Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

sasq

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    185
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez sasq

  1. sasq
    Zapadła decyzja odnośnie rekuperatora, padło na http://www.rekuperatory.pl/stork/modeleg90.shtml" rel="external nofollow">takie coś:http://www.rekuperatory.pl/stork/images/02.jpg
     


    Dodatkowo, ponieważ mamy krewnych w Holandi. na "dziań dobry" wyszła różnica w cenie wynosząca w zależności od modelu 1000-2000zł. Teraz rozgryzamy kwestie transportu, a że rodzinka przyjedzie na święta jest szansa że koszta te będą zerowe (wszystko zależy od wielkości opakowania). Ale na razie bez szaleństw bbo sprawe trzeba na chłodno przemyśleć czy to wszystko aby na pewno ma sens.
     

    Pożyjemy zobaczymy
     
     

    Kolejna sprawa jaka nas obecnie nurtuje to wymiennik ciepła:
     

    Żwirowy odpada bo jak człowiek pomyśli o instalacji do zraszania źwirku oraz o problemach z potencjalnym odprowadzaniem wody przy nieprzepuszczalnym podłożu to sie odechceiwa. Gruntowy tradycyjny a i owszem tylko trzeba mądrze rozwiazać ewentualne odwadnianie. I ty zaczyna sie kombinowanie; a gdyby tak wlot powietrza umieścić w studni, jakby niebyło panuje tam stała temperatura (woda 4 stopnie) w dodatku nieco wyższa zima niż przy standardowej czerpni. Odwodnienie roziązuje sie samo przez sie bo nachylenie działki skutkuje tym że ewentualna wilgoć z rury wpływa do studni. Do rozwiazania pozostawało by tylko dostarczenie odpowiedniej ilości powietrza do studni czyli naprzykład kominek czerpni na pokrywie. Dodatkowa zaleta to odpowiednia wilgotność i jonizacja powietrza (ponoć).
     
     

    Ktoś ma jakies wiadomości lub inforamacje na temat zasadności powyższego rozwiązania??
  2. sasq
    http://images28.fotosik.pl/55/17669f1f4067e2a6.jpg


    studnia, to kółko nam zabiorą...szkoda, bo jest fajne
     
     

    A tak serio to zamieszczamy zaległe foto studzienki wraz z elementami aktualnego opożądzenia kopaczy
  3. sasq
    Robi sie stresująco 6,20m studni i wody brak za to pojawił sie niemal lity łupek pożyjemy zobaczymy miało byc 7-8m
     
     

    we wtorek tyczenie fundamentów (w końcu)
     
     
     

    A w międzyczasie elektryk zrobi "prowizorke" i co ciekawe jak pierwsze spotkane nastawiło nas bardzo negatywnie tak drugie wypadło bardzo na + w sumie sami niewiemy co o gościu myśleć. Trzeba będzie po robocie ocenić
  4. sasq
    3,2 metra i powoli pojawia się woda
    docelowo ma byc 7 metrów
    Sie tylko boimi czy przypadkiem dzisiejszy deszczyk studzienki niezasypał...
     
    A w międzyczasie czekamy na cynk od tego dziwnego elektryka... jak narazie głucho :-/
  5. sasq
    dzisiaj kolejny dzień koszenia... juz mamy dość ale za to skończyliśmy
     
     

    Postawiliśmy też sobie słupeki w najbliższym tygodniu zamieszka tam prąd
     

    Nie jesteśmy pewni tylko naszego elektryka albo koleś jest strasznie mało komunikatywny albo nie ma pojęcia o swoim zawodzie jakoś tak sie ciężko z nim gadało
     
     

    w piątek geodeta szaleje z tyczeniem i... startujemy
     
     
     

    http://images29.fotosik.pl/56/ff11237e5942572b.jpg


    A tu jak wyglądał transport wspomnianego wcześniej słupka
     

    Jak tak dalej pujdzie to trzeba będzie zacząć poważnie myśleć na zmaną autka na suzuki Vitara lub cos w tym guśćie
  6. sasq
    Właśnie dostaliśmy jedna z wycen:
     

    188 kilozłotych niby fajnie bo za stan zamknięty ze sciankami działowymi tynkami suchymi, dachówka braas-a...
     
