Witam wszystkich - to mój pierwszy post na Forum
Jest tak
Od miesiąca użytkuję kocioł na eko-groszek http://www.hkslazar.pl/eko_komfort.php.
Kociołek zacny i "jako tako" go ustawiłem ale.......
W zasobniku na groszek na ściankach wewnętrznych skrapla mi się para wodna. Psiakrew dużo tego i gdy pomyślę, że cała ta woda spływa do ślimaka to mi mózg rdzewieje i mam mokro
w butach (o przewidywanej korozji zasobnika i całej tej maszynerii nie wspomnę).
Palę węglem z sosnowieckiego "Kazimierza-Juliusza", kupionym w okresie letnich upałów prosto z Kopalni ( czyli raczej suchym ). Pan Instalator twierdzi, że to jednak wina mokrego groszku.
Czyli co.....za sezon lub dwa czeka mnie wymiana skorodowanego układu podawania paliwa ?. Perspektywa niezbyt miła przyznacie Sami.
Czy i u Was występuje podobne zjawisko, a może komuś udało się to opanować
Pozdrawiam pozytywnie zakręconych eko-groszkowców Zbi-g