1 ha), która została wydzielona z części ziemi teścia (początek mojej działki znajduje się około 60 m od drogi głównej. Gdy ją przejmowałem, miałem nadzieję, że dojadę do niej biegnącą obok drogą (nie chciałem przejeżdżać przez gospodarstwo teścia). Niestety, właściciel wspomnianej drogi nie chce udzielić mi służebności na przejazd . Zaproponował mi, bym kupił w/w drogę - 10 zł/m2. Niestety, droga jest długa - ma 500 m (szerokość wynosi 2,5 m) . Może i bym ją kupił i dołączył do ziemi, ale ta droga ma już 2 służebności - kupując drogę zyskałbym tylko przejazd. Facet chce po prostu na mnie zarobić. Chcę się budować, ale nie chciałbym przejeżdżać przez gospodarstwo teścia. Boję się zacząć. W warunkach zabudowy otrzymałem informację, że mam się dogadać z właścicielem drogi. Nie wiem, czy jest szansa na to, bym sądowo otrzymał służebność...
Za każdą radę będę wdzieczny.