     

    ale:
     

    niewliczono fundamentu (a bedzie drogi)
     

    nie wliczono wylewek parteru i piętra
     

    nie wliczono instalacji
     


     
     

    i teraz sami niewiemy co począć... jak tak dalej pujdzie to wezme dobrych cieśli i ryzyk fizyk niech harataja hałupę
  7. sasq
    Wniosek uzupełniony... a nie dużo brakowało by trzeba by6ło zawiesić postępowanie
     
     

    Brakowało:
     

    Zapewnienia dostaw gazu (cudem usało się załatwić na szybko)
     

    Uzgodnienia wjazdu z MZD (na szczęście zaczeliśmy to załatwiać jeszcze w kwietniu... potem niby nie było potrzebne... generalnie ważne że jest)
     

    Jakieś coś tam w dostosowaniu nie zagrało
     

    Brakowało też poziomu posadowanie (dzieki temu w projekcie pojawił sie wpis że podłoga parteru będzie na wysokości 291,7m n.p.m.)
     

    I kilku innych pierdułek....
     
     

    Teraz sobie szukamy wykonawcy a że firmy z okolicy maja jakieś dziwne podejście to zaczołem szukać po czechach i słowacji. Płuną z tego pewne kożyści:
     

    1. Oni maja tam niższy Vat
     

    2. Nie mają bumu budowlanego (a w każdym razie napewno nie takiego jak u nas w kraju)
     

    3. Mają wieksze doświadczenie w szkieletowcach niż na si rodacy tu na południu
     

    4. Na placu budowy bedzie wesoło
     
     

    Generalnie właśnie siłą rzeczy przechodze przyśpieszone przypominanie czeskiego języka no i pierwszy raz w życiu zaczynam pisać po czesku (za słowacki sie niehwytam bo niby brzmi prościej a tak naprawdę jest trudniejszy )
  8. sasq
    Pozwolenie na budowe 7 (siedem) zastrzeżeń i poinoć zajmuje sie tym największa )(*(*%$ w urzędzie
     

    (" z tą panią to bardzo nieszczęśliwie trafiliśmy")
     
     

    Ech... jak bede w domu skrobne szczegóły
  9. sasq
    W ramach poszerzania wiedzy budowlanej naczytałem sie o rekuperatorach i uwzględniwszy wszystkie za i przeciw chyba sie na toto zdecydujemy
     
    Dzięki temu odpadnie nam budowanie jednego komina
     
    A tu link z pomysłem gdzie ma wiac a gdzie ssać komentaże mile wiidziane:
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5f96ebe9c34050ed.html" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5f96ebe9c34050ed.html
  10. sasq
    Cholera właśnie byliśmy na działeczce i mamy dwie wieśći dobra i złą... i złą
     
     

    Najpoierw dobra: Po oblepieniu okolicy informacją że ziemię przyjmiemy nawieźli nam już kilka ciężąrówek
     
     

    A teraz zła: Pacan który tam zwoził tą ziemie pozbył sie też gruzu zbrojeniowo betonowego
     
     

    i następna zła Sąsiad nacs capna jak był na działce i delikatnie zwrócił uwagę że gruz co nieco na jego działce sie znalazł Ech trza będzie przy okazji sciągania wieżchniówki poprawić a to niestety kosztuje
     
     

    A właśnie... niema ktos namiarów na taniego pana koparkowego z jakimś spychaczem albo innym catepilarem?
  11. sasq
    A tu świeżo upolowana fotka rzeczonych sarenek:
    http://images20.fotosik.pl/311/a251920447c0e775med.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/311/a251920447c0e775med.jpg
  12. sasq
    Foteczki działeczki:
     

    http://images20.fotosik.pl/310/5c10f33d821f2068med.jpg


    mostek, który jest jakby wjazdem w zupełnie inny krajobraz (niedaleko za nim nasza działka)
     
     

    http://images21.fotosik.pl/255/f6aa143da968b3d3med.jpg


    nasza działeczka (ogodzona)- widok z drogi w kierunku wschodnim
     
     

    http://images20.fotosik.pl/310/77354fe64fcf42aemed.jpg


    wjazd na działkę od południa - widok w kierunku północnym (dom w tle to najbliższy sąsiad jakieś 70m od naszej działki )
     
     

    http://images21.fotosik.pl/256/21222e87e6acc03amed.jpg


    widok na północy zachód (mniej wiecej z okna w kuchni)
     
     

    http://images20.fotosik.pl/310/00cbed821b8e5772med.jpg


    docelowo widok z tarasu (na zachód) Po tej łące przed domkami galopują stadami sarenki
  13. sasq
    Witam wszystkich bardzo serdecznie... (chyba i tak tu nikt niezaglada ale mniejsza )
     
     

    1. 4-04-2007 Udał sie przenieść te *^^&$# warunki zabudowy. Okazuje sie że codzienne dzwonienie do urzędu jednak coś dało
     

    Żeby było weselej to numer poprzednich warunków był jakis taki pomylony i pod tym samym numerkiem figurowało jeszcze coś innego. Jeden z szefów wydziałurzędu miasta sie ciężko rozchorował a drugi miał jakiś wypadek... Niewiestta zajmująca się sprawą przy każdym moim telefonie powtarzała że przeniesienie to drobiazg sie od ręki załatwi tylko jutro (i tak 2 miesiące) ech...
     

    Ale cholera w końcu to mamy i co ciekawe uprawomocnienie załatwiłem w 5 minutek (u tej samej babki)
     
     

    2. W tak zwanym międzyczasie załatwiliśmy wszystkie pozostałe sprawy (choć nie bez kłopotu) NP do tej pory czekamy i sie chyba nie doczekamy na Miejski Zarżąd Dróg ale może sie uda bez tego. Z ciekwaostek szef tego działu właśnie poszedł na długi urlop (czyzby powtórka z przenoszenia warunków)
     
     

    Podsumowując po długim weekendzie składamy wniosek o pozwolenie na budowę
     
     

    A w wolnym czasie (tj dziś) wzięliśmy sie za malowanie płotu (dzisiaj mimo zimna) ładnie nam to poszło
  14. sasq
    1
     

    Architekt i konsstruktor szaleja z podpisami to plus
     
     

    2
     

    Musimy załatwić sobie przeniesienie warunków zabudowy z poprzednich właścicieli na nas. Okazuje sie że akt notarialny aktem notarialnym a przeniesienie przeniesieniem to na minus
     
     

    3
     

    Poprzednie warunki zabudowy (wydane w 2004 roku) nie sa prawomocne bo jakiś urzędnik zapomniał o pieczątce to na minus
     
     
     

    W urzędzie nikt nic niewie a cała zabawa kosztuje 50zł (właśnie małżonka dzwoniła) ..... i znowu cholera czekamy.....
  15. sasq
    Właśnie skończyłem lekture opracowania geologicznego...
     

    Sie cwaniak zabezpieczył sugeruje tu że powykopach fundamentów geolog powinien ocenić czy przypadkiem nie trzeba gruntu wymienić gdzieniegdzie na chudy beton
     
     

    Czyli jest albo taki odpowiedzialny albo zabezpiecza sobie dochody...
     

    ewentualnie jedno i drugie (choć takiego wrażenia na mnie nie wywarł)
     
     

    No nic w weekend spotkanie z architektem i konstruktorem i jazda po urzedach
  16. sasq
    W oczekiwaniu na geologa naszą działeczke odwiedził radiosteta (nigdy byśmy o tym niepomyśleli gdyby nie fakt że w moich rekach różdżki robią dziwne rzeczy których nierozumiem i niepotrafie sobie racjonalnie wytłumaczyć)...
    \Efekt jest taki że domek wrysujemy w miejsce gdzie niczego dziwnego pod ziemia nie ma i dodatkowo mamy 2 fajne miejsca na całkiem wydajne studnie (marzy sie pompa ciepła... ale nici z tego kaski za mało)
  17. sasq
    Witam
    Zaczynamy dzienniczek budowy pewnego szkieletowca...
    Na razie mamy http://www.moj-dom.pl/56,szkieletowa,oferta_detail.html#projekt" rel="external nofollow">projekt z kilkoma http://www.grappa.pl/dom/zmiany.jpg" rel="external nofollow">zmianami dodatkowo wyleciał balkonik ostał sie ten nad wykuszem.
    Zmiany wynikaja z faktu ze dojazd na działke mamy od południa
     
    Teraz próbujemy załatwić pozwolenie na budowę co jest o tyle wnerwiające ze co chwile coś sie opuźnia
     
    W wolnej chwilce bawie sie w wizualizowanie domiszcza:
    tak to bedzie w nocy wyglądało:
    http://www.grappa.pl/dom/noc.jpg" rel="external nofollow">http://www.grappa.pl/dom/noc.jpg
     
    natomiast tak w czerwcowy południowy skwar
    http://www.grappa.pl/dom/dzien.jpg" rel="external nofollow">http://www.grappa.pl/dom/dzien.jpg
     
    http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=91574" rel="external nofollow">komentarze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...